Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 14.06.2025 uwzględniając wszystkie działy

  1. Wieczorne łowienie wczoraj od 19 do 22.30 Woda sporo opadła, kamienista rafka jeszcze przykryta ale ograniczony przepływ wody przez nią więc większa ryba się tam już nie zatrzymuje. Trochę młodych kleni się kręci, kilka pstryków było , nic nie wcięte. Zszedłem z 50 metrów niżej, odkryte warkocze roślin na 3/4 szerokości Wisłoka utworzyły rynnę między nimi a brzegiem , woda mocno ciągnie bo nie jest tu za głęboko. Ustawiłem się tak żeby łowić na samej końcówce tej rynny, za nią woda robi się głęboka i tam rzucałem. Lekki spin odstawiony, rzucam tylko castem. Przynęta na fotce, ciężki tonący wobler ale pracujący praktycznie na powierzchni, można go bardzo wolno ściągać i idzie jak smużak robiąc delikatne eski. Branie może w 5-6 rzucie, walnięcie takie że aż w łokciu zgrzytnęło, obstawiałem sandacza albo sumka a winowajcą okazał się boleń na 67 cm. Już prawie ciemno było. Przez cały czas łowienia bolenie kompletnie nie dawały oznak obecności dlatego nie liczyłem na tą rybę. Do końca łowienia jeszcze jedno branie w tym samym miejscu, ryba nie trafiła. Tu już na 99% obstawiam klenia. Połowa czerwca a zmarzły mi dłonie jak bym łowił w październiku
    3 punkty
  2. Kolejny wieczór, kolejny dołek i w końcu po przerzuceniu kilkunastu kleników trafiłem na tak poszukiwane płotki Dołek to w zasadzie zakręt z kręcącą wodą. Niezbyt głęboki, ale biorąc pod uwagę że powyżej i poniżej dno świeci piaskiem - było zachęcająco. Klasyczna przystawka działała na kleniki, płotki musiały mieć przynętę podaną w ruchu, ale nie na zasadzie przepływanki. Głębokość około metra, więc grunt ustawiony kilka centymetrów wyżej - tak żeby oliwka ciągnęła się po dnie razem z pęczakiem. Tym sposobem oszukałem trzy płotki. Tu hierarchia odwrotna - najpierw wymiarowa, później siedemnastka i na deser szefowa dołka - całe 18,5 cm Zastanawia mnie ta rzeczka w kontekście rybostanu, który jest chyba fajny, a jednak rozmiarowo nie powala. Skądś te ryby się tam biorą, więc powinny być i większe. Raczej nie migrują, bo rzeka poprzedzielana tamami co kilka km. Może jeszcze nie umiem się dobrać do tych większych?
    2 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.