Jacek, odnoszę wrażenie, że aura spowodowała u Ciebie przesilenie zimowe.
Podałeś termin i miejsce zawodów naszego okręgu i świetnie. Skomentowałem, że kolejny rok z rzędu jest to słabo związane z charakterem tej dyscypliny wędkarskiej, która pokochałem bezapelacyjnie i do samego końca. Zrobiła się gównoburza, z niczego. Jednakże termin zawodów okręgowych dał mi dużo do myślenia. Zawody Mistrzostw Polski odbywają się 25 czerwca, a okręgowe 12 czerwca. Z doświadczenia juz wiem, ze zgłoszenia do MP należy dokonać zdecydowanie szybciej. (Indywidualne lub druzynowo). Wkur...a mnie to, ze okręg ma w nosie dyscyplinę muchową, a że musi odbębnić, to kijem ze świnią w rolce chce się wykpić. To że PZW organizuje zawody, to bylo, jest i będzie. Można oczywiście się szarpać, że kasa na nie idzie ale to niczego nie zmienia. Ja naprawdę bardzo bym chcial, żeby muszkarzy we Wrocławiu bylo coraz więcej, bo uważam, że nie ma nic bardziej "wędkarskiego" niż połów na muchę
Fajnie byłoby zobaczyć na zawodach 30 osób, które wierzę, że stworzyłyby świetny klimat,zdrową koleżeńską atmosferę i doskonałą okazję na wymianę doświadczen.
Wiem, też że kiedyś tak bylo, wystarczy poprzeglądać biuletyny ze strony PZW przed 2014r. Musi się tylko kur...a chcieć.
Oczywiście Jacku, ze wolałbym zawody na wodzie Pstraga i Lipienia, bo takie wody są mojej pasji bliższe. Oczywiście, że zawody mogłyby się na takich odbyć, a kwestie logistyczne są spokojnie do rozwiązania (nawet własnym sumptem).
Chodzi o to, że nasz okręg ma w du...ie i chce jak najszybciej i najłatwiej spełnić wymogi statutowe i zamknąć temat. A jeśli tak się dzieje, to szansa, że pojawią się nowi, młodzi zapaleńcy najwspanialszej metody wędkarskiej spada wraz z jej atrakcyjnością, o którą Pzw Wrocław nie zadba. Pozdrowienia ✌👊