bacyk

Mądry Polak po sandaczu ! Jak mawia klasyk.😆

Pan, to sie lepiej zastanów czy czysta, czy kolorowa

Czolem, melduje że w liczbie trzech odczarowaliśmy w niewielkim wprawdzie stopniu bobrzańskie lipienie. Ale jak to bywa gdy o rybę trudno głupie pomysły do głowy nam przychodzą 😆. W sobote pomysl, a dzis juz rezerwacja bazy nad najpiekniejszą lipieniową rzeką w Polsce. I to ja lubie, bez marudzenia, szybkie decyzje i za dwa tyg. Lipieniowy raj 😆

Ja "chorowałem" po wczorajszej Lidze Mistrzów, a miał być kanał. W nastepny weekend Bober.

Odwiedziliśmy znany Tobie z dzieciństwa odcinek rzeki. Naprawde jest super, choć przygód oczywiście nie brakowało. 😆

Kolega Tomek,właściwie w zupełności odpowiedzial na pytanie. Rzeczywiście agility to świetne kije w niskiej jak na muchówki cenie. Jednak jeśli szukasz kija, który udźwignie trochę trudniejsze warunki atmosferyczne (wiatr), to polecam ego dry fly'a #4 dlugosci 8'6". Pieknie sie ładuje z linkami Wf#5 a w sytacjach tego wymagających poleci i DT#5. Warto przeszukiwac forum flyfishing w dziale komis, bo można trafić naprawdę perełkę w świetnych pieniążkach. Niejeden z nas sie o tym przekonał 😆 Pozdrawiam i frajdy ze sznurowania życzę!

Piekna relacja i mimo wyników, choc te zdecydowanie lepsze niż nasze ostatnie "Bobrowe", chce się tam pojechać. Klasa !

Ej, przeciez Borys co dwa dni setkami sypał. Może sie jeszcze nie zaksięgowało😉

Odysu, szacun za świetne połowy i obchodzenie sie z rybami. Bezapelacyjnie zostałeś "Królem marca" na Widawie 😆 W kwietniu postaram sie Ciebie zdetronizowac używając oczywiście sznurka do bielizny 😎🎣

Nie bądź wiśnia, pochwal się, jak nie biorą 😎

Kurde, a myślałem że z lodówki...

Ja tak trzymam młotek 5cio kilowy jak mam w coś przypier...ć, a jak nie rozumiesz co jest nie tak, to jeszcze gorzej.

Słabe. Daruj sobie i nam kolego takie foty.

Trudno, walcz w LŚ ! Ja od wtorku bardzo rzetelnie sprawdze rybostan w Widawie. Pozdr

"Żniwiarze" gratulacje !

Czołem, zapewniam Cię, że to nie jest kwestia dnia... byłem na Kaczawie, na Skorze, na Bobrze i... jest niedobrze Generalnie nie widac ryby, na 9 wyjazdów, 4 mikro lipipionki i kilka pstrągowych brań. Jest bardzo słabo i nie wiadomo dlaczego. Kilka wariantów po "mieście" krąży: 1) Kormorany; 2) "kormorany" na rowerach; 3) wysoka woda i ryba jest w Szczecinie; 4) PZW zapomniało do czego zostało powołane. pozdrawiam

Nie zapomnij dać znać, no i zostaw "coś" dla mnie

Powiem tak, gdyby nie okoliczności przyrody, które nie pozwalaja mi byc przez najblizsxy tydzien na rybach, to zapewne jutro juz bym ćwiczyl na widawie. 😎

Rybek nie widziałem, ale woda podniesiona, piękna i co najfajniesze czyściutka. Byłem od 17 stej do zmierzchu.

Krótki rekonesans na ulubionej rzeczce aby podjąć decyzje czy opłacić haracz pzw (tfu!) Wrocław. na ostatnim zdjęciu niepokojąca ilość skladowanego kamienia, mam nadzieję, że nie dotyczy on samej rzeki.

Na odcinku przyujściowym od 120 cm można polować.

Oczywiscie, że na muszke moźna tam polowic. Kabany wielkości uda enerdowskiej ciężarówki i przy braniu ręce łamią w kolanach. Nie to co jesiotry...😆

Nie, Panie jesiotry są w Bobrze !😎

Najpierw masa, potem rzeźba 😉

Nie mylmy odwagi z głupotą 😎 Ale kto z nas jest normalny...?😆