Odnosnie poligonów muszkarskich, to ja moge polecic odcinek Bystrzycy, na ktorym razem z Guckiem stawialismy pierwsze kroki. Dzis wspomnienia wrocily, bo wyrwalem sie ze "szponów" kapitalizmu i rzucilem wszystko aby... 1,5h pomłócic na początku odcinka "muchowego" na Bystrzycy. Zabawy mialem sporo. 23 male wzdregi, 8 okoni, 2 kleniki i 4 jelce z czego dwa naprawdę grubaśne. Wszystko z jednego miejsca. Szybkiego z dolkami. Mixowalem muszyska, zmienielam sposoby prowadzenia pelen relax i sporo obserwacji. 😎