peekol
Użytkownik-
Liczba zawartości
539 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
30
Zawartość dodana przez peekol
-
Dzisiaj rano Ślęza na wysokości Żernickiej bez śladu lodu. Aż byłem zdziwiony...
-
Ja też dziękuję! Naprawdę miło było znowu Was spotkać i poznać nowe twarze. Tym razem było naprawdę gruuubo Frekwencja super a najwytrwalsi spędzili na wędkarskiej 'bajerze' przeszło dziewięć godzin! - ja ochrypłem  Ps. Patryk dzięki za podwózkę, jesteś Wielki!
-
@RSM jeszcze kilka wyjść i będzie 50 Żałuj Ja właśnie jestem w drodze
-
@Booryss może jednak nie http://jerkbait.pl/topic/8379-wody-w-okolicach-wroclawia/?p=2299081 Zapisy w rejestrze karzą wpisywać na wodach okręgów Wałbrzych i Legnica. Chyba o to chodzi w tym komunikacie co podlinkowałeś. Sami bałagan robią
-
Fajne klenie, gratulacje @Budek! Ja tymczasem po stracie kilku dni przez zapominalstwo u Teściowej gonię w piętkę żeby zdążyć na piątek Podpis jest, jeszcze parę warstw lakieru, stery i ustawka...
-
@RSM widzę że zawziąłeś się na Ślęzę Zapraszamy na spotkanie w piątek, będzie paru dłubaczy - chętnie doradzimy Wiele informacji znajdziesz tu na forum Napisałem kiedyś że najlepiej moim zdaniem zacząć od skopiowania ulubionego, łownego woblera - do dzisiaj polecam to każdemu, kto ma ochotę zacząć
-
Wpisuje komplet 1. Marienty (arbiter ligi) 2. jaceen...................... 30s/K 3. Budek .......................40s/O+39/O+0=79pkt 4. andrutone 5. peekol.......................40s/K+35s/K+35s/K=110pkt 6. Chmura 7. Booryss 8. Danek. 9. Płatek88 10. Gu_miś 11. PPu88 12. RSM 13. Carloss83 14.jacolan......................40s/O+31s/K+30s/K=101pkt 15. kamil.ruszala 16. Joseph 17. jaroslav 18. Gryzon 19. michalvcf 20. Arturoo_Ma @Arturoo_Ma - witamy w Lidze!
-
Wczoraj odebrałem opłaconą kartę Mój podstawowy sprzęt nadal u Teściowej więc naszykowałem zapasowy, wygrzebałem parę woblerów, kajtków i ruszyłem rozpocząć sezon - nad Ślęzę oczywiście Wybrałem się na miejski odcinek, na którym łowiłem jesienią. Pierwszy rzut pokazuje że mój zapasowy sprzęt jest dość toporny :/ na szczęście tylko mi to przeszkadzało - już w drugim rzucie mam na wędce rybę, niestety spada. Po kilkunastu rzutach kolejne branie - niezacięte... Następnego już nie spartoliłem zameldował się taki średniaczek - pierwsza ryba w sezonie więc cieszy podwójnie Po tej rybie prawie przyprawił mnie o zawał bażant, który znienacka wyleciał z krzaków za moimi plecami Drugiego już się nie wystraszyłem Na kolejnej miejscówce atomowe branie i pierwsza 40 W mojej jesiennej bankówce na początku łowię malucha koło wymiaru, potem wpada trochę lepszy Miało być ładne foto z zarybiania, ale kleń miał inne zdanie W drodze powrotnej do samochodu doławiam jeszcze jednego ~30 Ryby w świetnej kondycji, odpasione i waleczne. Chyba nie zabrały się jeszcze do zimowania. Mniejsze brały w zastoiskach, te trochę lepsze w rynienkach na prostych fragmentach rzeki. Wszystkie brania na woblery około 4cm, najlepiej spisał się klasyk Gębskiego. Na koniec chciałem jeszcze zrobić zdjęcie miejscówki nocą, ale telefonem to wyszło tajne/poufne hehe Sezon 2018 przyjemnie rozpoczęty, do punktacji wpisuję komplet
-
A to bardzo mnie cieszy że z mojej inspiracji przeżyłeś fajne wędkarskie emocje Jakbym czytał kartkę z własnego życia Właśnie dlatego odwiedzam nocą Ślęzę - mimo takich dni mogę wyskoczyć późnym wieczorem, zrelaksować się nad wodą i przeżyć coś fajnego. Co do bobrów to poczekaj aż Ci chlapnie znienacka po nocy - zawał murowany I uważaj na dziki - sporo ich się tam kręci :/
-
Brawo @RSM! Widzę że przybyła mi nocna konkurencja Ślęza i jej otoczenie potrafi zaskoczyć - szczególnie nocą! A wiosną dzieje się jeszcze więcej
-
Z powtórnymi odwiedzinami nie ma opcji. Najgorsze, że zostawiłem też wobki dłubane do kapelusza... :/ Ale razem z papierami są już w drodze, oby tylko poczta się spisała Resztę sprzętu jakoś się zastąpi
-
@jacolan, @Budek grubo zaczęliście, gratulacje! Ja jestem niestety na przymusowym 'odwyku' - wracając z wypadu sylwestrowo-noworocznego zostawiłem prawie cały sprzęt i dokumenty u Teściowej :/ Taka była impreza
-
Hihi, ale @jacolan Was podkręcił Jakby nie to ocieplenie co idzie to nawet z lodu byście łowili PS. @jaceen świetne jigi!
-
Haha, właściwie ja to powinienem napisać Tak, noc na małych rzeczkach bywa owocna, ale na tak małej może być ciężko... trafić w wodę Zapomniałem wspomnieć że warto też szukać śladów bytowania stacjonarnych wędkarzy oraz ucztowania zwierząt (wydry, norki, czaple, kormorany) - jak zauważysz takie tropy to będzie oznaczało że jest sens się tam kręcić
-
W takiej powolnej wodzie nie jest łatwo - ryby mają dużo czasu na przyjrzenie się przynęcie, a jeśli woda żyzna to i pokarmu mają w bród. Ale najważniejsze to namierzyć ryby Oprócz łowienia kleniowymi woblerkami popróbuj też gumek na lekkich główkach (polecam Keitechy ES 2", główka 2, nawet 1gr) i innych jigów. Jak namierzysz ryby podchodź je od ogona (pod prąd). Szukaj miejsc gdzie woda przyspiesza - jeśli takich nie ma możesz się o nie postarać
-
@Daiva04 jak jest woda to jest szansa na rybę Takie niepozorne rzeczki bywają często pozbawione życia, ale też lubią nieraz zaskakiwać. Na podstawie zdjęć nikt Ci nie powie jak jest w tym przypadku. Radził bym Ci wybrać się nad tą rzeczkę kilka razy bez wędki - przejdź się wałem uzbrojony w okulary polaryzacyjne i obserwuj czy nie widać ryb. Jeśli spodziewasz się kleni to weź ze sobą kilka kromek chleba - co jakiś czas puść kilka kawałeczków z prądem rzeki i obserwuj czy będzie jakieś zainteresowanie ze strony ryb. Jeśli zaobserwujesz żerowanie - masz miejscówki na tacy Jeśli nie to zajrzyj innym razem Musisz wziąć pod uwagę że ryby w takich małych ciurkach, a klenie w szczególności, są zwykle bardzo płochliwe. Jeśli nie zauważysz ryb, ani oznak żerowania to kleniowanie bym sobie odpuścił. Jaki jest nurt w tej rzeczce - na zdjęciach wygląda na leniwy. Mogą też występować inne gatunki - okonie, pstrągi...?