Elast93

kepes53, Powiem tak : ja sandaczy łowić kompletnie nie potrafię, na przyszły sezon będę mocno się w tym temacie szkolił na jesień. Co do boleni to uwierz że może ze trzy razy w tym roku byłem konkretnie za tą rybą ( dużo więcej brat i kolega łowią bolenie ) ale żadnego nie wyjąłem ( zaliczyłem może ze dwa brania na przewozie i tyle ). Teraz póki się da to ganiam za zębatym na krakowskich jeziorkach

PogromcaSmokuf, Dzięki i wzajemnie. Ja to planuje w sobote na pare godzin na starorzecze raby a w niedziele może znowu brzegi, jakoś z początku wydawało mi się słabe łowisko, a teraz już wiem że jest po prostu trudne

PogromcaSmokuf, Po prostu już któryś raz z rzędu jak mam wielką rybę na kiju to jestem sam na miejscówce a później jest hahahihi jak się brat albo kolega pyta czy coś było Zawsze to coś się nagra bo miałem kilka sytuacji że nawet nie zobaczyłem co mi wyciągnęło prawie 100 m plecionki

Dzisiaj po raz kolejny pojechaliśmy w deszczu na brzegi nr 3, w godzinach 10-16. Wszyscy trzej spining za zębatym, kolega powyjmował kilka pistoletów, brat tylko jednego szczupaka równo 60 cm ( zdjęcie poniżej ) natomiast ja to jestem tak wku*wiony że chyba odkładam spining na kołek do maja 2016. Chyba 3 albo 4 rzut w tym miejscu gdzie kilka dni temu zerwałem dwa razy 60tke, i w połowie wody z opadu na dragona phantoma biały z czerwonym grzbietem mam srogie uderzenie, tyle co podciągne troche ta mi odjeżdza do dna i w prawo, wkońcu chyba po 5 minutach udaje mi się podciągnąć rybsko do powierzchni i widzę chyba jeszcze większe bydle niż ten 93 cm z przylasku miesiąc temu, tyle co mnie zobaczył to świeca i odjazd w prawo próbowałem go wychamować i mi się wypiął. Jeszcze mnie trzęsie ze złości Ps. Na przyszły sezon nie tykam spiningu dopóki nie kupię sensownej kamerki

kepes53, Okej dzięki, jak czas pozwoli to może w sobote pojadę

Robal, Było tą pierwszą mamuśke przy kiju sfotografować zawsze to prawie jak miarka +- 1 cm Gratulacje

Bardzo możliwe, ale zawsze to jakieś inne miejsce żeby pomachać

kepes53, Trochę szkoda że tylko półtora miesiąca ale jak się dowiem gdzie to jest to pojadę nawet pojutrze albo w sobotę. Napewno wtedy opisze co tam zastanę

Panowie wczoraj na stronie PZW Kraków ukazał się post o rzekomo udostępnionym łowisku przy składce niepełnej ale nie jest dobrze powiedziane który dokładnie to zbiornik, może ktoś wie dokładnie i może podlinkować zaznaczone na mapie google? Poniżej artykuł. http://www.pzw.org.pl/kologrzegorzki/wiadomosci/122626/60/informacja__nowy_zbiornik_starorzecze_nieznanowice

bumtarara, Gratulacje, tobie to jest dane połowić ostatnio Jakiś miesiąc temu byłem z bratem na trochę zdewastowanym przez bobry i koparki stawie brzegi nr 2 no kill gdzie oficjalnych zarybień przez ostatnie dwa lata nie odnotowałem, brat na wielkie wahadło chyba 28 gram złapał też tęczaka ale 40cm w sumie mnie nie dziwi że taka 60 tka przywaliła w wielki wobler

Byliśmy dziś z bratem i kumplem spontanicznie na brzegach, pojechaliśmy koło południa jak jeszcze padało i posiedzieliśmy do 16:30. Wszyscy spiningowaliśmy na trójce za szczupakiem, powyjmowaliśmy standardowo jakieś króciaki max 45 cm. Brat na woblera w kształcie szczupaka miał fajną grubą mamuśkę 70+ ale był słabo zapięty tylko za przednią kotwiczkę i spadł, ja miałem wydaje mi się sześćdziesiątkę nawet dwa razy wziął, za pierwszym razem jak zwykle podholowałem i kilka metrów od brzegu mi się wyszarpał bo oczywiście podbierak złożony w plecaku za drugi razem tyle co go podciągnąłem do powierzchni i to samo szarpnął się i tyle. Kontakt jakiś z tymi nieco większymi się trafia ale szczęścia wyciągnąć na brzeg brak

PePe., Powiem tak : na typowo boleniowe typu spirit czy inne ukleje reagują bardzo słabo ale czasem jakiś uderzy, na gume też się zdarzy ale co ciekawe głównie na całe żółte kopyta relaxa. Ale głównie łapie na woblery rapala i savage gear jasne kolory np zielony, płytko schodzące o niezbyt mocnej pracy.

Byłem dziś z bratem i kumplem na przylasku od 8-15. Brat na małym stawku przy jedynce spiningował za bolkami, wyjął jednego szczupaczka i bolenia równe 60 cm a dwa spiął. Ja z kolegą pochodziliśmy trochę po różnych zbiornikach za szczupakiem, Na dwójce miałem takie branie że w połowie 10 cm fishuntera prawie obcięło mi gumę a później z innego miejsca wyjąłem jednego 50 cm. Obrzuciliśmy pare miejsc na jedynce i siódemce ale bez rezultatów, potem poszliśmy na 12 tke gdzie ja wyjąłem chyba 6 takich pistoletów 30-40 cm a kolega chyba 4 podobne i tyle. Większej ryby nie widać ani przy trzcinach na płyciznach ani przy dnie

ziba84, na trójce są też okonie i sumy sam widziałem jak wyjmowali metrówkę na pontonie. Na jedynce o sumach nie słyszałem ale widziałem sporo okoni i to takich koło 30 cm a nawet większe. Czytaj nasze wcześniejsze wypowiedzi bo niedawno byliśmy. Co do szczupaków ja dopiero miałem 2 miarowe w tym sezonie, 60,5 cm z Bagrów i 93 cm z przylasku. Brat z którym zawsze łowie miał chyba 4 wymiarowe trzy 60-66 cm i 74 cm z przylasku.

kepes53, Tak to byłem ja z bratem

KrzysiekG, Żeby ciągle łapać takie "scyzoryki" eh marzenia

pigularz, A to wy pływaliście wzdłuż trzcin zaraz przy początku stawu, wydaje mi się że te większe zębacze już siedzą dalej przy dnie bo każdy z kim rozmawiałem wczoraj połapał same pistolety kepes53, To ty rzucałeś taką perłową gumką przy cyplu?

bumtarara, Graty, fajnie łowisz. To jeziorko to z krakowskiego? Ja ostatnio łape same szkoleniowce po 30-45cm

Byłem dziś z bratem od 9:30 do 14:45 na brzegach nr3 w poszukiwaniu zębatych. Ryby nawet współpracowały tylko że nie powalały rozmiarami. Wyjęliśmy kilkanaście szczupaczów 30-45cm, sporo odprowadzeń lub skubnięć nie do zacięcia, ogólnie bez szału

kepes53, No być może, ja raczej dopiero koło 8/9 pojade

KrzysiekG, Na dwójce można trafić fajną mamuśke brat w wakacje zerwał 90+ ale teraz od kilku tygodni sypią ziemie i ubyło z 30m długości stawu woda jest strasznie zmącona, od strony 'lasu' bobry narobiły zaczepów w postaci gałęzi i drzew i praktycznie nieda się łowić, od drugiej strony ziemia i wysoki brzeg jedynie od drogi można porzucać ale ostatnio zupełnie się tam nic nie dzieje. Na trójce jest dużo szczupaka we wrześniu nawet trafiały mi się na rosówke na spławik takie 50 tki Dużo łowiłem w tym roku na jedynce i moge powiedzieć że jest tam pare miejsc godnych uwagi, największego szczupaka z brzegów jak do tej pory mam właśnie z jedynki 57 cm ale kolega miał w sierpniu 62 cm z jedynki. Można by dużo pisać ale dla mnie najciekawsza jest trójka. Na 99% jade jutro sam lub z bratem właśnie na trójke

KrzysiekG, Tak wcześniej się skręcało w prawo z głównej drogi i jechało taką uliczką na prosto do wjazdu tam po drodze było kilka progów na jezdni, teraz nie skręca się z głównej drogi tylko jedzie dalej prosto nie skręcając na mostek który jest nad serafą tylko prosto jak w morde strzelił i kilkaset metrów dalej jest takie małe rondo na którym odbijasz w prawo i jest nowiuteńka droga którą też jedziesz prosto a kilkaset metrów dalej po lewej już masz skręt i brzegi wielickie Reasumując robisz małe koło ale za to nowa nawierzchnia, pokazałbym na mapach google ale tam jeszcze niema naniesionej tej drogi https://www.google.pl/maps/@50.0309433,20.0925976,18.58z?hl=pl W tym miejscu które jest na mapie odbija droga

KrzysiekG, w 6 godzin omijając plaże i stanowiska na których dziadki dybały na karpie Dzięki za info, ja to zamierzam teraz przeorać wzdłuż i wszerz Brzegi nr 3 bo stamtąd w tym sezonie jeszcze miarowego zębacza nie wyjąłem chociaż ostatnio przez to że mnie poniosło straciłem ładną 70 tke