Skocz do zawartości
tokarex pontony

McGregor

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    175
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Zawartość dodana przez McGregor

  1. Larry_blanka, podbijam maxa proszę o wpis 40 cm do tabeli, bolenia nie liczymy:) Melduję pierwszą 40stkę.
  2. A jednak! Dopiąłem swego, w ostatni dzień urlopu;-) Ale od początku... Dzisiaj zaspałem, nad wodą znalazłem się dopiero przed 9:00 obrzucałem trochę gumami, poperem, ale nic się nie działo nawet liść na drzewie się nie ruszył. Po ponad godzinie zebrałem się i wróciłem do domu. Wynik na zero. Po południu coś się zaczęło dziać, zrobił się wiaterek momentami mocniej zawiewał było po godzinie 15:00 decyzja ponownie wypad na moje ostatnio ulubione miejsce. Przygotowałem sobie te przynęty, na które będę łowić żeby nie wyciągać z pudełka bo szkoda czasu. Słońce świeci, wiatr wieje, chmury przelatują, zaczynamy...poperek. Po paru minutach znajomy atak i znowu w tempo, raz, dwa, trzy, zwalniam pociągam no wal! Siedzi, i od razu czuje grubszy kaliber znajome pulsowanie okoniowe, tym razem nie jest łatwo ryba jest ponad 25 metrów ode mnie idzie bokiem w dół w stronę brzegu, hamulec pięknie gra, no no myślę, chyba będzie 4 z przodu. Ryba jest coraz bliżej nie chce podejść pod powierzchnię, znowu kapelony, kij do góry pompa, pompa, ryba podchodzi ale jednak nie daje za wygraną, dokręcam hamulec ryba daje nura pod kapelon, na szczeście powoli już się kończą są słabe o tej porze roku, a ja jestem przygotowany jak nigdy z przyponem 0,22 z fluorocarbonu. Podciągam go żeby się nie okręcił, okoń rusza w drugą stronę, jeszcze raz daje nura, spokojnie kolego tam jest moczarka, podciągam go, podkładam podbierak, okoń łyka powietrza i wykłada się bokiem i witamy się z garbusem. Już trzymając w ręku czuję ciężar ryby. Pomiar wskazuje dokładnie 40 cm! A właściwie czterdzieści i pół. Fantastyczna sprawa. Szybkie fotki...okoń pięknie pozuje na miarce jeszcze pręży muskuły jakby nie czuł, że przegrał tą partię. Kolejne foto i okoń odpływa majestatycznie bez pośpiechu, jakby chciał podkreślić, że to on w wodzie jest panem. Nakręcony całą sytuacją dalej rzucam poperkiem, z wiarą w dalszy sukces i chęć dołowienia kompletu. Woda pięknie się marszczy, wiatr wieje mi w plecy i wszystkie liście spycha pod drugi brzeg, kolejne rzuty, w to samo miejsce, i potężne uderzenie! Jak nie okoń, i zgadza się hamulec ustawiony pod okonie gra aż miło ryba jeździ i robi fajne odjazdy w końcu daje za wygraną piękny jak z mosiądzu boleń, miarka pokazuje 62 cm rozmiar sportowy. Piękny przyłów tego dnia i plan wykonany okoniowo (nowe PB) i boleniowo. Woda pod kontem bolenia też odczarowana:) A założyłem sobie w tym roku okonia z czwórką z przodu i zadanie wykonałem
  3. Larry, poproszę jeszcze o dopisanie 37 cm, pozostały jeszcze 3 wolne kratki w tabeli
  4. No i dzisiaj również udany wieczór nad wodą Ostatnio to czuję się jak myśliwy polujący na dzika a nie spinningista. Wyczekuję grubego zwierza jeden strzał i jest. To jest naprawdę jakaś ciekawostka jeszcze w żadnym sezonie czy łowiłem je dla przyjemności czy konkretnie nastawiałem się pod ten gatunek, nie miałem nigdy sytuacji, żebym wyjął jednego grubego okonia i nic więcej. Z reguły było to tak, że tego największego garbusa to się doławiało przy okazji całej reszty mniejszych okoni. Albo złowiłem najpierw okonia 15 cm i nic więcej Dzisiaj byłem rano nad wodą i miałem wyjście potężna próba uderzenia w poperka, ale sądzę że to był raczej boleń – nie trafił czysto🙃. Drugi wypad na 1,5 godzinki przed 18 jestem nad wodą. Na tafli wody po wczorajszych wiatrach sporo liści i innych śmieci kiepsko dla popera. Zaczynam tradycyjnie parę rzutów gumka, poperek i tak dwa razy na zmianę. Poperek co chwila łapie jakieś liście. W końcu znowu zakładam wobka, leci do wody pomiędzy kapelony i zaczynam ściągać ledwo podciągnąłem woblera o 2 metry i bum, pudło, bum poprawka – pudło! Jeszcze raz – pudło…zwalniam i uderzenie i siedzi! Efekt brania niesamowity jakby gonił żywą uklejkę! Kołowrotek zagrał myślę no chyba będzie 40stka, okoń walczy daję mu trochę popływać i powoli go ściągam, Jest już blisko nie pokazuje się, jeszcze jedna próba jest piękny garbus przy powierzchni szykuję już podbierak, jeszcze tylko mijanka kilku kapelonów i się witamy…ale nie..okoń daje nura pomiędzy kij szybko do góry jest bliżej…nie zaczepił się! Kurcze myślę co tu zrobić ryba stoi spokojnie nie rusza się jakby oszołomiona sytuacją! Mija chyba z pół minuty ryba stoi! Łapię delikatnie plecionkę i lekko próbuję podciągnąć, manewruję kijem, żeby wyszedł, kurcze ruszył kij znowu do góry jest bliżej i znowu zaczepia się o kapelona, myślę no to po zawodach…ale nie okoń spokojnie stoi prawie wykłada się trzymam kij plecionka napięta jest kontakt z rybą! Ale co robić za daleko na pstrągowy podbierak z krótką rączką co prawda większy obwód obręczy ale nie dosięgnę … Nerwowo patrzę po bokach jest ułamany długi badyl, chyba ktoś sobie w łowisku czyścił miejsce z grążeli. Akcja ala MacGyver. Biorę patyk i podbierak owijam rączkę i patyk sznurkiem zamontowanym w podbieraku a koniec karabińczyk zaczepiam za zakręcony sznurek, tylko żeby wytrzymał, podchodzę jak najbliżej utrzymując kontakt z rybą wyciągam „podbierak” kij doginam, na tyle żeby nie zerwać ryby a pociągnąć kapelon z rybą jak tylko się da. Okoń się delikatnie wykłada, podkładam podbierak i jest! Udało się z niesamowitym szcześciem i splotem wydarzeń wyjąć rybę. Uff…w czerwcu miałem podobną sytuację ale kapelony były świeże i mocne i okoń poszedł tym razem udało się. Bez tego kija byłoby pewnie i po woblerku i po rybie. Strach pomyśleć jakby to był jeszcze większy okoń co by się działo. Przy okazji znajomy wędkarz schodził z łowiska i poprosiłem go czy pożyczyłby duże wiadro żeby przygotować sobie okonia do zdjęcia bo szalał w podbieraku. Co prawda siatka gumowa ale w wiadrze i w wodzie nie zrobi sobie krzywdy i uspokoił się. Parę fotek i filmik z wypuszczenia i popłynął. Rybka zafundowała mi niesamowite emocje, coś pięknego, a wykorzystując sytuację udało się zrobić sesję zdjęciową a nie tylko fotografia na miarce. Okoń otrzymał należne honory i zostaje w mojej pamięci..i w wodzie. Miarka pokazała „tylko” 37 cm a walka wskazywała na co najmniej 40. Najbardziej efektowne branie i najbardziej emocjonujący hol w mojej okoniowej historii. Tam gdzie są przeszkody tam są emocje Coś pięknego.
  5. Tym razem najmniejszy 30 cm , Larry proszę o wpis do tabeli:)
  6. Dzisiaj chciałem wykorzystać prognozę zmiany frontu atmosferycznego...a zachęcony ostatnim okoniem, nad wodą zameldowałem się po godz. 8:00, w tym czasie zaczęło wiać i zrobiła się fajna pomarszczona woda - pogoda zrobiła się w sam raz na okonie. W akcji ponownie przynęty powierzchniowe. Pierwsze branie i spadł mi spory okoń uderzył w wobka i zanurkował po chwili luz, szkoda bo był spory... Po chwili branie numer dwa i siedzi, pomiar i do wody 30 cm. Miałem jeszcze dwa strzały ale ryba nie trafiła na kotwiczkę:-) Ponownie podjechałem po godzinie 16:00 aż do 19:00 jedno fajne uderzenie i tym razem też pudło! Potem już tylko cisza, gdzieniegdzie coś pogoniło ale dzisiejszy poranek zdecydowanie bardziej na plus.
  7. Zestaw przynęt na sezon letnio-jesienny oraz kołowrotek, plecionka i fluorocarbon Gamakatsu:) Jak się bawić to się bawić na całego:)
  8. Larry, proszę o dodanie do tabeli 36 cm okonia.
  9. Ostatnio skupiłem swoją uwagę na fajne starorzecze, ponieważ występuje tam boleń jako ryba popowodziowa oraz duże okonie postanowiłem dzisiaj wyskoczyć na 1,5h do wieczora, sprawdzić co się dzieje w ten upał. Melduję się nad wodą zaraz po 18:00, obserwuję wodę, cisza... nie widać żeby boleń ganiał drobnicę, a więc myślę spróbujemy z okoniami. Leci keitech, shad teez i nic się nie dzieje. Zaraz po 19, usiadłem na chwilę na konarze i obserwuję wodę i nagle drobnica wyskakuję i zaczynają się spektakularne ataki wszystko trwa jakąś minutę. Myślę to jest to! Szybko podbiegam blisko stanowiska gdzie były ataki żeby mieć zasięg i zakładam przynętę powierzchniową banana hand made od kolegi. Zanim się przezbroiłem już ustały ataki ale mimo to próbuję. Pierwszy rzut... piąty rzut... woda się otwiera już wiem co za chwilę się stanie, prowadzę dalej przynętę i łup! siedzi! Walka trwa, nie daję mu wejść w kapelony już czuję że to gruby okoń po charakterystycznych szarpnięciach. Okoń ląduje w podbieraku, pomiar i fotka 36 cm. Próbuję jeszcze kolejne rzuty ale już kompletna cisza, dzisiaj bardzo krótkie żerowanie okoni, chyba to kwestia upałów. Jak na razie to mój największy okoń na przynętę powierzchniową:)
  10. Dzisiaj krótki wypad nad Odrę, zamiast bolków brały okonie, Do tabeli leci 32 cm, 26 cm nie fotografowałem więc go nie dodaję. Okoń nie chciał pozować i niestety zrobił mi salto na miarce, stąd się pobrudził ale na szczęście szybko wyrwał w wodzie:) Więc wszystko dobrze się skończyło. Powoli zaczynają brać zwłaszcza jak woda jest niższa.
  11. Larry_blanka proszę o dopisanie okoni 38cm i 35cm do tabeli.
  12. Dzisiejszy poranny wypad na okonie. Miałem być przed 6 nad wodę ale zaspałem i byłem przed 7. Temperatura 8 st. C woda lekko zmarszczona i zachmurzenie, myślę, że super okoniowa pogoda. Tydzień wcześniej udało się wyjąć co prawda jedną sztukę do tabeli ale dzisiaj chciałem się przekonać czy okonie będą współpracować. Do plecionki dowiązałem bezpośrednio żyłkę 0,17mm i na końcu mała agrafka. Gumka to shad teez slim 7,5 cm w naturalnym kolorze i główka 2,5g. Te gumki są świetne i wytrzymałe można złowić 100 okoni i bez uszczerbku dla przynęty, keitechy są również świetne ale szybko się rozwalają. Prowadzenie raz daję opadać przynęcie i delikatnie podrywam z dna i znowu. Na łowisku sprawę utrudniają powoli wyrastające kapelony. Po 15 minutach bum... i siedzi okoń, pięknie walczy i dołuje, szybki pomiar - miarka pokazuje 38 cm zdjęcie i do wody. Za chwilę znowu uderzenie i siedzi kolejny gruby okoń 35 cm. Przed godz. 8 skończyła się aktywność drapieżnika. W tym sezonie zmieniłem trochę taktykę. Staram się obławiać starorzecza i kanały, na Odrę przyjdzie jeszcze pora. No jeżeli ten sezon ma tak wyglądać że będę łowić na miejscówkach po 1-2 sztuki od 30cm w górę to nie mam nic przeciwko. Zwłaszcza że miejsc gdzie można połowić mniejszych okoni jest więcej więc zawsze można połowić ilościowo te kilkanaście sztuk .Czekam jeszcze aż namierzę jak okonie będą ganiać drobnicę wtedy spróbuję na poperka.
  13. Proszę o aktualizację tabeli i dopisanie okonia 33 cm.
  14. Dzisiejszy wypad na starorzecze Odry zaowocował okoniem 33 cm. Połów lekkie podbicia i powolne prowadzenie główka 2,5g guma shad teez slim 7,5 cm. Ogólnie słaby weekend jeżeli chodzi o brania i ryby. O dziwo mało wędkarzy stacjonarnych a Ci którzy byli mieli brania byczków. Drobnicy widać pełno.
  15. Wszystko się zgadza tylko jest wprowadzona ustawa, która pozwala właśnie na kontrole i wystawianie mandatów w czasie gdy nie został ogłoszony stan klęski. Mandaty się pewnie posypią a 5-30 tys. zł. to droga impreza. Zwłaszcza, że można kupić za to mnóstwo sprzętu czy łódkę z silnikiem i przyczepką... Można odmowić mandatu owszem i argumentować to że nie jest to stan wyjątkowy. Tyle tylko, że w sądzie to na dwoje babka wróżyła zależy czy będą umarzać wszystkim czyli wędkarzom i biegaczom czy nie. Podejrzewam, że kopać sie z koniem nie ma co i wygrać sprawę też są szansze znikome. Zwłaszcza, że idzie poważny kryzys i państwo będzie potrzebować każdej gotówki a mandaty są wysokie. Nikt nie zrezygnuje i nie umorzy wysokich mandatów, które potencjalnie wpłyną na konto państwowe w dobie kryzysu.
  16. 1. jaceen --------- 22 pkt 2. RadekM 3. RSM 4. ESSOX 5. Kepes53 6.Budek 7. Marienty 8. Danek 9. Don Gucak 10. Booseib 11. dawidzcm 12. Larry_blanka 13. moczykij 14. Jamnick85 15.kamil.ruszala 16. Michalvcf 17. McGregor
  17. Podmieniam 25 na 27 1 . RadekM 25+0=25pkt 2. Michalvcf 42+0+0+0+0+0+0+0+0+0= 42 pkt 3. Marienty 27+24+29=80pkt 4. Booseib 31+25+34+26+0+0+0+0+0+0 5. kamil.Ruszała 24+25+25+24+25+28+24+0+0+0=175 pkt  6. McGregor 26+28+26+32+30+29+26+29+28+27=281 pkt  7. jaroslav  8. Gryzon    9. Budek 37+35+35+35+37+39+35+35+35+35=358pkt 10. Carloss  11. lechur1  12. jaceen 29+31+31+30+30+29+29+29+35+31= 304 pkt  13. Gu_miś 26+30+30=86 pkt. 14. Essox  29+24+26+25+30 = 134 pkt 15. Smigolek 26 pkt 16. RSM 30+37+27+31+28+38+40+27+30+35=323 pkt 17. Grzebas72  18. boseib  0+0+0+0+0+0+0+0+0+0 19. Ras al Ghul    20. Wasyl 1968 21. FullWengjel 37+25=62pkt  22. moczykij 30+28+31+32+41+34+30+29+28+40=323 pkt 23. jaro81  24. Płatek88 24+24+24+26+27+25=150 pkt
  18. Dzisiaj poranny wypad nad Odrę. Dzisiaj był dzień szczupakowy trafiło się 5 sztuk ale krótkie, i jeden okoń 27 cm do tabeli. Szczupaczki nie chciały mi odpuścić.
  19. Podmieniam 25, 24, 25, 24 na 26, 30, 29, 28. 1 . RadekM 25+0=25pkt 2. Michalvcf 42+0+0+0+0+0+0+0+0+0= 42 pkt 3. Marienty 27+24+29=80pkt 4. Booseib 31+25+34+26+0+0+0+0+0+0 5. kamil.Ruszała 24+25+25+24+25+0+0+0+0+0=123 pkt  6. McGregor 26+28+26+32+30+29+26+29+28+25=279 pkt  7. jaroslav  8. Gryzon    9. Budek 34+35+35+35+37+39+35+35+35+35=355pkt 10. Carloss  11. lechur1  12. jaceen 29+31+31+30+30+29+29+29+35+31= 304 pkt  13. Gu_miś 26+30+30=86 pkt. 14. Essox  29+24+26=79 pkt 15. Smigolek 26 pkt 16. RSM 30+37+27+31+28+38+40+27+30+35=323 pkt 17. Grzebas72  18. boseib  0+0+0+0+0+0+0+0+0+0 19. Ras al Ghul    20. Wasyl 1968 21. FullWengjel 37+25=62pkt  22. moczykij 30+28+31+32+41+27+30+27+28+40=314 pkt 23. jaro81  24. Płatek88 24+24+24+26+27+25=150 pkt
  20. Dzisiejszy poranny wypad za okoniami nad Odrę, zaowocował czterema okoniami do podmiany w tabeli odpowiednio 26, 29, 28, 30. Technika połowu to główka 4-5 gram i guma 3" keitech. Kolor nie miał znaczenia. Brały też na berkleya gotam shad 8cm w kolorze naturalnym. Pogoda dopisała okonie w sumie też. Chociaż liczyłem że więcej połowię dużych. W sumie dzisiaj 20 sztuk.
  21. Wklejam skromne 25 cm do tabeli, pozostaje teraz szlifować do końca roku. 1 . RadekM 25+0=25pkt 2. Michalvcf 42+0+0+0+0+0+0+0+0+0= 42 pkt 3. Marienty 27+24+29=80pkt 4. Booseib 31+25+34+26+0+0+0+0+0+0 5. kamil.Ruszała 24+25+25+24+25+0+0+0+0+0=123 pkt  6. McGregor 26+28+26+32+25+29+24+25+24+25=264 pkt  7. jaroslav  8. Gryzon    9. Budek 34+35+35+35+37+39+35+35+35+35= 355pkt  10. Carloss  11. lechur1  12. jaceen 29+31+31+30+30+29+29+29+28+31= 297pkt  13. Gu_miś 26+30+30=86 pkt. 14. Essox  29 pkt 15. Smigolek 26 pkt 16. RSM 30+37+27+31+28+38+26+0+0+0=217 pkt 17. Grzebas72  18. boseib  0+0+0+0+0+0+0+0+0+0 19. Ras al Ghul    20. Wasyl 1968 21. FullWengjel 37+25=62pkt  22. moczykij 30+28+31+32+41+27+30+27+28+40=314 pkt 23. jaro81  24. Płatek88 24+24+24+26+27+25=150 pkt
  22. Dzisiaj okoniowy dzień od 8:00 do 11:00, w sumie 27 sztuk największy ten ze zdjęcia reszta pomiędzy 15-18 cm... na meppsa, keitecha i westiny. Pogoda idealna dzisiaj ale duże okonie 30+ nieaktywne.
  23. Ja złowiłem 6-7 sztuk na główkę z gumą a resztę na troka. Brania z podbicia, lub stukanie po kamieniach. Kolega wszystkie 19 sztuk na troka. Łowisko oczywiście rzeka Odra. Trok z racji tego że w miarę nurt trzymał i okonie stały w głębszych partiach wody. Brania na główkę do 8 gram były tylko z samego rana potem już brały same maluchy na troka.
  24. Wklejam do tabeli odpowiednio 32, 25, 29 ,24, 25, 24. 1 . RadekM 25+0=25pkt 2. Michalvcf 42+0+0+0+0+0+0+0+0+0= 42 pkt 3. Marienty 27+0=27pkt 4. Booseib 31+25+34+26+0+0+0+0+0+0 5. kamil.Ruszała 24+25+25+0+0+0+0+0+0+0=74 pkt  6. McGregor 26+28+26+32+25+29+24+25+24+0=239 pkt  7. jaroslav  8. Gryzon    9. Budek 34+35+35+35+37+39+35+35+35+35= 355pkt  10. Carloss  11. lechur1  12. jaceen 29+31+31+30+30+29+28+29+28+31= 296pkt  13. Gu_miś 26+30+30=86 pkt. 14. Essox  29 pkt 15. Smigolek 26 pkt 16. RSM 30+37+27+31+28+38+26+0+0+0=217 pkt 17. Grzebas72  18. boseib  0+0+0+0+0+0+0+0+0+0 19. Ras al Ghul    20. Wasyl 1968 21. FullWengjel 37+25=62pkt  22. moczykij 30+28+31+32+41+27+30+27+28+40=314 pkt 23. jaro81  24. Płatek88 24+24+24+26+27=125 pkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.