hexman

Prosiła się o emeryturę już

ja na wodzie stojącej jak to napisałeś "pałą" łowiłem z dorbymi wynikami płotki i leszczyki wielkości dłoni. W wodzie stojącej w odróżnieniu od wody bieżącej ryba ma dużo czasu, aby przynętę obejrzeć, posmakować, powybrzydzać, w rzece natomiast ryba nie ma tyle czasu. Więc na wodzie stojącej dobre nabicie robaka, możliwie cienki przypon, i haczyk to recepta. Chociaż na DS łowię okazyjnie to tak samo jak Vasyl doszukuję się podobnych błędów.

Czy aby słonecznice nie są objęte ochroną??

na takie płotki używam haczyków 20, rozmiar 14 jest zdecydowanie za duży i procent pustych bran będzie bardzo duży!

Krzycho Wędkarz, uwierz, że nie ja jeden robię takie hurtowe zakupy. Atraktory na cały sezon których nie można dostać nawet w najlepiej zaopatrzonych sklepach wędkarskich w okolicy, zanęty które są czymś "nowym" u mnie nie są dostępne, więc jak robie zakupy to raz a porządnie, a jedynymi wyczynowymi haczykami dostępnymi na miejscu jest colmic... więc zakupy u mnie zawsze wiążą się z wydatkami. Kilka dni temu otrzymałem paczkę a w niej znalazłem ponad 10 tuzinów haczyków, żyłkę o którą jak zapytałem w wędkarskim to skwintowali mnie jedyn zdaniem: my takich żyłek nie mamy. A co najważniejsze! Świeżość! Pozatym ponad kilogram atraktora-na cały sezon, i inne "drobiazgi", których u siebie nie dostanę (moge zamówić, ale będę czekał, i zapłace kilka (-naście, -dziesiąt) złotych więcej niż jak samemu sobie zamówie na necie i dostane to po 3 dniach. Wracając do tych nieszczęsnych igielitów, to załóż osobny temat, może ktoś Ci pomoże. Osobiście te z pierwszego linku Damian21 są twarde i kaleczą strasznie żyłkę, a te z drugiego linku, sa.... zbyt duże do spławików na bata. A tutaj mnie już Krzyśku zmiotłeś... rozumie taniec, delikatność, ale nie przenoś tego poza parkiet

Widzę nawet obrysówkę z TIRa zamontowaną Ja również jestem pod wrażeniem

b0bek, zależy czy mieszkasz w w bloku w małym mieszkanku, czy masz wille z basenem i kilkunastoma sypialniami.

Ja również obstawiam kozę.

Jakie sa teraz najlepsze miejsca połowu na goczałkach? Nadal kanały?

napisales to tak jakbyś chciał te "zwykłe gumki" przypiąć do wędki. a nie prościej zorbić na tej ów gumce recepturce haczyk (np zszywaczem), i ten haczyk zahaczyć o pentelkę zrobioną na zestawie i zaczepić o drabinkę? Jutro zrobię fotki tego "cuda" bo dzisiaj już nie chce mi się schodzić do garażu po jakiś zestaw.

Spławik musisz wyważyć tak aby z wody wystawała TYLKO antenka! Niektóre spławiki mają podaną wyporność 10 gram a toną już przy 7(niemiłe doświadczenie z nowymi dyskami gut-mixa), ale to są wyjątki. Zwykle jeżeli kupujesz spławiki renomowanej firmy(typu Tubertini, Browning to takiego problemu nie ma, ponieważ spławiki trzymają gramaturę!) Recepturki? Już widzę jak recepturka strzela przy 20cm płotce branej "na klate" O jakiej porze? Cały dzień! nie ma najlepszej pory na rybę. Trzeba swoje wysiedzieć nad wodą, opanować dobrze taktykę i liczyć na to, że w wodzie są ryby kup "se" odpowiedni Jeśli chodzi o tą zapinkę zamiast tego oczka na końcu wędki to kosztuje to grosze i kupisz to w każdym wędkarskim sklepie. jak poprosisz, to zamontują Ci ja na miejscu. Jeśli chodzi o żyłkę to najodpowiedniejszą będzie 0,12. Sam mam taką żyłkę na większości zestawów. Zacina się czesto w górę, ale są sytuacje kiedy trzeba zacinać w bok.

warszawa_24, oczywiście, że stosowałem go w letnich porach również z dobrymi skutkami (oba rodzaje są atraktorami ktore często stosuję). Stosuję go w zależności od tego co mam w domu, albo liquid albo normalny sypki. Ja nie rozcieńczam go wodą, (chociaż zdarzało się, jeżeli dana partia była bardziej gęsta). Ile dać, żeby nie było za mało, albo żeby nie było za dużo? Sprawa treningu, oraz sprawdzenia na danej wodzie. Ja często domaczam tym płynem zanętę która po jakis 30 minutach od wstępnego rozrobienia zdążyła przeschnąć i to mi się sprawdza bardzo dobrze. Ponieważ zapach jest wyczuwalny w zanęcie, ale nie jest jeszcze drażniący.

Stosowałem z bardzo dobrymi skutkami. Dodaję zwłaszcza na zimne pory roku(w małych ilościach). Dodatek równie dobry jak i skuteczny jak jego sypki odpowiednik. Mogę polecić z czystym sumieniem.

a to ta mini szklarnia musi byc naprawde bardziej maxi niż mini, bo tam w tle tez masa zielonych drzew

Dzisiaj już końcówka zakupów przed nowym sezonem, a mianowicie: top uniwersalny, tuba, komplet kubków zanetowych, i stożki.

maju, można dodać biszkopt, ale po co? Zaneta musi być mało treściwa, a ty chcesz ją jeszcze bardziej "podrasować". na Twoim miejscu zamiast dodawać do zanęty słodkich rzeczy typu caramel(zresztą to to samo co brasem ), czy biszkopt, dodałbym ziemi lub gliny w zależoności od łowiska w stosunku 1:2 lub nawet 1:3. Dodaję do tej zanęty melasę, oraz brasem oraz oczywiście robactwo, ale w lecie. teraz woda jest jeszcze zimna i ryba nie pobiera tak dużo pokarmu a zapachy ze względu na to że woda jest zimna nie posiada tylu "aromatów" więc nie ma potrzeby przebijania się przez nie dodając atraktory.

Ja używam wyłącznie Turbo Black. Zanęta bardzo dobra, doskonale komponuje się z Brasemem tej samej firmy. Nie potrzeba do niej wielu dodatków chyba, że w lecie, bo jest ona bardzo drobna. (ze wskazaniem na leszcze) natomiast mieszanka bardziej "płociowa" to tak jak Lary napisal powyżej z konopiami. Ale nie wszędzie się one sprawdzają. Ma bardzo intensywny aromat, nawet "rozcieńczona" ziemią zachowuje swój zapach. Ze wszystkich mieszanek które ja używam jest najbardziej skuteczna i dosyć uniwersalna co ją dodatkowo uatrakcyjnia.

kocur, jakoś dziwnie znam temat

już od soboty

przekonamy sie w niedziele

Zawsze podchodzę z nutą ostrożności do nowych mi łowisk, w dodatku o tej porze roku.

W sobote pierwszy wypad nad wisłę w tym sezonie z tyką. Zobaczymy co w trawie piszczy. A w niedzielę Dolina 3 stawów. Mam mieszane uczucia , ale przekonamy sie na miejscu.

Grzegorz_Mik, jeden post a tyle informacji!

Nie on pierwszy i nie ostatni Ja nadal czekam na jakiś sensowny dzień, żeby wyjść na rybki. Rok temu o tej porze, to już sezon w pełni

Jeżeli ktoś ma taką mape, niech zamieści tutaj, na pewno znajdzie sie ktoś komu się ona przyda.