hexman

Masz racje drugie wakacje mi się szykują Do szkoły chodzę do 19 grudnia a do szkoły idę dopiero w połowie lutego. Wszystko dlatego, że od 5 stycznia idę na praktyki, więc miesiąc od szkoły wolnego, a po praktykach mamy zaległe ferie 2 tygodnie . Zaczynam doceniać tą szkołę

Wczoraj zamówiona malutka paczuszka . m.in. fartuch i daszek browning A poza tym masa drobiazgu, ktory jest w sumie... to drogi Na dniach jak dojdzie przesyłka to nie omieszkam się pochwalić

Ale tylko do soboty , trzeba się w końcu wybrac na trening, bo wisła znowu stoi ... więc zestawy 0,2g pójdą w ruch . Powiedzcie mi: u Was wisła też tak wolno płynie?

Ja dzisiaj kupiłem sobie zestaw 3ch gruntomierzy z Browninga za niecałe 16 zł. Mosiężne, i jak ich nie zgubie, to posłużą mi długo

Witaj Elmerzak! przeglądaj forum, pytaj, a na pewno dowiesz się wszystkiego

Lord Konrad I, w technikum ręczę, że jest jeszcze mniej czasu Wiem to po sobie , ale zawody rzecz święta-muszą być

Ja dzisiaj kupiłem długopis ... do szkoły

Oj do szkoly do szkoly

Skrętek, według mnie to jaź

Lord Konrad I, czyli wychodzi na to że grzybiarze nie mierzą ryb Jutro wczesna pobudka i jadę na grzybki Zobaczymy co się będzie działo!

Trzeba jeden dzień zamiast na ryby przejść się na grzybki Tomek1 wiesz czy u nas już są ?

Witam niewitanych Oraz wyczynowców

gojk, na forum jest kod tzw "you", i byl poruszany jego temat wiele razy

Nie ukrywam, że 5m batem na Odrze będziesz miał ciężko łowić, ale da się . Najlepiej było by ustawić spławik tak, aby był równolegle do szczytówki. Czyli w praktyce będzie to wyglądało tak, że bata będziesz trzymał na wprost siebie, a spławik będziesz miał 3-4m dalej po prawej-lewej (zależnie od głębokości łowiska i kierunku nurtu). Pytasz jaki zestaw: odpowiedź jest prosta- taki, aby nie był za lekki ani za ciężki. Nie wiem jakimi gramaturami dysponujesz, ale ja na Odrze w Kędzierzynie łowiłem na bombkę 8gram. I było według mnie minimalnie za lekko. Ale nie wiem jak tam wygląda teraz, bo nie było mnie tam już dosyć dawno. jak nęcić? Zależnie od uciągu, ale myślę, że 2metry przed spławikiem powinno wystarczyć . Do zanęty możesz dodać zamrożonej pinki lub mady. Ja nie parzę, bo później zostają flaki (ale efekt taki sam-robak się nie rusza). Dobrze by było dodać do zanęty kleju, żebyś nie musiał "szukać" zanęty u sąsiada

Następnego razu nie będzie

Faktycznie można , ale bardziej zależy to od zastosowanej mieszanki i jej grubości.

nie mam zwyczaju męczyć ryb, aż tak bardzo I tego się panowie trzymajmy

marewel, jeżeli zaczynamy być upierdliwi to: Jeżeli lowie tyczką to nawet jeśli położe jeden skład to nikomu to nic nie powie... faktycznie teraz zacznie się partyzantka... Jeżeli admin lub moderatorzy uważają ze np moich ryb nie idzie zidentyfikować-proszę o usunięcie. Tak jak napisałem kilka postów wyżej: ja traktuje ludzi na haczyku poważnie i licze na to samo od innych. Jeżeli ktoś buduje swoją postać na haczyku na kłamstwie, fikcji, oszustwie-proszę bardzo! Ale pamięctajcie tylko, że ryba najszyciej rośnie od złowienia do zważenia! I powiem króciutko jeszcze: ja nie uznaje zdjęć z jakimiś "przedmiotami" na zdjęciu. Po prostu nie lubie na zdjęciach niepotrzebnych smieci. Jestem ja i ryba- i to jest wystarczające i dla mnie właśnie takie zdjęcia są najładniejszą, najcenniejszą pamiątką i najlepiej świadczą o wędkarzu. Jeżeli faktycznie zdjęcia które zamieszczam nie są odpowiednie: ja odpadam z zabawy po prostu. Jak powiedziałeś o luzie to przypomniał mi sie właśnie ten tekst z jakiegoś kabaretu

Dzisiaj z większych zakupów to siatka Colmica o długości 250cm, oraz średnicy 60cm , ale i tak znowu poszło prawie 200 zeta , jak dla mnie wędkarstwo jest za drogie... Ale ochotka oraz wszytskie potrzebne rzeczy na sobotnie zawody są kupione, więc tylko jechać i łowić PS. zamienię wędki na sprzęt do joggingu

Prrrrr szalona będzie tak jak piszesz, i ludzie nie chcąc się "narażać" na obgaduszki nie będą wstawiali zdjęć.. no cóż... są ludzie i ludziska, na tych drugich nic nie poradzimy Dlatego proszę o wyrozumiałość do kolegów, jak i Bolka, którzy mają wątpliwości-każdy je może mieć i od tego jest forum, żeby o tych wątpliwościach pisac!

Na tym forum ludzie mają pełne zaufanie do siebie. Więc jeżeli ktoś chce sobie zawyżyć wynik-proszę bardzo, ale trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: co na to Twoje sumienie . Pozatym ma to być zabawa, a nie ciągłe męczenie ryby żeby się nie rzucała przy miarce, itp, chodzi nam przeciez o jaknajszybsze zwrócenie rybie wolności, bez zbędnych ceregieli

m.pawlik, nie zgodzę się, że słodkie zapachy wabią drobnicę. Słodkie zapachy dają dobre rezultaty, nawet jeśli chodzi o większe sztuki. Zapach ten jest na równi z piernikiem doskonałym "wabikiem" na leszcze

hexmana Racja , ale połów tyczką nadal jest delikatny w moim zagraniu: główna 0,12mm a przypon 0,08 a nawet 0,06mm . Tak więc ja się stosuję do metod Tomka jeżeli jadę nad wodę połowić większe sztuki, ale jak jadę pobawić się z drobnicą, lub na zawody to cieniutko do bólu panowie-na tyle na ile pozwala sytuacja na łowisku . Ale żeby było na temat, to do feedera stosuję przypony minimum 0,14, lecz najczęściej 0,16

Bardoz pozytywne. Okolica piękna, lecz zatrzymałem się u "gospodarza" z namiotem ok 100m od plaży w miejscowości Murawki. A poniewaz wyjazd byl spontaniczny, to niestety nie było możliwości zatrzymania się w Kaletkach. Z tego co się dowiedziałem to jedyny ośrodek nad tym jeziorem. jezioro to faktycznie jest dzikie i nie zdeptane przez turystów i to jest jego największy plus. Wypad miał być ponad tygodniowy, lecz po 5 dniach spakowaliśmy manatki i przyjechaliśmy do domu. A to z powodu, braku ryb. Po 4 dniach nęcenia wyniki były bardzo mizerne. Na spinning miałem sporego okonia na oko 30-35cm, lecz wypiął się przy nogach Pogoda która tam zastałem była adekwatna do otoczenia: piękna . Innych sukcesów wędkarskich nie odniosłem i z rozmów z tamtejszymi wędkarzami oni też nie mieli dobrych wyników. Mówili ze w tym roku z rybą bardzo słabo i nie pamiętają tak nędznego roku jeśli chodzi o ryby. Ale rzecz która mnie zdziwiła totalnie to taka, że praktycznie większość wędkarzy polowało na okonie . Podsumowując- pogoda dopisała, była fantastyczna, ryby za bardzo nie dopisały, lecz to nie skzodzi aby wypocząć w pieknym i dzikim zakątku naszego kraju I napewno tam wrócę za rok, będę lepiej przygotowany i zaznajomiony ze zwyczajami ryb w tym jeziorze . Więc jeżeli ktoś nadal zastanawia się nad wakacjami, to polecam tamte rejony z całego serca, ponieważ oprócz ryb mozna liczyć na piękne widoki na nieskalaną ręką czlowieka przyrode!

dałeś rybkom wydzwonić pakiet?