hexman

Robal, a rozważałeś MIXa? Przenieść numer, możesz dopiero po skończeniu się umowy u danego operatora z tego co mi wiadomo.

Robal, N70 odpuść sobie Jest taka niepisana zasada: chcesz telefon do zabawy-bierz SE, chcesz telefon do dzwonienia-bierz Nokie. Ale w tym aspekcie Nokia zaczyna gonić sonego. Widać to oczywiście głównie w aparatach. Jeżeli chodzi o mp3. miałem k750i i Nokie 6280, więc mam porównanie co do jakości muzyki oraz słuchawek, ktore Nokia i SE dodają w zestawie. Soniak miał taki "płytki" dźwięk. Nokia natomiast miała świetne basy i głębie. W tym kryterium Nokia nadal wypada świetnie! Teraz pare słów o aparatach: Starsze SE (modele Dxxx, Kxxx, Wxxx) miały jak na ówczesne czasy wysmienity aparat, duzy wyswietlacz, multuimedia, itp. Nokie natomiast zostawały w tyle za nimi. Teraz to zaczyna się zmieniać. Nokia goni SE szybko. Pytasz o różnice miedzy 256tyś kolorów a 16 mln... Poza liczbami, ooraz zużyciem baterii to różnicy nie zauważyłem nigdy . Co do N73. Po kilku miesiącach użytkowania zauważyłem, że aparat jest świetny, dobrze radzi sobie z makrem, można sie pobawić od balansu bieli, przez tryb sceny, aż do światłoczułości. Gdy światła jest mniej, radzi sobie gorzej, ale można to pokonać, przez przestawienie parametrów. Pozatym odtwarzacz muzyki... on pozostawia wiele do życzenia, ale jakość muzyki, jak w każdej nokii poraża ( w pozytywnym tego slowa znaczeniu). Ekran automatycznie reaguje na światło i dobiera siłę oświetlenia do panujących warunków. dzienciol, ja Ci powiem, że do mnie nie trafiają natomiast nowe SE. Ja miałem jednego i znudził mi się po 3 miesiącach. A nokii której nie miałem, to ciągle znajdowałem coś nowego. Dlatego mnie tak ciągnie do Nokii

Chodzi tylko o nokie? Jeżeli tak to aparaty w Nokiach (nie wiem jak w tych nowszych) ale nie miały Autofocusa... a to dyskwalifikowało taki telefon ze względu na aparat . Jeżeli w grę wchodzi np SE to bierz k800i. Nie jest to model peirwszej nowości, ale jego design nadal jest "aktualny". a zdjęcia po prostu cud miód. Rozejrzyj się również za N73, bo z tego co widzę, to spadły strasznie z ceną Jeżeli bedziesz miał jakies pytania dotyczące tej "enki" to pisz

"na stopa" to znaczy zestawem zatrzymanym(stop) w nurcie. Nalezy dobrać spławik, tak aby nurt nie "wynosił" go ku powierzchni. P.Lorenc mówi, że lepiej, aby spławik był 10g za ciężki, niż 1g za lekki tyle tutaj nie na temat

Na zawody będzie nawet dobry bat za 50 zł . Chodzi oczywiście o wagę, oraz wygodę o nic więcej

Jeżeli masz niski budżet to może lepiej na poczatek jakiś bacik? Myślę, że na początek 6-7m będzie zupełnie wystarczające. Zależy tez od uciągu. Na większe uciągi z batem sie nigdy nie wybierałem. Takie zadania rozwiązuje w moim przypadku tyczka. Ale co do samego łowienia na bata, to nie ma nic prostszego Zestaw najprostszy z możliwych: odcinek zyłki krótszy niż długość kija, na niej spławik, śruciny, oraz haczyk. Dlatego jest to najprzyjemniejsze łowienie jak dla mnie. Do tego odpada Ci kupno kołowrotka, żyłek, itp. Na początek wystarczy Ci szpulka 150m jakiejś lepszej "gatunkowo" żyłki i będziesz to miał na długo . Ale zaznaczam-rozpoczęcie zabawy w tym kierunku powoduje jedno: uzależnienie od zawodów Jeżeli miałbyś konkretne pytania dotyczące spławika(bat,tyczka) pytaj, a postaram sie odpowiedzieć najlepiej jak potrafie

Ja bym zablokował na powiedzmy miesiąc możliwośc pisania. Później jak będzie chciał wrócić to bedzie miał takie prawo, a jeśli nie to uszanujemy to.

Jedna mówisz jedna to była dwie temu

Nie no ubawiłem się A możesz mi powiedzieć jeżeli już jesteśmy przy chorobach, to jakiś tydizeń temu złowiłem pełnołuskiego, który nie miał części pokrywy skrzelowej(tej części która kolega "odgiął" na zdjęciu). Co mogło byc tego przyczyna? wada genetyczna, uszkodzenie mechaniczne, czy może jakies bakterie?

Zasady rządzące światem są brutalne. Niektórzy uczą się na błędach, a inni wręcz przeciwnie. GrzegorzM mam do twojej osoby szacunek, bo stworzyłes naprawdę dobre forum i wszystko co piszesz jest prawdą! Ale Macku- nie chciałem Cie skreslać po tej "wpadce" ze zdjęciami, chciałem zobaczyć jak będziesz dalej "działał" na forum, czy się "naprawiłeś" czy to tylko chwilowe odczucie... Niestety Twój szacunek, który umacniałeś we mnie przez ponad rok mojej obecności na forum w ciągu kilku dni legł w gruzach . Jest mi z tego powodu smutno, ale widocznie chciałes podążyć inną drogą, niż ta która jest ustalona nie tylko na tym forum a dla zakłamanych, myślących ze mogą robic co im się rzewnie podoba w moim świecie nie ma juz miejsca

z używanymi to ciężki temat... zależy jak trafisz Jeżeli zdecydujesz się na coś angielskiego to sprawdź czy nie będzie problemu z częściami zamiennymi, oraz serwisem Udanych zakupów (choć wiem, że te nie są łatwe, przy takich cenach...)

mogę Ci polecić z czystym sumieniem rurę Colmic Trend. W swojej cenie nie znalazłem sztywniejszej wędeczki. Jest to jeden z tańszych colmiców - cena która ja zapłaciłem to 1150zł. Po sezonie użytkowania mogę powiedzieć: kij wybacza wiele błędów początkującego wyczynowca(grube blanki), jest uniwersalny(łowiło się nim świetnie na kanałach delikatnymi zestawami 0,2g; kij nie odstępował innych również na wiśle listkami 12-15g, cięższe też by udźwignął, lecz na takie uciągi to raczej BombCarp lub atomic), jest sztywna, bez problemu można nią łowić nawet i 5h bez bólu. Ceny topów również nie są bardzo wygórowane-250zł. (Znajomy łowi Maverkiem 201 i jeden top kosztuje prawie 500zł ) . Oczywiście jeżeli mówimy o różnych bajerach typu teflonowe złącza, magic steps, zastosowanie nanolitu(lżejsza, oraz sztywniejsza), to nie znajdziesz tego w trendzie, ale to już raczej tylko "bajery" zarezerwowane dla tych zamożniejszych wyczynowców Krótko podsumowując sezon z Trendem: bardzo udana tyczka, raczej ze średniej półki, w przystępnej cenie, która nie odstępuje walorami użytkowymi niektórym Maverom i Browningom. Nie bałbym się o nią holując dużego leszcza, czy sredniego karpika. A co by było w temacie: Przez zimę zbieram się na nowy kompletny kombajn, kilka uklejóweczek, oraz topy (myślę o 3 zwykłych i jednym karpiowym do kubka) . Oczywiście jeżeli jakieś kubły i wiadra może się napatoczą to też kupie

kocur, widzę, że bolonka przejdzie chyba szybki teścik

jaross, nie pozostaje nic innego jak jechać nad wodę i ostre testy

amen Ja miałem w tym roku przedłużyć książeczkę sanepidowską, w jednej przychodni powiedzieli: trzeba zrobic ponownie badania (a tanie one nie sa...) w drugiej powiedzieli ze nie trzeba robic badan, tylko przyjsc na wizyte(oczywiście tylko podbić, ale kasa jest), a w efekcie badanie byly robione w szkole za 10% ceny jaką zaśpiewali mi w pierwszej przychodni

żal mi takich ludzi jak Ty... niestety są ludzie i ludziska. Dlatego nigdy nie przepadałem za ludźmi którzy "głośno szczekają" bo oni są zwykle mocni... ale w gębie, więc idąc dalej tym tropem: nie są niebezpieczni, kontynuując są słabi. I Ty to potwierdziłeś dzisiejszym "zagraniem" Szanujmy się jeśli chcemy, aby inni nas szanowali Pozdrawiam i dla mnie temat jest zakończony definitywnie

Węzeł samo zaciskający . Robi się pętelke i przeciąga przez nią żyłkę, ale trzeba uważać w którą stronę, bo w jedną się zaciśnie sama, a w drugą nie ma szans się zacisnąć i żyłka będzie się poprostu ślizgała po szpuli.

marewel, oskarżanie bez dowodów jest ... co najmniej nie na miejscu. Podaj konkretne dowody to będziemy mogli polemizować nad "Twoją racją". Temat dla mnie również jest skończony!

raz na wozie raz pod wozem Ja dzisiaj tez wróciłem bez karpia

Konopie to zdecydowanie duża płoć Ja do bazy dodałbym przyprawe do piernika, ew. zamiast przyprawy kolendrę. zdecydowanie tak, zeby aromat się mógł uwolnić

niestety nie ma tak łatwo

Pierwszego z nich posiada moj kolega na odległościowce. Po kilku wypadach straszne luzy na korbce . Drugi jest z przeznaczeniem raczej na grunt. Bo do spinningu wolny bieg jest zbędny

to może ta roleczka, która tam jest?

najpierw wchodzisz na http://new.meteo.pl/, później wybierasz z zakładek MODEL COAMPS, następnie meteorogramy i wybierasz miasto, jeżeli chcesz mniejszą miejscowość, to wybierasz Inne miejscowości w Polsce , a później już tak jak było kiedyś Zagmatwali to strasznie

Tomaszek, już znalazłem , ale uszukałem się jej sporo