Skocz do zawartości
tokarex pontony

Unises

Administrator
  • Liczba zawartości

    2 177
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Unises

  1. ja własnie łażę z Medium Qiver 11,5 ft taki do 2 oz, wszystko fajnie ma tylko jedną wadę - długi skład 2 podstawowe elementy mają około 150cm + szczytówki (jako ds jest to ideał jeśli chodzi o transmisje) moc też niezła, przypadkowy karpik, czy też amurek nie ma za dużo do rumakowania na takim kijku, ale weź się przedzieraj z czymś takim na stanowisko , daje radę ale szkoda mi takiego patyczka na taki 'las palmas' Wiem ,że jest ale nie macałem , bo mam już coś w tym stylu Shimano Catana Float 10-30gr, jeśli nie masz zbyt czesto przyłowu w postaci jakiś większych rybek, ani też bajoro nie jest latem zarośnięte grążelem, to taki patyczek na spławik w zupełności powinien wystarczyć. to jest normalne!dostosowujesz się do warunków. Ja kiedyś też łaziłem na mocno zakrzaczony kanałek 14-16 m szerokości, ...ze spiningiem 2,40 i spławikiem, bo i po co dłuższy jak łowiłem 4-6 metrów od brzegu.
  2. Ja macałem ten patyk jakieś 2-3 tygodnie temu w długości 360 Bardzo fajnie wykonany, rękojeść w sam raz jak na spławikówkę do specjalnych poruczeń Akcja kija średnio szybka, ugięcie na pierwszy rzut oka wygląda na semiparabolic, patyk po wymachu potrzebuję chwileczkę na wytłumienie, ale też nie buja się półgodziny. Chyba najlepszy kijek tego typu jaki widziałem w tym sezonie za takie pieniądze. Przez chwile zastanawiałem się czy go nie kupić bo potrzebuję coś krótkiego i mocnego pod lina z zalesionych brzegów, myślę że podczas wiatru spokojnie można go zaadoptować pod lekki grunt z cieżarkiem przelotowym , może się też nadać do połowu karpików z powierzchni na kule wodną czy spidolino. Na jakiejś stronie widziałem opis przy tym kiju że niby cos tam sugerują...przebąkują o sandaczu, owszem małego/średniego żywczyka czy trupka można z tego wyrzucić, jednak co do docelowej dedykacji jestem nieco sceptyczny bo np. ja wole do tego mocniejsze kije, którymi można dobrze zaciąć twardopyskiego Cena +/- 200 zł to tyle jeśli chodzi o 15-50/360 innych kiji tej serii nie brałem do ręki i nic o nich nie mogę napisać.
  3. Szkoda ,że nie poczekałeś do tego sezonu obecny odpowiednik Daiwa Aqualite Power Float, ma stosunkowo krótką rękojeść, {jak na wędkę tego typu}i przesuwny uchwyt kołowrota do tej pory montowany tylko w droższych modelach, możesz sobie zamontować prawie dowolny krecioł i wyważyć bezproblemowo patyczek.
  4. Owszem, ale nie aż tak diametralnie jak np. addidasa mocny argument Choć osobiście nie interesują mnie wszelkie 'dewocjonalia' z tego co wiem ludzie są zadowoleni z jakości i wykonania (chyba poza Tomaszkiem któremu szybko wyblakła)
  5. a co ze starymi jest nie tak ?
  6. cris, lepiej skieruj swoje myśli na Okuma lub Spro
  7. Spro 2010 http://www.spro.nl/UK/default_main.asp Może kogoś zainteresują np. nowe kreciołki pod feeder jest też sporo innych rzeczy
  8. dzięki za słowa otuchy Z doświadczenia wiem ,że wilk nigdy nie jest syty, a barany i owce są po to by je strzyc
  9. Wczoraj cudem się powstrzymałem by nie kupic kolejnej spławikówki Daiwa Aqualite Power Float 360 15-50gr, w sam raz na lina w ciężkim terenie tudzież karpiki na spidolino... , cena też smieszna coś ponad 200 zł za trójskładowy patyk przyzwoicie uzbrojony z przesuwnym uchwytem, kołowrotka na którym można pokombinować z wyważeniem całości. Łatwo nie było ale sam sobie jakoś wmówiłem ,że blank ma chyba ciut za duży opad, jak na tak krótki patyk...no i kolor jakiś taki brązowo rdzawy Mimo to 'jakoś łazi' za mną ten patyk znacie jakąś skuteczną terapie na taką przypadłość ?
  10. A cóż to za cudo? Napisz dokładnie wszystko co piszę na blanku i zrób kilka zdjęć tego patyka, rozmieszczenie przelotek, uchwyt itd... A co tu liczyć ?, zapewne zakładasz ,że jest to karpiówka Napiszę Ci jak przeprowadzić test krzywej ugięcia w warunkach domowych, zakładając że nie masz w chacie dynamometru. Za ciężarek posłuży nam woda, a właściwie jej 'masa'. Zakładasz kręciołek przewlekasz żyłkę przez przelotki na końcu żyłki dajesz "peta" plastykową butelkę 1,5-2L (zawiązujesz tuż pod gwintem nakrętki) Bierzesz teraz jakąś 'miarkę' np, standardową szklankę (1 szklanka wody = 250ml = +,- 250gr) napełniasz wodą i wlewasz do butelki zakręcasz, i próbujesz powoli trzymając kij za rękojeść oderwać peta od podłogi. Jeśli się udało a szczytówka nadal w stosunku do rękojeści nie utworzyła kąta prostego, do peta dolewasz kolejną szklankę wody i próbujesz dalej ,...(masz już 500gr) i gdyby wtedy szczytówka wędki się ugięła pod takim ciężarem w stosunku do rękojeści do wymaganych 90stopni oznaczało by to, że jej test 'lbs' wynosi +,- 1lb (a to już można 'przeliczyć' na cw) Być może owe 90 stopni uda Ci się osiągnąć (wyznaczyć tzw krzywą ugięcia) dopiero przy 5-6 szklance, coś takiego odpowiadało by współczesnym kiją karpiowym 2,75-3lb Dolewanie szklankami obarczone jest pewnym marginesem błędu, ponieważ 2 szklanki to 500 gr a.... 1lb = 453gr a to nie jest dokładnie to samo Oczywiście zwiększanie masy ciężarka pomiędzy testami można robić bardziej precyzyjnie zamiast szklanką można posłużyć się literatką 100ml = 100gr* lub jakąś menzurką np z proszku do prania. Zabawa trochę czasu trwa, ale można wyznaczyć krzywą dość precyzyjnie, bez używania/dowiązywania ołowiu , żelastwa itp.. * oczywiście 100ml wody to też nie jest 'super idealnie 100gr' , ale do tego testu możemy spokojnie przyjąć że tak jest.
  11. Unises

    Wydra

    nie miałem na myśli aspektów technicznych, tylko łowieckie jak zimą się nie udało, to latem wg mnie masz jeszcze mniejsze szanse by ja skusić, no chyba, że dasz jej cos ekstra. zawsze mogło być gorzej, kilka lat temu stawami mojego kolegi zainteresowały się bobry ,pech chciał że jeden staw był przy wiejskiej ulicy wzdłóz której, szła sobie linia zasilająca, w którymś momencie bobry zabrały się za stare nabrzeżne wierzby i topole!, wioska kilka razy została bez prądu..i co jakiś czas podobne ekscesy typu podkopywanie brzegów, własne pomysły na melioracje itd.. , Wojna była totalna pułapki mniej lub bardziej dozwolone, nagonki z psami, zatrute żarcie itd. gmina przysłała nawet jakiegoś własnego zootechnika-szamana nic to, blisko 3 lata bobry z mieszkańcami bawiły się w chowanego, aż któregoś dnia same się gdzieś wyniosły.
  12. Unises

    Wydra

    takie coś jest bardzo skuteczne, ale zimą gdy na bajorze jest lód, a wybór i ilość żarcia jest mocno ograniczona i wiąże się ze sporym wydatkiem energetycznym, teraz będzie trudniej. Wydra to taka łasica/kuna z 'płetwami' (ta sama rodzina), a więc zwierzę niewiele głupsze od lisa, i zapewne tak samo jak jej kuzynki posiada pewne słabe punkty. gentile, zapewne słyszałeś opowieści od gołębiarzy którym kuna wjechała do gołębnika i niewiele zeżarła ale za to wycieła wszystko co się ruszało, ona ma taki 'instynkt' łowiecki nie odpuści żywemu w pobliżu jeśli ma możliwość (w przeciwieństwie do lisa który bedzie wynosił ptaki sukcesywnie, przyjdzie raz na jakiś czas, a na miejscu nawet śladów walki nie będzie) Pomyśl chwile i wykorzystaj tą słabość, zastanów się co można żywego uwiązać wewnątrz żywołapki, by przyneta wewnątrz obcej dla niej klatki była równie ciekawa a może atrakcyjniejsza niż pokarm którego jest teraz sporo i będzie jeszcze więcej. Ps. a tego kocura co wypuściłeś możesz się też znów spodziewać, bo jak zapewne się przekonasz wcale nie jest na tyle pamiętliwy żeby po jakimś czasie znów tam nie wleźć
  13. Unises

    plecionka

    Przeciągnij plecionkę, np. wazelina techniczną i po temacie, na dość długi czas. A tak przy okazji co kombinujesz? żywcówkę pomiędzy grążelami a może nad moczarką chcesz stawiać?
  14. Unises

    Łowiska w łodzi

    nie wiem skąd taki wniosek nawet jeśli, wcale Cie to nie zwalnia od przestrzegania pewnych zasad na forum. Na drugi raz mniej na uwadzę ,że czasami trafiają się tu osoby którym może nie odpowiadać fotka wypchanego przed trałowego szczupaczka, któremu na dodatek ktoś manipuluje pod pokrywą skrzelową.Jeśli ktoś chce sobie jednak zobaczyć zdjecie po kliknięciu w linka proszę dopisać na końcu w pasku [zaraz po kropce] jpg i nacinać enter
  15. Unises

    Łowiska w łodzi

    wybrany20, nie żebym się jakoś tam specjalnie czepiał, ale zapytam wprost; czytałeś może punkt 8 tego regulaminu? http://www.haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=5982
  16. Mój prastary DAM za który płaciłem jeszcze w DM odchodzi właśnie w pełnej chwale do krainy wiecznych łowów. Dobrzy ludzie, jaki aktualnie polecacie przyzwoity pokrowiec dwu lub trzykomorowy 125-130 cm Potrzebuje go na 2 teleskopy żywcowe z średnio dużymi kołowrotkami + nieuzbrojony w własnej 'kiszce' 3skład float 360 (do połowu przynęty stąd też 125cm minimum) ma mieć mocne zamki i szwy, a wewnętrzne 'ogumienie' też nie może się łuszczyć po sezonie i nie chce by był jakiś bardzo 'krowiasty' moze być prosty bez 99 schowków co najwyżej kieszonka na podbierak mile widziana. Trochę szukałem, czytałem ale Salix-Alba mi sie nie podoba podoba mi się natomiast nieprzekombinowany klasyczny Cormoran Classic Holldal http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/cormoran-pokrowce-classic-holldal-2-komorowe-a50-p772-k8278.html ale jakoś za bardzo nie ufam w ich trwałość. Każda konkretna propozycja mile widziana.
  17. to weź sobie pooglądaj Shimano Alivio
  18. Witam wszystkich na forum , proszę zapoznajcie się z regulaminem forum oraz używajcie funkcji szukaj nim postanowicie założyć nowy temat
  19. Unises

    Rozmowy o wszystkim i o niczym

    A paluszki masz intelektualisty - pianisty czy też bardziej hutnika - górnika? No niby żyłka dość gruba ale to też zależy jak daleko chcesz machać, jeśli blisko to nie ma potrzeby (dokręć też dobrze hamulec przed rzutem) Kup sobie lepiej np. w Biedronce zestaw 72 plastrów i zacznij go zawsze nosić np. w woreczku strunowym albo w czymś szczelnym np. razem z dokumentami - nic to nie waży i prawie nic nie kosztuje, może służyć za ochraniacz, a i w bardziej dramatycznym momencie też się może przydać.Jak masz jakieś większe wymaganie do plastrów to kup sobie te z 3M
  20. Miras, życie to szereg kompromisów, w tym akurat przypadku (wbudowane dociążenie) w zamian za celniejsze i dalsze rzuty płacimy nieco ograniczoną prezentacją brania. Nie liczyłem, że się uda .
  21. , a kto powiedział, że ryba po podniesieniu śruciny nagle znieruchomieje spławik bez dociążenia będzie wynurzał się stopniowo {unoszone zostają kolejne śruciny} coraz bardziej być może nawet się wyłoży. W przypadku spławika z dociążeniem też zobaczysz to że ryba po pochwyceniu przynęty podpływa coraz wyżej..tylko że sygnalizacja nastąpi o wiele później [skośny początkowo poziomy odjazd].Być może w dniu gdy ryby np. kapryszą pewniej będzie zacinać, dopiero gdy ryba zdecydowani uniesie dopiero 2 śrucinę, {i np. antenka wyjedzie o kolejny centymetr}. Czyżby ? [rys.A] Rozumiem, że ten schemat jest raczej bardziej fizyczny niż wędkarsko-praktyczny, bo w realu takie {odwrotne} rozmieszczenie śrucin plątało by zestaw, a i wyżarty lipcowy lin, po kilku próbach podniesienia 2 gr 'kotwicy' mógłby sobie odpuścić, ...ale wracając do tematu, Może nieznacznie szybciej,ale nie to jest ważne; jeśli śrucina [mimo rożnych gramatur ]w obu przypadkach jest w takiej samej odległości od haczyka to podczas podniesienia jej z dna obydwa spławiki wynurzą się prawie jednakowym czasie, tylko, jeden z nich 'wyskoczy' znacznie wyżej/wyraźniej. Nie sądzę by samo 'szybciej' wynikające z odciążenia większej wyporności było aż tak dużo bardziej wyskokowe/dostrzegalne [jeśli chodzi o sam moment wynurzania], natomiast w praktyce na pewno bardziej widowiskowe i elektryzujące branie będzie tam gdzie wynurzy się większy odcinek antenki. Miras, chyba w tej kwestii myślimy podobnie, tylko obaj patrzymy na to zagadnienie pod trochę innymi kątami, ...ale to dobrze Do czego zmierzam...przy odpowiednim rozłożeniu śrucin, lepiej widać co dzieje się z przynętą w danej chwili, mądry podział obciążenia pozwala 'rozbić' branie tak, że dokładniej można zobaczyć poszczególne fazy poczynań ryby. I to jest dla mnie 'czułość. Podczas bardzo niemrawych brań mogę, dokładniej zobaczyć co się dzieje, i w którym momencie ryba się zniechęca, i wtedy decyduje czy zmienić spławik oraz zestaw czy też, przesunąć śruciny w odpowiednim kierunku. W takim dniu na spławiku o podobnej gramaturze, ale mającym wbudowane 70-80% obciążenia w korpus, nie zobaczył bym pewnych 'niuansów' - zapewne siedział bym wtedy i marudził, że dzisiaj wcale nie bierze i nawet nie skubnie!!.
  22. Nie wiem czy dobrze Cie zrozumiałem {bo rano zamotany jestem } ale... uważam to za bardzo 'optymistyczną' teorie, co rozumiesz pod słowem czułość ?, w świetle tego co napisałeś np. przemyśl sobie teraz tzw. "wystawkę" {branie sygnalizowane wynurzeniem spławika} który spławik bedzie bardziej czuły i szybciej pokaże branie?; ten który ma obciążenie równomiernie rozmieszczone na żyłce? czy ten który ma prawie całe obciążenie umieszczone pod spławikiem? Pomijając już 'wystawkę' oraz inne zachowanie po zarzuceniu - szybkość opadu , czy nawet stabilizacje, i szybkość zakotwiczenia całości w punkcie. Być może ja też się mylę ale dla mnie czulszy spławik jest ten z tak dobranym obciążeniem (zależnie od warunków głębokość, wiatr itp..) który, lepiej pokazuje branie. To rozumiem przez czułość - fizyka czy nawet statyka owszem, ale chyba bardziej przemyślana - rozległa, bo nie zawsze wektor siły jest skierowany prostopadle w dół.Ps. Nie wiem czy już tym łowiłeś, ale straszne młynki to kręci antenką podczas zarzucania choć nie wiem czy większe gramatury również.
  23. Unises

    Wydra

    A pułapkę żywołowną ktoś z Was stawiał ?..a potem to już do samochodu i ekspresowa a zrazem odległa deportacja najlepiej na Mazury i spokój na jakiś czas, zanim inny osobnik przejmie ten teren łowiecki
  24. saenger wraz z nowinkami na 2010 i m.in. polskim opisem http://www.saenger.pl/katalog.php
  25. Unises

    Konserwacja kołowrotka.

    Damian21, a próbowałeś już może coś rozłożyć na elementy pierwsze i przesmarować?.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.