-
Liczba zawartości
906 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez pagori
-
Jak tylko będe miał okazje to skocze i zobacze co tam pływa, możesz podać jakiś ciekawy odcinek tej rzeki
-
Jak za te cene naprawde niezły
-
Boleń i wklejka ???? Kleń i wklejka ???? Pstrąg i wklejka ???? Warunkiem jest że te ryby będziemy łowić w jeziorze
-
Proponuje Kongera Aviatora cw do 20g mam taki kijek ale cw 30g - w ubiegłym sezonie wyciągnąłem na niego sporo kleni - był tyrany trzy do czterech razy w tygodniu i nic mu nie jest . Raczej polecałbym wziąć kijek o długości 270 - jeżeli chcesz łowić z brzegu.
-
Powermesh 18g kupiony , co ciekawe jak wspomniałem o kleniach , sprzedawca w pierwszej kolejności pokazał mi właśnie ten kijek Proponował mi też Kongera World Champion Iri - ale wybrałem Daiwe którą bardzo ciężko już dostać
-
To podpowiedzcie coś tańszego od Powermesha ...... a równie dobrego. Miałem dzisiaj Kijek Robinson Diplomat o takowych parametrach , w sklepie kosztował ok 140 zł i wydawał sie bardzo przyzwoity. Potem potrzymałem jakiś inny tylko cena była wyższa o ponad 300 zł i zwątpiłem. Ale ten diplomat za ok 140 był całkiem fajny Może takie coś ? [ Komentarz dodany przez: artech: 30-01-09, 18:38 ] link do aukcji allegro został usunięty. Zapoznaj się z regulaminem wstawiania linków
-
A kijek kongera Black Tiger Spin cw do 18 g dobry będzie na klenie ? Mam kongera Aviatora cw do 30 g i dość fajnie mi sie tym kijem macha Zastanawiałem sie nad Powermesh-em ale Black Tiger Spin ma takie same parametry a jest tańszy o połowe za cene Powermesha mam kijek Kongera + kręcioł
-
Poprostu zaproponowałeś swój sposób na łowienie tą metodą -jego zaletą jest uniwersalność w regulacji długości troka. Każdy bawi sie takim sposobem który mu najbardziej odpowiada . Dla mnie boczny trok nie jest rewelacyjny lepiej mi sie sprawdza zwykła gumka na główce. Ale muszę przyznać że gdy próbowałem sie bawić tą metodą trafiały mi sie bardzo ładne okonie , zazwyczaj powyżej 30 cm. Ilu wędkarzy tyle sposobów , czytając to forum dowiaduje sie że na klenie najlepsze są woblerki a ja najwięcej kleni złapałem na obrotówki
-
Na rozsądek tak właśnie jest , ale ktoś kto zachwala plecionkę zamiast żyłki ze względu na precyzje i wyczucie brań- pewnie ryby tak łapie i się udaje . Ale na logikę to zacina ołów - albo udaje że zacina wogóle.....Artech gość ma racje - zacinasz ołów albo łapiesz smyki po 15 cm......
-
jedynego bolenia jakiego złapałem wyciągnąłem na kija do 30 gr i żyłkę 0.16 . Fart polegał na tym że żyłka pękła dopiero gdy ryba była już na brzegu. Boleń miał 71 cm
-
Kiedyś zabrałem leszcza z krakowskiej wisły (na próbę) ale sie zraziłem bo był wstrętny , potem tylko klenia i bolenia które były za głęboko zaciete. Spotykam dziadków ze spławikami co mają rzucone w trawie piękne sztuki , na pytanie co wy panowie z tymi rybami robicie i czy nie lepiej oddać je rzece mówią że sąsiad ma kota i właśnie te ryby są dla tego kota , ręce opadają.
-
Wszystkie jakie mogą , to wisła są tam prawie wszystkie gatunki. Czy wędkujecie gdy jest zima tą metodą , ktoś ma jakieś wyniki...
-
Panowie a teraz gdy za oknem zima a rzeczka nie jest zamarznięta to boczny trok da jakiegoś okonia ? Nie mam doświadczenia w tej metodzie ,podobno jest skuteczna a nad wode mnie ciągnie jak jasny gwint
-
Ja mam lepsze wyniki na małe obrotówki , jakoś woblerkami słabo mi idzie
-
Ciekawe pod warunkiem że nie utrudnia Ci to komfortu wędkowania. Żyłka ma być na tyle mocna by sprostać niespodzianką dla mnie 0.16 tylko na klenia ,na okonia lubię mieć coś grubszego bo często zamiast okoni trafiają sie inne rybki często sum sie uwiesi , szczupak czy sandacz. Kiedyś sobie wędkowałem klenie na 0.16 a tu bolek walnął ok 70 cm i ledwo wymęczyłem go , farta miałem bo dopiero w mej ręce żyłka pękła i przynęta została w pysku ( przynęta jest oczywiście tajemnicą - mega kiler kleniowy zmodyfikowany moimi rękami ) Pamiętajcie na ryby chodzi sie po okazy a szkoda nie przytulić sie do wielkiej ryby która wasze żyłeczki zabierze ze sobą ...... pod wode
-
Ile ołowiu wrzucacie do takiego 2 - 2,5 cm woblerka by nie był za ciężki a zarazem daleko leciał przy wyrzucie ?
-
żyłka według mnie może być tylko zacienka , zagruba nigdy
-
Niestety nie jestem z Warszawy , liny takowym sposobem łapałem w borach tucholskich na niewielkich jeziorkach torfowych , pamiętam że rybki świetnie brały w lipcu bardzo wcześnie rano ok 4 nad ranem. Również w tym jeziorku występował głównie karaś którego można było łapać przez cały dzień, natomiast liny brały tylko rano.Teraz raczej spinninguje .
-
Delikatny zestaw spławikowy z kilkoma białymi robaczkami na haku powinien zadziałać , staraj sie być wcześnie rano nad wodą. Tylko taka metoda była dla mnie skuteczna , nęcenie wręcz odstraszało ryby jedynie co to tylko posiekane rosówki albo czerwony robak coś dawały.
-
A może daiwa powermesh cw 3-18 a do tego catana 2500 z przednim hamulcem ?
-
No szczupaków to mało miałem ale jak trafisz z kolorkiem twisterka to pięknie idą na niego 60 cm leszcze , brzany też zaliczyłem ze dwie podczas bawienia sie w okonie , sumy dwa miałem ok 75 cm - jednego nie wyciągnąłem bo sprzęt nie dawał rady (stawialiśmy z kolegą na ok 20-25kg) i to wszystko podczas wypadu na okonie. Dlatego zawsze mam żyłkę ok 0.20 - 0.22 , okoniom nie przeszkadza a jak coś wiekszego siądzie to masz więcej pewności przy holu.
-
Ja na okonia zakładam 0.20 lub nawet 0.22 ze względu na bardzo częste przyłowy w postaci innych rybek , małe twisterki które lubią okonie cieszą sie dużym powodzeniem wśród innych gatunków ryb. A szkoda urwać coś grubszego . Natomiast na klenie używam 0.16
-
A dlaczego nie na pstrąga ? ....... Mam kijek cw 8-30 i uważam że na pstrąga jak i sandacza czy szczupaka jest w sam raz. Mój kolega sie śmieje gdy mówie o tym że ten kijek jest "za duży" na pstrąga , sam używa z cw do 50g przy łowieniu pstrągów. Sam niejednokrotnie sie o tym przekonałem gdy niewielka obrotóweczka poprostu wyginała szczytówkę w silniejszym nurcie. Większość rzeczek pstrągowych to małe cieki z silnym uciągiem i wysokim wyżłobionym korytem , tam nie ma szans użyć podbieraka często na kiju sie rybę wyciąga. Niespełna kilogramowy pstrąg przy holu w takim nurcie miażdzy pięciokilogramowego szczupaka który zazwyczaj czai sie w wodzie prawie stojącej.Kijek z cw do 20g jest zbyt "mientki"
-
myślałem trochę o kijaszku Kongera Tiger cross max cw 3-18g , boje sie troche czy aby taki kijek nie połamał sie na pierwszej wyprawie , może ktoś z kolegów coś napisze o tym wędzisku , kołowrotek myślałem że może coś z rozmiaru 1000 ale to chyba trochę mały i myśle że catana 2500 z przednim hamulcem będzie ok a może coś z innej firmy (zależy mi na trwałości i w miare niewygórowanej cenie)
-
W mijającym sezonie spinowałem Kongerem aviatorem (cw8-30)+Jaxon tronx często trafiały sie klenie i dlatego chciałbym zakupić coś lżejszego. Niepowiem by z takim sprzętem były jakieś kłopoty (kijek kongera jest bardzo mocny)ale chciałbym wydłużyć zasięg rzutów małymi przynętami Do kijka i kołowrotka żyłka max 0,18-0,20 , wędkuje w wisełce w której jest dość dużo zaczepów Co proponujecie lub jakiego zestawienia używacie ...