No to do zobaczenia w przyszłym sezonie . Miałem ochote wkleić pare fotek z rybkami z wisełki ale niestety nie moge ich zgrać z tel do komputera bo mi sie coś popiepszyło z tym programem od nokii. Ale dla przypomnienia co złapałem z większych okazów :
- boleń 71 cm
- sum 82 , 74 , miałem giganta ale żyłka 0,22 wytrzymała tylko 25 minut (stawiam że miał ok 20-25kg)
- brzana 70 i 66 cm
- kleń powyżej 55 cm przynajmniej 10 sztuk
- okoń 36 cm
- leszcz powyżej 65 cm trzy sztuki
- szczupak słabo dwie sztuki ok 50-55 cm jeden 75 i jeden który uciekł z przynętą był solidny , na jesień w tym samym miejscu usłyszałem od wędkarza że w tym samym miejscu urwało mu żyłkę przy braniu. Na mój gust był to 10 kg szczupak
- jaż przynajmniej 5 sztuk powyżej 50 cm
- sandacz tylko jeden przyzwoity 69 cm ,reszta małe szkraby w granicach 30 cm
Być może o czymś zapomniałem ale to moje wyniki z całego sezonu . Długo próbowałem na Dąbiu ale nie warto tam wędkować jakaś trefna miejscówka , w połowie sezonu przeniosłem sie w stronę huty tam sytuacja wygląda troche lepiej