-
Liczba zawartości
1 737 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
8
Zawartość dodana przez P
-
Powyższa łódka nie wejdzie w ślizg. A najlepsze chyba łódki robi firma fox boat z Grudziądza. Właściciel jest bardzo dobrym spinningistą i wie jak zrobić łódkę dostosowaną do potrzeb wędkarza
-
Moim zdaniem ryby tylko przy miarce. Zrobił bym jeden wyjątek dla sumów. Bo ciężko i tak będzie dużemu zrobić dobrą fotę
-
Gdzie dwóch Polaków tam trzy zdania Ja zaproponowałbym rozwiązanie, które podpowiedziałem ostatnio koleżance jako prezent. Po kilkunastu minutach małej wręcz kłótni - bo by chciała dostać podpowiedź ale nic nie wie i nie kuma - zaproponowałem bon podarunkowy do jednego ze sklepów (akurat stacjonarnego ale internetowe pewnie też mają taka opcje). Chłop podobno sie ucieszył. A wybierze sobie sam i nie będzie rozczarowań A jak będzie chciał droższe to dopłaci
-
Szczupły na alaskę. Bolo na innego woba. Oba w dość wściekłych kolorach. Najważniejsze, w tej chwili że mamy awans!
-
W zeszłą sobotę jak i dziś pogoń za sumem. Niestety celu wyprawy nie udało uwiecznić się na fotce. Za to trafiły się przyłowy Jarkowi. Tydzień temu szczupaczek a dziś bolek. Pewnie wkrótce pojawią się fotki w GP Co ciekawe dzisiejszy bolo na wobler powiedziałbym wybitnie nie boleniowy
-
Dzięki. Teraz kolej na Jarka Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku da radę. W związku z Twoją radą postanowiłem napisać to na forum. Nie miałem pojęcia, że taki chwyt może spowodować uszkodzenie kręgosłupa. Niemniej jednak ten odpływał w dobrej kondycji. A jeśli będą kolejne to już w innych pozach będziemy się focić
-
Dzięki Dawid że przyjechałeś i podzieliłeś się wiedzą która wcześniej czy później zaowocuje wąsem. Dziś rano oczywiście meldujemy się nad wodą. Akurat podczas wodowania łódki na miejsce na które się nastawialiśmy wpływa łódka. Na dodatek ze względu na nasze gapiostwo nie chce odpalić silnik. Jednak w końcu startujemy. Płyniemy na inne miejsce. Plan był banalnie prosty. Obłowić dwa miejsca i o 12 spłynąć do domu. Liczyliśmy, że w końcu zła passa zostanie przełamana. Pierwsze miejsce męczymy długo. Gdy Jarek chciał już się poddać powiedziałem, że jeszcze chwilkę. Nie minęło 10 sekund gdy mam uderzenie i zaczyna się walka. Przyznam szczerze, że myślałem, iż jest mniejszy. Po podebraniu płyniemy do brzegu. Miara pokazuje 161 cm Do zobaczenia następnym razem - pożegnał się z nami machając ogonem I jeszcze jedna uwaga. Myślę, że Dawid nie będzie zły za to, że napiszę ją publicznie na forum. Aby nie trzymać sumów w ten sposób jak poniżej bo można im złamać kręgosłup. Jeśli coś źle zrozumiałem to poproszę o sprostowanie Tak więc warto wziąć pod uwagę to aby rybka wróciła w dobrej kondycji do wody
-
Dzięki za wizytę. Kiedyś trzeba będzie pogadać o trociach Tak przyznaje jestem głupkiem. Przez upieranie się przy swoim straciłem pewnie fajną rybę Wnioski wyciągnięte i za chwilę pewnie będą nowe zakupy
-
Czy jest jakiś problem techniczny z akceptacją zgłoszeń? Bo widzę, że jest kilka oczekujących na akceptację pomiędzy już zatwierdzonymi. Jeśli to nie techniczny problem to mogę się domyślać co jest powodem
-
Zagłosowałem. Sąsiedzi to ze wszystkim się pchają. Skoro mieli pomysły aby był tam przeniesiony od nas Uniwerek Mikołaja Kopernika (co Kopernik miał wspólnego z ich miasteczkiem) to i teraz kanał może być rzeką Ehhh niezły "kanał"
-
Trochę mi umknęło ale przed chwilą zrobiłem przelew z zaliczką Do zobaczenia w sierpniu
-
A ja opiszę sytuację z tego tygodnia. Kupiłem kilka przynęt w jednym ze sklepów internetowych. Było to 3 paczki przynęt. Dla mnie i kolegi Zależało nam na przynętach 6 cm z pewnej serii (2 paczki). A że zamówienie musiało być na 50 zł dobraliśmy trzecią paczkę przynęt 8 cm aby przekroczyć próg 50 zł. Niestety przesyłka przyszła z przynętami 1 paczka 6 cm i 2 paczki 8cm. Jedna z paczek zawierała przynęty w zamawianym kolorze ale większe. Z pewnych zaobserwowanych powodów upieraliśmy się właśnie na szóstki. Oczywiście złożyłem reklamacje mailowo. Następnego dnia zadzwoniłem. Na początku byłem odrobinę zły bo nie lubię się bawić w odsyłanie itp. Ale przez noc nasunęło mi się inne rozwiązanie. Skoro jest to wina sklepu i zgodnie z prawami powinienem odesłać przynęty niezgodne z zamówieniem to takim samym kosztem będzie dosłanie prawidłowych przynęt do mnie. Oczywiście koszty przynęt pokrywam ja a przesyłkę w związku z pomyłką sprzedawca. Sprzedawca od razu zasugerował zwrot i (po sprawdzeniu stanu magazynowego szóstek) przelew pieniędzy za przynęty. Nie miał tego koloru co chciałem. Ja zasugerowałem swoje rozwiązania (przed sprawdzeniem dostępności szóstek). Po sprawdzeniu stanów Pan odpowiedział, że owszem może się zgodzić ale najbliższy mojemu kolorowi jest taki. Mam się zastanowić i dać im znać czy chce "swoje rozwiązanie" z innym kolorem (zasugerował podobny który był dostępny) czy też tradycyjne rozwiązanie (zwrot towaru - zwrot pieniędzy). Pozostałem przy swoim. Dziś dostałem paczkę z nowymi przynętami (tymi brakującymi) + gratis do wypróbowania nad wodą. Po co to piszę? Bo każdemu mogą zdarzyć się wpadki. Jak sam podkreślałem w rozmowie ze sprzedawcą jesteśmy tylko ludźmi. Każdy może się pomylić. Mnie cieszy kiedy sprzedający jest otwarty na rozwiązania. Póki co nazwy sklepu nie chce podawać. Trwa dziwna wojenka. Nie wiem czy jest sens podawać nazwę sklepu.
-
Napisz jak Ci się to sprawdza. 30 m to dużo ale zawsze będziesz miał zapas. Po jakimś czasie sam po zarzuceniu kotwicy będziesz czuł ile luzu dać aby łódka stała.
-
Pływam po Wiśle bardzo podobną łódka. Waga łódki około 80 kg + koło 20 kg silnik plus pasażerowie i toboły. Stosujemy kotwice 9 kg. Nawet kilka razy byłem w Czarnowie a to już blisko pewnie miejsc gdzie pływasz Wygląda to mniej więcej tak https://www.google.pl/search?q=kotwica+gumowa+9kg&biw=1280&bih=902&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=eN9UVb2gJIWXsAH9mYHwBA&ved=0CCwQsAQ#imgrc=u8qp-wrZCBAR-M%253A%3BT_sMeihXTiYk8M%3Bhttp%253A%252F%252Fkajaki.biz.pl%252Fphotos%252Fkotwica-gumowana-9-kg-ciezarek-lodka-warszawa-2206325088.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fkajaki.biz.pl%252Fgaleria%252F%253Fwiosla-plastikowe-ponton-lodka-2x120cm%3B300%3B292 Mam nadzieję, że link się wyświetli Cały pic w naszym wypadku polega nie na wadze kotwicy a na długości linki. Na jeziorze lub między główkami linka może "wchodzić" w wodę praktycznie pionowo. Ale w nurcie Wisły wystarczy wypuścić 2-3 metry linki i jest ok. Kiedyś mieliśmy raptem 10 metrów linki i bywało ciężko w rynnach gdzie czasami przy sporej głębokości był nurt. Obecnie przy 20 metrach linki nie zdarzają się żadne problemy a i nie przypominam sobie abyśmy kiedyś zbliżali się do końca linki Tak więc moim zdaniem 9 kg wam wystarczy. Przyda się za to zapas linki
-
Ja mam tylko jedno pytanie Łapiesz na plecionki? Próbowałeś kiedyś nawijać plecionkę na kołowrotek? Ogólnie plecionki nie mają przekroju okrągłego. Ich średnica zatem jest dobrym "chłytem" marketingowym. Co więcej plecionki różnią sie między sobą co powoduje, że jednej wejdzie x metrów a innej y metrów. Ja nawijając na kołowrotek mam zawsze problem. Najlepszym sposobem jest kiedy masz dwie wolne szpulki do kołowrotka. Nawijasz plecionkę na to żyłkę. Później przewijasz na druga szpulkę i masz pletkę na wierzchu. Sposób polecany w necie (ja niestety nie miałem nigdy 2 wolnych szpulek )
-
Kiedyś na jednym z dwóch forów sumowych chciałem dowiedzieć się na temat kwoka. Od słowa do słowa wywiązała się dyskusja na temat verticala (ktoś zaproponował, ze to lepsze niż kwok). Jako jedyny na tamten moment twierdziłem ze vertical jako spinningowanie w pionie jest zabroniony (można poruszać przynęta w pionie jedynie łowiąc spod lodu). Zostałem zakrzyczany przez wszystkich etycznych łowców sumów. Wyzwany od pryszczatych małolatów, zostawiłem ich we własnym sosie. Poprosiłem o skasowanie konta.
-
Tomek dzięki za odp. Tak myślałem, że może być to wymóg sponsora. Tyle, że za wielu dużych w tym okresie może nie być. Nigdy w przyrodzie nie ma równych szans Tyle tylko, że w tym wypadku do konkursu może być mało zgłoszeń jeśli przepisy w innych okręgach są podobne do pzw Toruń. A chyba nie o to chodziło sponsorowi A z ciekawości od kiedy jest okres u Ciebie? Ja prawie nie łapię na grunt czy spławik.
-
Kolejny konkurs - szacunek Tomek. Staram się nie pisać zastrzeżeń co do konkursów ale mimo wszystko tym razem mam. Nie wiem czy termin trwania jest odpowiedni. Dlaczego? Posłużę się przykładem swojego okręgu wędkarskiego. W chwili obecnej jest zakaz spinningowa na jeziorach (od 1 stycznia do końca kwietnia). Przez cały kwiecień okonie mają u nas okres ochronny. Jeśli inne okręgi mają podobnie to pole do złapania pasiaków pozostanie niewielkie
-
Taka oto ławica wobków i gumek "przypłynęła" do mnie