Skocz do zawartości
tokarex pontony

P

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 737
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez P

  1. Proponuje zadzwonić do koła miejskiego i spokojnie zapytać. Na pewno uzyskasz odp. Nie jest ona tajemnicą. Jak będę widział kolegę udzielającego się w kole mogę o to spytać. Notabene było takie pytanie i padał odp na zebraniu rocznym koła ale skleroza nie boli jedynie dokucza (może nie zanotowałem tego w pamięci bo i tak wykupiłem składkę na wszystkie łowiska) Ewentualnie możesz zarejestrować się na forum koła miejskiego w Toruniu i tam też podpytać
  2. P

    Koszulki haczyk.pl

    7. P 1 szt. Kolor grafitowy, rozmiar L. Nadruk może być jak na polarze chociaż jeśli będą inne opcje (tzn gotowe grafiki co mogło być wydrukowane tym nadrukiem komputerowym) to chętnie rozważe.
  3. P

    Echosonda

    Mam bodajże Max150 i z tego co pamiętam to istnieje możliwość korzystania z rybek. Aby nie być gołosłowny podpytam kolegi z którym pływam bo jemu częściej chce się grzebać przy echo. Jednak mam podobnie jak Zając. Jeśli pływam (szczególnie po Wiśle) to wolę mieć to włączone bo "pika". A wtedy łatwiej jest się skupić na pływaniu niż ciągle gapieniu się w ekran co szczególnie na rzece może być przydatne
  4. Ja w takim razie chcę dwie 10 lbs Na priv poproszę dane do przelewu
  5. Czy jest mozliwosc zamowienia 0,16?
  6. Ostatnio to jak dobrze pamiętam to trwa tam zakaz połowu Nadal nie napisałeś nic szczegółowego ani kiedy chcesz tam połapać ani jaką metodą. Ja tam z reguły tylko się woduję w drodze na Wisłę Miejscowi którzy tam zaczynają łapać od końca zakazu tj od dnia dziecka z tego co mówią głównie nastawiają się na węgorki oraz leszcze. Z reguły każdy jakąś tam siatkę moczy. Przy czym po bardzo tłumnym początku "sezonu' na porcie później bywa dość pusto. Łowisko to jest bardzo płytkie. Przy stanie wody na wodowskazie w Toruniu 2 metry w porcie jest około 1,5 metra prawie równego blatu. Echo nie pokazuje praktycznie żadnych uskoków. Jedyne głębsze miejsce koło bojek (pracowały tam pogłębiarki i jest około 8-10 metrów - nie pamiętam dokładnie ile echo pokazywało). Tam na jesieni ludziki próbują poławiać drapieżniki z różnym skutkiem choć czasami mają dobre wyniki. Fajnie jest na porcie kiedy jest wyższa woda na Wiśle. Podczas przyborów dość dużo ryb wchodzi do portu i echo potrafi wygrywać dość mocno melodię podczas drogi do Wisły. Ujście portu na jesień bywa oblegane przez poławiaczy okonków a Wisła przy ujściu pod tzw drutami często bywa oblegana przez sandaczowców łowiących bardzo często jak na zawodach spławikowych tzn ramię w ramię Panowie dość sprawnie przekazują sobie info kto kiedy i co złapał - a wówczas zaczyna się oblężenie
  7. Wrzuciłbyś link do jakiś przykładowych okularków z takimi szkłami? Z góry dzięki
  8. A jakich odpowiedzi szukasz? Pytania praktycznie żadnego w Twoim poście nie ma
  9. P

    Targi Wędkarskie 2013

    [scroll]Bez listy wystawców nie ma po co jechać. Pewnie będzie tak jak piszą koledzy z Pyrlandii[/scroll]
  10. P

    Koszulki haczyk.pl

    Jak Ty dwie to ja przynajmniej jedną Może nawet razem wysyłkę byśmy wzieli Tomek bez podania szczegółów to nieco pisanie palcem po wodzie Poza tym deklaracje to jedno a realne zakupy to co innego. Teraz deklaracji może być i na 1 000 sztuk a jak przyjdzie co do czego to ....
  11. Ja mam tylko jedno pytanie. Co znaczy momoi?
  12. Zgodzę sie jedynie ze stwierdzeniem, że dużo się reklamują. Niemniej jednak nie są to wędki jak napisałeś dla lansiarzy. Posiadam 3 wędki tej firmy i bynajmniej nie kosztowały więcej niż część Jaxonów. Spisują się według mnie dobrze. Używam również przyponów tej firmy i porównując do innych firm wypadają dość podobnie. W tym roku używałem również plecionki bodajże c-thru - jak najbardziej na plus (kolegę w tym czasie zawiodła kilka razy PP). Jaxon w wielu wypadkach to jest dziadostwo. W tej chwili używam jedynie pudełek tej firmy. Do dziś niemile wspominam rurki antysplątaniowe które pękały na pół (lepsze są jakieś lokalne no name'y niż dziadostwo z jaxona) czy też agrafki z krętlikami (w taki sposób kilka lat temu straciłem dużego bolka - po prostu się rozgięła a raczej rozprostowała). Były jeszcze obrotówki które bardzo słabo się kręciły. Obecnie omijam akcesoria tej firmy szerokim łukiem. Nie zamierzam już testować czy nadal jest to zwykły chłam czy nie. Co do wędek to kolega miał jaxona bo nie miał wielkiego budżetu a potrzebował pilnie wędki. Wędkę obejrzał niedokładnie w sklepie a nad wodą okazało się, że jedna z przelotek jest krzywo wklejona. Dodatkowo były dwa mniejsze felery. Miała coś z pokrowcem i oczko do mocowania przynęt odpadło bardzo szybko. Od tamtej pory nie zamierzam kupować wędek Jaxona. Warto jednak obejrzeć każdą wędkę dokładnie przed zakupem. Ja odniosłem się do konkretów a nie do ogólników jak kolega wyżej.
  13. Kolega ma taką wędkę w wersji "silver edition". Ja mam o stopień cięższego 18-42. Co do zacięć o których napisane jest powyżej. Do połowy jesieni na swoim gubiłem każdą zaciętą rybę. Od kiedy za radą kolegi docinam drugi raz ryby mi nie spadają. Co do swojej wędki to na nią nie narzekam. Kolega też sobie swoją chwali.
  14. P

    Kij na sandacza

    Dzięki za odpowiedź. Chce kijek do max 30 gram. Zdaje sobie sprawę, że gumy na które łapię ważą mniej niż 10 gram zatem całość powinna mieścić się do około 32-34 gram. Niemniej jednak nie chcę kupować kija 10-35g. Wydaje mi się że przeskok pomiędzy td 18-42 o którym pisałem wcześniej a jakimś nowym kijkiem 10-35 byłby zbyt mały. Czy ktoś może coś doradzić na powyższe moje pytanie?
  15. P

    Kij na sandacza

    Być może ktoś mi doradzi na forum. Mam na sandacze taki oto kijek Team Dragon 2,10m 18-42g. Mam jednak wrażenie, że dla główek 20 i 25g jest dość toporny. Dlatego chciałem zakupić jeden z dwóch poniższych aby lepiej czuć lżejsze główki: Millenium Power Jig 2,25m 5-25g Black Rock 2,18m 7-28g Łowię na Wiśle - kijek przeznaczony tylko i wyłącznie na łódkę. Mam wyklejankę Millenium X-Fine 2,25m 2-12g i na okonie bardzo fajna natomiast mam wątpliwości jak się mają takie wędki do łowienia sandaczy z opadu. Okuma zbiera na początku dość pozytywne recenzje a i miałem okazję wędkować krótką wersją o oczko niższą (do 25g). W chwili obecnej szanse rozłożone 50% na 50%. Jeśli kto coś podpowie na temat każdego z modeli będę wdzięczny (na forum jest temat o okumie ale nic ciekawego dla mnie tam nie ma).
  16. A u mnie lipa. Dziś nad wodą raptem jedno mizerne branie. Kolega złowił okonka koło 27-28 cm. Z tego co wiem u nas na Wiśle nikt nic nie łapie. Tzn trafiają się pojedyncze krótkie sandaczyki i czasami szczupaczki. Kolega w obecnym jeszcze tygodniu pływał cztery razy (łącznie z dziś) i złapał 3 krótkie sandaczyki dodatkowego okonka oraz jako przyłów bolenia 70+ (nie pamiętam ile miał dokładnie). Przy nastawieniu na mętnookie to słabo. Inni z wywiadów telefonicznych podobnie. Nawet nie za bardzo chcą pukać lub pstrykać
  17. W sobotę próbowałem przełamać niemoc. Na dzień dobry kolega łapie dwa krótkie sandacze. Ja ma szczupaka sporo ponad 70 cm przy łódce (była by życiówka) ale oczywiście popełniam jakiś błąd i spina się. Sam nie wiem dlaczego ale na team dragona nie wyciągnąłem do soboty żadnej ryby pomimo tego że miałem ich na kijku koło 8 sztuk (podczas poprzednich wypadów na Wisłę). Było jeszcze kilka brań ale poza spiętymi dwoma sandaczykami kolegi nic więcej się nie dzieje. W niedzielę powtórka na innym odcinku rzeki. Tym razem kolega zaczyna od sandałka 70 cm. Później każdy z nas ma po kilka brań. Napływamy na ciekawą miejscówkę z której kolega wyciągnął 92 cm sandałka jakiś miesiąc temu. Tym razem miał branie najprawdopodobniej suma a kilka rzutów później w końcu u mnie branie i doholowuję sandacza 60 cm. Kij ochrzczony - tylko czemu tyle ryb spadło. Niemniej jednak i tak weekend uważam za udany. Fotki są dość słabe dlatego nie będzie pokazu
  18. P

    Grzyby

    I Ty Brutusie przeciwko mnie.... Aniu skąd się biorą takie stwierdzenia? Ostatnio kilkanaście razy tłumaczyłem znajomym, że nie da się przejść Wisły w poprzek nawet przy obecnym stanie wody. Jest to po prostu niemożliwe ze względu na to, że zawsze jest gdzieś rynna którą płynie główny nurt i głębokość w takich miejscach to koło 2-3 metrów. I nie sądzę aby w Stolyby Wisła była znacząco inna od tej krzyżackiej A może warto jechać. U nas też popadało i jest wysyp czarnych łebków, prawdziwków Tak więc śmigaj do lasu i szukaj a będzie Ci dane
  19. Nie dziś a w weekend (niedziela). I nie było bo wiatr powodował na jeziorze taką falę, że pływanie byłby niebezpieczne. Jedna łódka odbiła od pomostu (od brzegu nie dali rady) i wrócili po 10 minutach bo do łódki przelewała się woda a i silnik mało nie uległ uszkodzeniu Tak więc zostajemy na brzegu i z pomostu próbujemy łapać (mimo silnego wiatru w twarz). Po 30 minutach odpuszczamy. tym czasie ja miałem okonka który mi spadł a kolega łapie dwa krótkie szczupaczki i okonka. A miało być tak fajnie stojąc gdzieś na jeziorze na swoich miejscówkach
  20. Ja dziś próbowałem odczarować Wisłę. Tylko jedno branie i szczupacze zęby jako pamiątka na gumie Tak więc nadal królowa pozostaje zaczarowana. Za to kolega pokazał mi jak się łapie i podbierałem mu sandaczyka 92 cm.
  21. Tydzień wcześniej pojechałem nad jeziorko z zamiarem pobicia własnego rekordu okonka. Celem było złapanie rybki 4+. Choć sam momentami miałem chwilę zwątpienia czy cel nie jest zbyt ambitny. Rano nie działo się za wiele. Kolega z którym byłem na dzień dobry łapie szczupaka około 30-35 cm. Ja nastawiony głównie na okonie i na .... podpatrywanie kolegi przed zawodami które miały miejsce wczoraj. Zaczynam łapać okonki jednak żaden nie przekracza 25 cm. Kolega łapie podobnej wielkości jednak jest ich mniej. Podpatruje różne patenty i techniki W związku z tym, że nic szałowego się nie dzieje postanowiliśmy popływać po jeziorze za szczupakiem. Niestety poza jednym małym nic nie chciało się z nami przywitać. Po godzinie 9 wracam z powrotem do punktu pierwszego kotwiczenia. I tam po kilkunastu rzutach ten o to kolega melduje się w łódce Wynik 40 cm. A tutaj jak można przyrządzić dużego okonia Jak się śmiał kolega to cel zrealizowałem i można jechać do domku. Zostaliśmy jednak aż do godziny 12:30 na wodzie jednak poza okonkami do 25 cm już nic nie połapaliśmy. Wczoraj zawody na Bachotku. zawody drużynowe (2 osobowa załoga łódki = drużyna). Wyniki bez szału. Łapiemy 12 czy 13 okonków. Daje to nam miejsce około 10 (nie zostaliśmy do ogłoszenia wyników bo to zawsze mocno się przeciąga).
  22. P

    spławik a Wisła

    Nie rozumiem. A czego oczekujesz? Ze będzie leżał albo fruwał?
  23. P

    spławik a Wisła

    Witaj, Ja bardzo często łapię na Wiśle na takie spławiki. Faktem jest, że dla mnie to akurat zależy od siły nurtu i staram się zakładać możliwie najmniejsze. Nie widziałeś brań moim zdaniem bo: - branie często wygląda bardzo delikatnie (szczególnie przy przegruntowanym zestawie) - od spławika rozchodzi się falka i nie ma "spektakularnych" przetopień spławika - nie brały - łapałeś w złym miejscu - łapałeś w zły sposób Jeśli kombinowałeś sporo to obstawiam jedną z dwóch pierwszych na liście wersji Aż mnie naszła ochota aby jutro pojechać połapać na spławik :D
  24. Instalował to się on sam Natomiast nie ma żadnych map a jeśli wklepałem namiary gps to niestety nie nawiguje mi do takiego miejsca. Nie przesuwa się itp itd pomimo jazdy samochodem (w ten sposób sprawdzałem czy w jakikolwiek sposób zmieniają się odległości do punktu docelowego). Map też niestety nie ma a nie za bardzo wiem skąd takie ściągnąć. Programik OruxMaps polecony przez technops'a zaciągnął mapy z google maps i pokazuje wszystko. Natomiast TB ciekawi o tyle że się tak nim zachwycacie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.