Supersobi, nie tylko u Ciebie tak sie dzieje,mam sąsiada stary jest i jego głupota oraz zanik mózgu już jest tak zaawansowany ,że nic nie pomoże łowi , łowił i bedzie łowił tak mi powiedział...a na pytanie jak go złapią to co wtedy opdpowiedzial..niech złapią, nie widzialem straży od 4 lat...powiedziałem ze sam go podpier... jak zobacze z sandaczem w maju, niestety on jest na rencie i jeździ w tygodniu jak większośc " normalnych" pracuje i takich "sąsiadów" jest u mnie sporo dlatego złowić sandacza teraz czy jesienią jest trudno u mnie w zeszłym sezonie na Odrze złowiłem JEDNEGO wymiarowego na 100 godzin ze spinem w poździerniku i listopadzie....