I Ty Kolego tak sumiennie tego pilnujesz?
W moim Okręgu mamy przyjętą zasadę, iż każdy wedkarz zobowiązany jest przed rozpoczęciem wędkowania wpisać datę i nazwę łowiska, natomiast połów i wagę wpisuje np. po powrocie do domu. Jest to wewnętrzne dogadanie się pomiędzy strażnikami społecznymi bo PSR to nie interesuje czy ktoś ma rejestr czy też nie. Ogólnie rzecz biorąc rejstry są jedną wielką fikcją i w praktyce niczemu nie służą. Wedkarze w większości wpisują i tak co chcą, zawyżają lub zaniżają ilość złowionych ryb, zależnie od humoru w danym dniu.
ps. Jeżeli w swoim okręgu musisz tak skrupulatnie pilnować wpisów do rejestru to zapraszam na wędkowanie do Polski Wschodniej. A przepisy znam w takim stopniu, że nie muszę się wstydzić pouczając innych wedkarzy.