Skocz do zawartości
tokarex pontony

maniek

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    7 942
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez maniek

  1. phantom, Zapoznaj sie z regulaminem wstawiania fotek na forum A dowiesz sie wszystkiego.Dodam ze regulamin wstawiania fotek ustaliła społeczność haczyka.
  2. maniek

    Rozmowy o wszystkim i o niczym

    Lesio, Abstrahując do Tomka przykładu ,powiedz mi a jeśli jest taka klauzula zapisana w statucie stowarzyszenia ,chodzi mi oczywiście o kontroli wędkarzy przez wędkarzy,czy to może być legalne .
  3. maniek

    Sum-Wszystko o sumie !!

    Tak to bardzo duże prawdopodobieństwo że to był sum,sum bardzo często "muruje" do dna ,szukając oczywiście zaczepów ,rada jest tylko jedna nie pozwolić mu na sekundę luzu ,cały czas pompować do góry ,takim symptomem że sum ma dość walki jest wypuszczanie baniek powietrza ..PS nie rozumiem was chłopaki dlaczego zniechęcacie młodego łowce sumów przed radykalnymi przynętami ,chce eksperymentować to proszę bardzo ,ja tam jestem ciekaw co z tego by wynikło . A twierdzenie ze sum nie ma styczności z śledziem ,to nonsens ,a czy karp ma styczności z wędzoną szprotką a wyrabiają takie kulki i ponoć są skuteczne.
  4. maniek

    Irlandia

    aniamatu1, Witaj na forum ,ale bardzo cie proszę ,wyłącz Caps-loca nie pisz dużą literą
  5. Zasiadka karpiowa Dolnoślązaków haczyk pl . Wszystkie wieści jakie dostałem z "terenu" były optymistyczne ,co prawda woda "dzika" i nie nęcona na wstępie ale skoro tubylcy łowią to dla czego by nie my . Ale w piątek z rana wszystko nie układało sie po mojej mysli ,jakiś pech czy co ,z rana gdy miałem z napisać namiary na PW "nowym"haczyk owym maniakom ,okazało sie ze nie mam dostępu do netu -awaria ,no tak takich spraw nie zostawia sie na ostatnią chwile. Mirek dzwoni że sie spóźni ,no masz ,zamiast byc o 15-00 jest koło 16-00 ,ale to piątek i korki na drodze to normalka.Szybkie zakupy ,najpotrzebniejszych art. i ruszamy nad wodę . Jedziemy ale trochę sie obawiam czy będziemy mieli gdzie usiąść nad woda ,a miejsca tam mało dla takiej "bandy" haczyk owej. Ale na całe szczęście wszystkie 3 główki wolne ,tylko brać i wybierać ,decydujemy sie z Mirkiem ze wybieramy środkową ,po bokach zostawimy reszty braci tej "przygody" ,zresztą dzwonie do Dudi-ego ze by sie pośpieszył z przybyciem bo jest jeszcze wybór miejsca ,miejscowy mówi ze mogliśmy wybrać tą z lewej bo można dojechać samochodem nad wodę ,no ale cóż graty już zniesione. Zaczynamy sie rozbijać z obozem jak zjawia sie Jaceen ,umawiamy sie ze pospininguje i do nas podejdzie wieczorkiem .W miedzy czasie zjawia sie Dudi i zajmuje główkę po lewej od nas ,jest sam ale kol.Marcin ma dojechać. Jak mamy "dach"nad głowa zjawia sie Reniek ,po przywitaniu i obgadaniu zajmuje miejsce po prawej od nas .Zaczyna się ściemniać ,mamy już zanęcone i wędki postawione. Doskwiera nam mały głodzik ,Reniek podrzuca nam aż dwa grile , i idzie rozbijać obóz dalej ,rozpalamy grila ale idzie nam marnie ,a ciocia Madi coś obiecała. Zjawia sie kol.Marcin ,gdy już grill sie na dobre rozpalił zaczynamy dobierać sie do upieczonych kiełbasek ,planujemy strategie na na noc i ok godz. 19-50 Marcin słyszy ,piii,piii.Wyskakuje i pędzi[jak perszing ] do wędek ,reszta trochę sie pośmiała i nastawia ucha ,a tam krzyki ,jest ,jest ryba.Gdy już przybiegliśmy ryba była na macie ważenie ,ryba ma ponad 14kg i mierzenie długości ok 108cm A tu "łowca"widać po minie ze zadowolony Po szybkiej sesji foto ryba szybko wraca do wody ,nie zostawiamy jej w worku . Po gratulacjach szczęśliwemu łowcy ,okazuje sie że amurek wziął na wędkę Dudi-ego ,siedzimy jeszcze trochę przy grilu ,ale zaczęło sie robić zimno i szykujemy się do namiotu,w miedzy czasie odwiedza nas Kamionka z kol.Marcinem ,zdajemy relacje i ustalamy że usiądą z Remkiem ale będą rano. Księżyc patrzał na nas z ze zdziwieniem i przerażeniem ,wiec ok 23 wbiliśmy sie do namiotów zrobiło sie nieco chłodno ok 6* Około 1 w nocy pisk sygnalizatora Mirka ,no umarłego by postawił a Mirek,, śpi jak by nic sie nie działo, wyrywam z namiotu bo piękny odjazd ale nadaremno ,wodą płyną śmieci ,trawy ,kępy roślin ,gałęzie.No myślę to nie zmrużę oka do rana i tak było .Kilku krotnie wstawałem na takie fałszywe brania , tak mnie zmęczyła ta nocna gimnastyka że przegapiłem świt i nie widziałem spławów ryb. Rano przybyli Kamionka z kol.Marcinem ,zajęli sie łowieniem leszczy ,nawet im rano szło ,ale jak słoneczko wstało na dobre ryby przestały brać . Po pooranej kawce ,jeszcze nie doszedłem do siebie ,ale zaczęliśmy przygotowania na zabawę z leszczem ,w miedzy czasie Mirek ma piękne branie odjazd przynajmniej karpia 20kg ,ale okazało sie że trolingowiec upatrzył sobie slalom między naszymi zestawami ,zresztą nie tylko on jeden takie armady pływały co rusz. Leszcze też nas olały wiec postanowiłem po śniadanku odwiedzić kolegów i się nie co zdrzemnąć . W południe sprawdzam zestawy ,na jednym zestawie dyżurny leszcz łowiska ,nie nie fotki nie robię za mały Co prawda Dudi łowi też leszcza ,ale temu fotka sie należała ,bo raz, że tak szybko biegającego wędkarza po zaroślach nie widziałem ,dwa że zrobił odjazd na karpiówce . Dzień mija nam na zmienianiu kulek i zestawów ,nęceniu i pogawędkach odwiedza nas Wojtek z "rowerowego gangu" Wieczorem rozpalamy grila i przy smacznym jedzonku z rusztu ,snujemy opowieści pt.swoje pierwsze wędkowanie.Czas szybko mija i czas wyprostować kości . Noc mija bez niespodzianek ,czyli ani brania ,no tak trochę to pohałasowaliśmy wieczorem to nie dziwne że nie było brań Po śniadaniu ,zaczynamy sie zwijać .Ale umawiamy sie na wiosne na zasiadke gdzieś nad wodą stojąca .Czyli plany na drugą zasiadkę w maju mamy termin już zaklepany . Jeszcze kilka fotek z zasadki .
  6. maniek

    Początki karpiarstwa

    Temat rzutów zestawami na odległość ,na pewno będzie przerabiany ,poproszę kolegę Wojtka o pomoc w pokazach na pełnowymiarowym boisku piłkarskim ,jeśli sie zgodzi to zrobimy artykuł .
  7. maniek

    Początki karpiarstwa

    Właśnie na zlocie dol. karpiarzy przerabialiśmy rzuty na odległość i wiele na ten temat teori ErJot, kiedyś sprawdź ile faktycznie jesteś rzucić pełnym zestawem . Nie zrzucam ci "lania wody" tylko faktycznie można sie nieraz zdziwić co do oceny swojej odległości .Chłopaki wiedzą o co chodzi .
  8. Wiem ,wiem ,ale poszukaj coś mniejszego bo ten jest ogromny .Patrz po wymiarach.
  9. Zapomnij ,jest duży .No ale możesz dokupić przyczepkę to sie zapakujesz
  10. maniek

    Początki karpiarstwa

    Moze małe sprostowanie ,NIE jestem karpiarzem ,nigdy sie nawet nim nie czułem lubię tak samo łowić leszcze ,płocie sandacze sumy i wiele innych ryb aby były duże . Niemniej karpie łowie od bardzo dawna i nie tylko w rzece .To tyle.Co do Odry to nie ma dwóch takich samych odcinków na rzece ,mogą być podobne.Oczywiście jedne są lepsze inne gorsze ,ma na to wpływ wiele czynników . Na pewno inna ,czy lepsza raczej nie ,no może trochę z uwagi ze sa tamy ,jazy ,ryba tak szybko nie "ucieka"w dół rzeki .Nie niezaprzeczalnie na rybność Wrocławskiej Odry ma wpływ co rusz powódź ,ściąga nam sporo ryb z zaporówek i wielu prywatnych stawów ,ponoć i czeskich choć ja nie bardzo wierze w te czeskie ryby . Po niżej ostatniej Tamy na Odrze czyli w Brzegu Dolnym też jest sporo karpi i amurów wiec to tylko czas aby dotarły w twoje okolice ,problem natomiast jest taki ze duże ryby potrzebują głębokiej wody i takiej szukaj u siebie ,te 1,8m to mało nawet dla leszcza . Co do karpi owania ,to szczerze na razie ci odradzam ,jesteś młodym wędkarzem i masz czas na takie wędkarstwo ,nie pisze tego złośliwie ,tylko po to aby cie ustrzec przed wieloma frustracjami .Wiem wielu młodych sie "napala" bo duże ryby i wogle ,ale tez wielu bardzo szybko rezygnuje ,a koszty jakie ponoszą są spore . Nie pisze też żebyś wogle zrezygnował z karpiowania ,ale rób to mądrze ,poznawaj rzekę w swojej okolicy ,ucz sie czytać co rzeka do ciebie "mówi" Bywaj nad rzeką nawet bez wędzisk ,czy to w czasie suszy ,czy to większej wody ,nikt nie rodzi sie z całą potrzebną wiedzą ,nie raz uczyć sie trzeba całymi latami .Bądź mądrym wędkarzem i nie ulegaj modzie .
  11. No ba ,jest kilka bardzo ciekawych rozwiązani technicznych .
  12. warszawa_24, Trudno mi radzić coś w tej kwocie ,ale wiem jedno poczekaj do zimy bo ceny na pewno spadną .
  13. warszawa_24, omijaj to z daleka
  14. maniek

    Wedziska spiningowe Daiwy

    Powiem szczerze ze u mnie zaczep na wabik sie na razie trzyma ok. lakier jest ok ,jest matowy i ciężko go zarysować .Natomiast interesuje mnie z zwykłej ciekawości czy w waszych Daiwach są zamienione przelotki 2 z 3 licząc od szczytowej.
  15. http://anaconda.saenger-tts.de/ Strona katalogu 102-105
  16. KarolPZWSkoki, Przejrzyj ofertę Sangera ,mają fotele o wytrzymałości 160kg.
  17. No tyle dałem [160] ,czy są jeszcze tego nie wiem ,bo mieli 2szt ,fakt nie jest to idealny fotel brak np regulacji nóżek ,ale z tego można zawsze jakoś wybrnąć ,wystarczy podręczny scyzoryk.Sam długo sie zastanawiałem nad dobrym siedziskiem tylko to co oferują sklepy wędkarskie mi nie odpowiadało ,albo za duże i ciężkie albo byle jakość a dodać muszę że krzesło musi wytrzymać ładnych pare kilo [+100]
  18. maniek

    Rozmowy o wszystkim i o niczym

    ... i wygląda na to, że kolega artech też Mam nadzieje że to nie epidemia
  19. Nie stety to fotel nie wędkarski ,a kupiłem w sklepie sportowym . .Dla mnie idealny ,bo -lekki i siedzisko wysokie ,czy sie sprawdzi to na to trzeba czasu.
  20. marbil, witaj na podforum dolnośląskim
  21. tomii, Witaj na forum. Nie szkodzi ,opinia z perspektywy czasu zawsze cenna .
  22. Tylko ja sie tak zastanawiam ,po co wędkarzowi [polskiemu] silnik 25KM czy mamy tyle jezior po 30km długości ,nie czepiam sie nikogo ,tylko tak sie zastanawiam ,czy te ślizgi te ogromne śliniki to raczej nie aby tylko dla "szpanu".Zawsze sadziłem że najlepsza łódź to z dnem odwróconego V jak katamaran ,no ale cóż ,świat gna z nie wiarygodną szybkością wiec i ja nie nadążam za nowinkami .
  23. Albo doszyć samemu boki tyle ze to parasol do samochodu ,bo sporo wazy . Zebko jest fajny bo mało wazy ,i to tylko tyle z plusów ,średnica czaszy to tylko 2,15 wiec nic rewelacyjnego .Wykonanie i materiał dość dobre ,ale sztyca za krótka i z rurki cienkościennej nie jest też zakończona "świdrem",osłona analogicznie też za krótka ,okna żle wszyte ,nie w tym miejscu. Parasol Zebko jeszcze nie przeszedł testów hardcorowych ,wiec opisze to w testach dopiero jak będzie po . A to fotki
  24. abu, Dokładnie ten sam i w tym sklepie ,szczerze , to nie polecam za taka kase oczywiście .Kup parasol Kongera ,wytrzyma tyle samo co Zebko ma takie same wymiary a stówka zostanie ci w kieszeni
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.