Ostatnio nie bywałem z racji tłoku itp Ale z reguły o tej porze na Cegle zaczynam już używać mieszanki kijów tzn jeden feeder i match. Zanęta typowo leszczowa lub płociowa ale nie słodka i bez udziwnień poza doładowaniem kukurydzy która też wędruje na haczyk. Oprócz kukurydzy są jeszcze obowiązkowe białe i czerwone. Najlepiej sprawdzają się mieszanki w różnych konfiguracjach. Na spławik przynęta prowadzona po dnie w odległości około 10-15 metrów od brzegu. Bliżej płoć też siedzi ale nie taka duża i nie bierze tak jak dalej.
Na jazgarze i małe okonki nie ma żadnego sposobu poza drapieżnikiem
Poza leszczem i płocią na feederka siada sum w rozmiarze 50+ i masa krąpi i plaga Regalicy czyli duże rozpióry. Jak te ostatnio wejdą to już po łowieniu
Deuuu, w zeszłym roku też widziałem takiego gościa który praktycznie co drugi rzut wyciągał sandacza. Ryby były różnych rozmiarów. Czasu nie mierzyłem ale nie trwało to pewnie dłużej jak 2 godziny. Na Cegle wszystko jest możliwe tylko trzeba wstrzelić się z przynętą, czasem i miejscem a dotyczy to wszystkich gatunków ryb.
Na szczęście w ten weekend z artone połowiliśmy na ciepłym w Gryfinie. Na Cegłę można będzie pojechać jak skończą się desanty z ościennych województw i emerytów kotleciarzy.
madi, gwiazda w sensie takim że czasami poza czajeniem się po chaszczach i twierdzeniem że "naszej pracy nie widać ale robimy to co do nas należy" trzeba wyjść do ludzi i pokazać że tutaj też jesteśmy i pilnujemy.
korkir, nie mijamy się i rozumiem co napisałeś
No cóż policjanci nie muszą się znać na tym bo to nie ich zakres ale na takie wypady z policjantami to jakaś gwiazda z PSR lub SSR to by się przydała.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.