Zachowanie i gra Słowaków bardzo podobała mi się. Widać było zaangażowanie, poświęcenie oraz wolę walki na boisku. Robili wszystko żeby nie dopuścić do zmiany wyniku. Naszych nigdy nie widziałem żeby tak grali i dawali z siebie tyle co nasi sąsiedzi. Pomimo że bramkę strzeliliśmy my to należało się to zwycięstwo Słowakom, a nasze "gwiazdy" niech dalej grzeją ławy
Zastanawia mnie jak to jest że w 40 milionowym kraju nie można znaleźć niewiele ponad 20 piłkarzy którzy będą w stanie wygrać z teoretycznie słabszym przeciwnikiem który w zasobach ludzkich ma do wyboru tylko z kilku milionów obywateli