Panowie bez przesady to nie sprzęt na długie zasiadki czy też noclegi Do tego mam profesjonalny namiot a w sumie to 3 w różnych rozmiarach które dadzą radę z czego największy pomieści samochód
Tego będę używał w razie lekkiego przelotnego deszczu itp
Kilka woblerów bo Supersobi marudzi że stacjonarny jestem a tak to poduczy mnie ze spina
Rurki antysplątaniowe, koszyczki w gramaturze 10 - 25g, haczyki i inna drobnica.
A tak BTW to mikołaj dał pod choinkę namiot quechua z przeznaczeniem na wędkarskie wyprawy
Na "sucho" już go przetestowałem ciekawe jak będzie w praktyce
Kłusole jeszcze by świadczyli że to Twoje sieci i nawet widzieli jak je stawiałeś i że robisz to od 50 lat. A później pożary, zniszczone mienie i porządny wpier...dziel od nich. Bardzo sympatyczna perspektywa. Jeżeli chcesz coś ruszyć to tylko w zgodzie z prawem i bardzo delikatnie bo na dzień dzisiejszy to kłusole jakoś dobrze się czują z tą "niską szkodliwością czynu" więc szybko wracają do procederu. A tam gdzie w grę wchodzą pieniądze nie ma żadnych sentymentów
Z jednej strony szkoda, a z drugiej to dobrze bo to bardzo rybne miejsce i faktycznie rybska muszą mieć trochę czasu na tarło i oddech przed sezonem
Wczoraj byłem tam i jest totalna kicha, na łowienie w przedziale od 6.45 do 15.30 4 chimeryczne brania i żeby nie dyżurne okonki i jazgarze to nic by się nie działo kompletnie Potwierdza się tylko że płoć jeszcze krąży po zalewie i nie ma zamiaru wchodzić do rzek
W match'ówce i feederku mam już obcięte i jakoś da radę do bolonki muszę kupić i kleić. W sumie to był chyba sygnał do zakończenia sezonu w tym roku
Teraz będzie co robić w piwnicy, konserwacja, naprawy, dopieszczanie sprzętu itd...
Wczoraj przy rozwijania zahaczyłem przypadkiem szczytówką bolonki i złamała się a przy zwijaniu się z wyprawy złamałem szczytówkę feedera. Jedna wyprawa 2 szczytówki, no w sumie razem to 3 już są w plecy bo poprzednio złamałem szczytówkę w match'ówce
Na szczęście są to same czubki więc jakoś uda się naprawić sprzęty. Będzie co robić w zimę.
Ja spina toleruję ale tylko tyle
Chyba żartujesz, przejedź się nad wody szczecińskie to zobaczysz jak mało jest spławikowców i grunciarzy Ja nad wodą widuję więcej szarpakowców ze spinami niż spiningistów
Dobrze lubisz, oj jak bardzo dobrze Witam w klubie
PS. Na czerwono to moje w cytatach bom przewrażliwiony troszkę
No chyba żeby Tak czy siak sezon już zakończyłem więc mam czas na poszukiwania jakiegoś tripoda lub innego stojaka. W końcu będzie dużo czasu i może jakieś promocje i obniżki się trafi
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.