kocur

Nie byłem i nie wiem czy w tym roku wyskoczę jeszcze Przyszły tydzień spędzam na poj. drawskim i biję się z myslami czy chociaż spina nie zabrać

Swego czasu trafiłem takie cudo w sklepie i za grosze kupiłem z myślą o feederze Po parunastu wyprawach stwierdziłem że jest to bardzo poręczna rzecz na wyprawy w miejsca gdzie ogranicza mnie iloś maneli taszczonych nad wodę. Używa jeszcze ktoś tego?

turlaj dropsa Jakie siedzące Jak używasz match'a to nie posiedzisz i namachać się trzeba jak spinem A na naszych wodach match i bolonka to podstawa wg mnie. Z batem i feederem to można siedzieć.

rafaloo, witaj i nie skudłacz się spinem za mocno bo ja tu prawie sam jestem ze spławikiem i feederem

Albo gogle do quada

sandacz, oki doki jak nie zapomnę to w przyszłym roku bo jakoś teraz finanse są pod kreską a na moje mikołajowe sugestie nie ma chętnych więc w lutym sam sobie będę mikołajem

Rozglądam się za nowym match'em i jak na razie znalazłem: Byron TR 10 Match 4.50 m 3-20 g i Cormoran Match Master Primos 4,5/30.

Ja jeszcze nie planuję zakończenia więc niech odchodzi precz

Supersobi, ale podwójna ciągła była

Przy ostatnim przyborze wody miałem bardzo dobre wyniki

I jak tu nie lubić policjantów

cichy, nie pojechałem bo po alkoholu nie prowadzę i bardzo żałuję bo pogoda jest super

Ciśnienie jest stabilne od kilku dni więc z tym nie powinno być problemu Mój wyjazd na dolną odrę nie wypalił więc jak dam radę to jutro powęszę na regalicy

Lord Konrad I, ja znam 2 jeziora o nazwie głębokie w zachodniopomorskim : i witam witających się

Koszyczki daję pomiędzy 40 a 80 więc nie zauważyłem jakichś sensacji i problemów z tonięciem i ustawieniem zestawu. Jak dla mnie to bardzo dobra i wygodna plecionka. Blaknie po jakimś czasie ale to raczej jest na plus bo miała na początku żarówiasty żółty kolor.

Od sierpnia (chyba ) używam do feedera SPIDERWIRE 0,12-137m(7,10kg) i w porównaniu z żyłkami sprawuje się w moim odczuciu lepiej. Brania faktycznie są bardziej widoczne.

Jak się chodzi do pracy to się nie ma czasu na wypady w tygodniu ciężko walczyć z nałogiem

Nie jesteś osamotniony w oczekiwaniach Kumpel mój był w tamtych okolicach niedawno i opowiadał że ryba jest i nie poddaje się presji moczykijów Muszę go szczegółowo przepytać bo możliwe że od przyszłego roku śmignę tam kilka razy pomęczyć match'em co większe okazy

jak dobrze się trafi to biorą jak głupie zamiast bata bolonkę 5-6 m, cięższy spławik 6-8 g przelotowy, lekko przegruntowujesz zestaw tak żeby cały przypon był wleczony po dnie i możesz ładne okazy taszczyć z odległości 5-6 m od brzegu jak też z daleka Bez przesady, na Regalicy ryby nauczone są zwykłych kupnych zanęt rozrabianych wodą na miejscu tuż przed łowieniem. Gotowied dragona na leszcze to aż nadto w takie miejsce. To rybia stołówka o przerobie 24 h na dobę więc bez stresów wrzucasz na początek 3-4 kule wielkości pomarańczy około 2-4 metry przed miejscem łowienia i masz rybska w łowisku za około 30 minut. Czasami potrafią przypłynąć na dźwięk wrzucanego czegokolwiek do wody hmmm... tutaj niby jest o Regalicy więc polecam to miejsce ale przecież u nas jest tyle wody dookoła Szczecina

W weekend może na dolną Odrę skoczę z kumplem zapolować na ciepłym na białoryba, jak nie wypali wyjazd to Cegielinka/Regalica z nastawieniem na leszcza tuczącego się na zimę oraz płoć bo to ryba pięknie walcząca Może jak mi odbije to ze spinem na SUM-owskiej stronie poszukam sandaczy Moim skromnym zdaniem rybska jeszcze będą atakować

I co szczecińskie płocie pięknie walczą nie

Jazgarze w Regalicy mają taki tupet że nawet jak zrobisz kanapkę czyli kukurydzę z 1-2 białymi robalami to biorą jak głupie a przy presji jaka jest na tą wodę to chyba raczej pozostaje przejście na przynęty roślinne bo miejsce trudniej znaleźć. Sprawdził mi się jeszcze taki patent że jak są jazgarze i inna drobnica to podnęcam i po wejściu dużej ryby małe robią wypad w inne rejony

rafaloo, białe i czerwone też warto mieć przy sobie bo rybska czasami wybredne są. Ale jak nie połowisz to się nie przekonasz

Najlepiej koleżanka/kolega spławikowiec/grunciarz

rafaloo, po pierwsze witaj po drugie nie przepraszaj bo forum jest od wymiany informacji i doświadczeń więc bez stresu Białoryb bierze na zwykłą kukurydzę ze sklepu, bondurel najlepsza chociaż nie wiem dlaczego. Może rybska mają jakieś swoje smaki jak ludzie z wędkarskiego też jest OK jeżeli masz zamiar łowić konkretny gatunek: leszcz - krąp, płoć. Sklepowa jest uniwersalna bo biorą wszystkie, czasem nawet mały okonek z opadu. Co do fileta to jak złowisz krąpika, płotkę to filetujesz biedactwo i taki kawał mięcha zakładasz na hak i fruuuuu do wody na feedera z gruntu. A co do dzisiejszego wypadu to zauważyłem że poziom wody spadł o około 1 metr i rybska jakoś mniej współpracują, chociaż i tak było wiele brań zerwanych niestety Na wylocie Cegielinki do Regalicy siedzi tylu wędkarzy że ryba nie wchodzi w kanał bo jest przez nich dokarmiana kilogramami zanęty