kocur

Jaki troll to jest kotwica a z przodu siedzi tresowana wydra która jako wyznawca C&R i komisarz z UE sprawdza limity połowów.

Gobio Gobio, 2 kije z kręciołami wejdą. Swojej tuby używam do odległościówki i spina. Zero stresów a i cena przystępna jest jak na coś takiego. Do wykonania też nie można się przyczepić. Jak kupisz to będą dobrze zainwestowane pieniądze. Przedział na kołowrotek jest tak pojemny i skonstruowany że różne kije wchodzą tam bezproblemowo. Nie żałuję ani jednej złotówki wydanej na ten wynalazek.

Też mam tego cormorana z pokrowcem na kołowrotek i jestem bardzo zadowolony z niego.

wernicjusz, u mnie rządziło wtedy bosmańskie w małych butelkach zwanych bączkami. A te co miały przetłoczenie na szyjce to nazywali generał Nie brało się piwa w zielonych butelkach ale już nie pamiętam dlaczego Pavlo, trzymaj go. Ja niestety żałuję że nie mogę odzyskać swoich starych bambusów

Też łowiłem i to nawet na własnoręcznie robioną. Kasę zbierałem na części chyba z pół roku żeby ją złożyć. A czasy były piękne.

Cena dla koneserów

Unises, cieszy że haczyk ma 16 tyś. lat co Na ścianie jaskini mieli forum Sorry ale nie mogłem się powstrzymać

Od 15 do 19 Regalica i Parnica, wody PZW i SUM bez efektów. Jeden mały sandałek około 30 cm. Woda niska że aż przykro.

U nas też woda spadła i coraz słabiej jest. Dzisiaj od 15 do 19 Parnica na wodach SUM. Kilkanaście pstrykaczy sandała w rozmiarze 30 - 40. Za do policjanci kontrolują na szczęście. Przy okazji pytanie do wrocławiaków. Woda u Was też taka niska?

artech, a taki już ze mnie niepoprawny optymista. Przecież nie wszystko zatrzyma się w siatach rybaków. Dzisiaj 2 godziny na Parnicy nie dały nic poza dwoma niewymiarkami około 35 i czymś dużym co zeszło po kilku sekundach holu.

mvp1984, pociechą jest że w zeszłym roku te pstryki miały mniejszy rozmiar. Mam nadzieję że w przyszłym roku będą większe Co do głębokiego to odpuściłem sobie bo tam jest echo jak dla mnie.

Parnica przez 4 godziny na 0. 40 cm pstrykaczy nie liczę a było ich około 10. Gdzie te przyzwoite sandały

defektor, tylko z tym zarybianiem trzymajcie się z daleka od Odry żeby to barachło nie spływało do nas przypadkiem albo za pomocą powodzi.

marusia-92, jedyna "wina" freut'a, to to że nie napisał kiedy był ten koniec sezonu. freut, zawsze sprawdzam jak jest możliwość czas bo to może być wskazówką jak takie okazy przechytrzyć skoro autor nie podaje zbyt dużo danych I jeszcze prośba opisz na co i jak. Warto podzielić się informacją jakim sposobem udało się przechytrzyć taki okaz.

Zdjęcie zrobione: 2011-10-02 godz. 09.28

freut, gratulacje. Piękny zębacz.

Możesz atakować, coś tam się ruszyło już

100 pękła na uzupełnienie gum, główek i nową plecionkę

Wczoraj 2 godziny wieczorem na Parnicy na wodach SUM dało sandała 56 cm. Dzisiaj rządny sukcesu dnia wczorajszego w tym samym miejscu z rana przez 3godziny straciłem 12 gum na zaczepach i żadnego kontaktu z mętnookim poza małymi pstryknięciami. Jutro powtórka z rozrywki, nie odpuszczę im już

Tench, być może. A być może tylko ten rocznik bierze

U nas współpracowały ale same pstrykacze. 10 obciętych gum, masa spadów i tylko jeden 40 cm wyjęty z wody. Wydaje mi się że te 40 to największy rozmiar jaki przechodzi przez sieci

martines, jak pływasz po wodzie to widzisz gdzie sieci są I stąd takie wyniki. Wczorajszy 2 godzinny wypad na Parnicę dał 2 wyjęte pstryki w wymiarze 40. Jeszcze trochę i będą te duże

Dlatego jeszcze okres tarła powinien być pod ochroną

4 godziny biczowania wody od 14. Odra, Parnica i Regalica. Wszędzie to samo. Sandałki w rozmiarze 40 jakby z jednego rocznika.

Kristofer, a necik to od czego W sumie jak będziesz ciepło ubrany i przyjedziesz na 4 rano to dasz radę