Gobio Gobio, 2 kije z kręciołami wejdą. Swojej tuby używam do odległościówki i spina. Zero stresów a i cena przystępna jest jak na coś takiego. Do wykonania też nie można się przyczepić. Jak kupisz to będą dobrze zainwestowane pieniądze. Przedział na kołowrotek jest tak pojemny i skonstruowany że różne kije wchodzą tam bezproblemowo.
Nie żałuję ani jednej złotówki wydanej na ten wynalazek.
wernicjusz, u mnie rządziło wtedy bosmańskie w małych butelkach zwanych bączkami. A te co miały przetłoczenie na szyjce to nazywali generał Nie brało się piwa w zielonych butelkach ale już nie pamiętam dlaczego
Pavlo, trzymaj go. Ja niestety żałuję że nie mogę odzyskać swoich starych bambusów
U nas też woda spadła i coraz słabiej jest. Dzisiaj od 15 do 19 Parnica na wodach SUM. Kilkanaście pstrykaczy sandała w rozmiarze 30 - 40. Za do policjanci kontrolują na szczęście.
Przy okazji pytanie do wrocławiaków. Woda u Was też taka niska?
artech, a taki już ze mnie niepoprawny optymista. Przecież nie wszystko zatrzyma się w siatach rybaków.
Dzisiaj 2 godziny na Parnicy nie dały nic poza dwoma niewymiarkami około 35 i czymś dużym co zeszło po kilku sekundach holu.
mvp1984, pociechą jest że w zeszłym roku te pstryki miały mniejszy rozmiar. Mam nadzieję że w przyszłym roku będą większe
Co do głębokiego to odpuściłem sobie bo tam jest echo jak dla mnie.
marusia-92, jedyna "wina" freut'a, to to że nie napisał kiedy był ten koniec sezonu.
freut, zawsze sprawdzam jak jest możliwość czas bo to może być wskazówką jak takie okazy przechytrzyć skoro autor nie podaje zbyt dużo danych
I jeszcze prośba opisz na co i jak. Warto podzielić się informacją jakim sposobem udało się przechytrzyć taki okaz.
Wczoraj 2 godziny wieczorem na Parnicy na wodach SUM dało sandała 56 cm. Dzisiaj rządny sukcesu dnia wczorajszego w tym samym miejscu z rana przez 3godziny straciłem 12 gum na zaczepach i żadnego kontaktu z mętnookim poza małymi pstryknięciami.
Jutro powtórka z rozrywki, nie odpuszczę im już
U nas współpracowały ale same pstrykacze. 10 obciętych gum, masa spadów i tylko jeden 40 cm wyjęty z wody.
Wydaje mi się że te 40 to największy rozmiar jaki przechodzi przez sieci
martines, jak pływasz po wodzie to widzisz gdzie sieci są I stąd takie wyniki.
Wczorajszy 2 godzinny wypad na Parnicę dał 2 wyjęte pstryki w wymiarze 40. Jeszcze trochę i będą te duże
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.