Dzisiaj 2 godziny popołudniu za sandałami na Parnicy. Wyjęte z wody 2 kurduple 46 i 50. Woda oczywiście morska żeby nie było. Przynęta to kopyta relaxa na główce 28 wleczone po dnie.
tomek1, uważam że temat dotyczy obu stron. Przecież rola moda (i nie tylko) nie opiera się li tylko na kasowaniu ale tez na cierpliwym tłumaczeniu, komukolwiek... Chyba że jestem w błędzie
Przy takim przeliczniku to większość ze Szczecina by robiła rekordy. U nas płoć powyżej 40 cm dopiero robi wrażenie i zwraca uwagę na łowisku. Między innymi dlatego przestałem brać w tym udział.
Pod względem drapieżników to udana była końcówka roku. Obłowiłem się sandaczami jak nigdy. rekordów nie było ale za to było dobrze w ilości. Szczupak też dopisał ale już nie tak jak sandacze. Do porażek zaliczam nieudane polowanie na lina. Bardziej z braku czasu i możliwości niż siedzenia nad wodą. W nowym roku naprawię mam nadzieję
rafaZST, poszukaj jakiegoś avensisa toyoty I generacji po face liftingu. Oszczędne i bezawaryjne a do tego pojemne. Ludzie których znam i mają takie samochody bardzo sobie chwalą.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.