szczupak28

22zł /kg. Maniek wim że ryzyko dlatego , ale nie jest to swiat drogi a tylko 100km. Pojade jak bedzie chłodny dzień tak by temp była niska , w aucie mam klime wiec damy rade.

Dzięki Tomek. Najbliżej znalazłem Tutaj a przepatrzyłem całe 23 strony o ogłoszeniach o szczupaku , przeważnie Radom, Lubuskie. Wielkopolska i Podlaskie oraz Łódzkie ,Małopolsce nie ma nic. Umówiłem sie z gościem na 5.09 do Rudnika mam jechac po takiego na 30-40cm mam jechać , ma mi zapakować w jakiś rękaw foliowy i nabić tam tlenu tak że dowioze go spokojnie. Dzięki raz jeszcze za info i nakierowanie .....bo nie mogłem nic podobnego odnależ.

Panowie mam takie pytanko. Mamy we wsi staw 50mx50metrów woda czysta. W stawie jest mnóstwo karasia , chciałbym zakupić 20-30 szczupaków narybku. Gdzie w Małopolsce kupię taki narybek , albo kto mi dostarczy taki narybek?

Myślę że to jest raczej akwarium

Na gzy , komary najlepsze to SPREY ja jak ide na grzyby w upalne dni to tych much z dużymi oczami jest mase w lesie a odkad się smaruje tym to mam spokój z komarami i gzami omijają mnie jak "trędowatego" Na prawde polecam. Drogie bo drogie ale warto.

Dzięki. Pozdrowionka. Piękne okazy Tomku.

Piękne lustrzenie Tomku , szkoda że nie gustujesz w łowieniu drapieznika typu szczupak , chętnie by się oglądało również fotki z udziałem Twoim i szczupaków , sandaczy itp.

Ja dziś od 6 rano w lesie efektem 3 h zbierania 3,5 wiaderka kozaków czerwonych i brązowych .......masakryczny wysyp kozaków pod Krakowem. Brakło pojemników , a do bagażnika do auta nie chciałem wysypywać.

z pieczarkami

To jest duża ukleja.

Wernicjusz....... PAMIĘTAJ ZAWSZE ZABIERAM

No u mnie w końcu sezon na całego ,dziś 2 wiaderka kozaków czerwonych i kilkanaście brązowych , wszystko w brzózkach

Ja chociaż jak złowię to mówię wprost że ZAWSZE zabieram wedle wymiaru , okresu oraz limitu. Ale tu widać autentycznie ze ryba jest usmiercona , a co najciekawsze kolega w stopce ma C&R Ale tak to już jest , nie raz nad woda się widzi że wędkarze zabierają ryby w okresie ochronnym , albo niewymiarki........ Pagori też celnie zauważył że sandacz został uśmiercony a potem zrobiona fotka co świadczy krew w oskrzelach i pysku ryby oraz oczy ryby. Ryba wymiar ma więc mogłeś ją uśmiercić twoja sprawa. Ja wróciłem po nocce , zjem sniadanko i jade na szczupaki , pogoda sprzyja , może padnie jakaś 55 albo 60 na patelkę Trzymajcie kciuki .

Oj tak kolega ma C&R a sandaczowi o mało co oczy nie wyszły od uśmiercenia. W sobote byłem na Dłybni ale bez efektu same 20+- cm pstrążki , największy 26 cm, rzeczka bardzo "skopana"

W moich rejonach zawsze na początku sa kurki -----czerwiec , potem z początkiem lipca pojawiaja się kozaki a potem pomału reszta grzybów. Nigdy nie spotkałem w moich lasach w maju dobrych grzybów.

No szkoda żeś fotek nie zrobił bo jak zyje to nie słyszałem by w maju były kozaki czerwone

A u mnie duży wysyp kurek

Woda podeszła jak w 2010 , a i do małych rzeczek ryby z Wisły . czuję że w tym roku mój sezon bedzie bardzo udany Od lipca ruszam na całego na szczupaki. W tamtą niedzielę chwilkę nad Dłubnią w Michałowicach , ale prócz dwóch wędkarzy którzy przyjechali po mnie nie widziałem zywej duszy , 4 małe pstrążki 25+ - cm. Ostatnio coraz częściej widze tych wędkarzy tam gdzie łowie .Srebny Chevrolet

Wszystko co pływa jest jadalne

Kolego ale te sandacze nie mają wymiaru chyba

Dzis niestety bez fotek , na pstragach od 11-15.00 , 4h i tylko 2 pstrążki 15-20 cm . ostatnio wypóściłem wszystkie ryby to ktoś po mnie je złapał i niestety pomimo kilkukrotnych prób obłowienia miejsc gdzie były pstragi które ostatnio wypóściłem były nadaremne. Ścieżki koło Dłubni takie jak by stado słoni przeszło , nie wiem albo głód panuje u ludzi albo chciwość że ryba jest w rzece i przekroczy 25cm to trzeba ją złapać i zabrać. Przeszedłem spory kawał wzdłóz rzeczki , bardzo fajne miejsca i tylko 2 "pchełki"złapałem. Tragedia.

Jutro wybieram sie na grubsze łowienie pstraga. Jesli ktoś chetny się przyłączyć to zapraszam.Jutro ma być ładna pogoda więc mysle że powinny być dobre brania. Myslę przejść spory kawałek rzeczki i obłowić najciekawsze miejsca. Fotki pod wieczór

To byłoby ciekawe- walka o zwycięstwo w Grand Prix- na żywo! zabierzcie mnie ze soba tez chcę stanąć w zawodach

Zawsze mam TEMAT Ja w Michałowicach nie łowie bo tam drobnica. Michałowice i okolice to rejon wedkarzy z Krakowa, dlatego tam nie łowie bo nie ma sensu. Będę jeszcze w tym tygodniu nad wodą o ile pogoda dopisze , bo obiecałem siostrze że nauczę ją wędkowania a wiec kolejne fotki będą z udziałem siostry

Dokładnie Tomek. Bardzo dobre woblery i super praca w wodzie. Ogólnie ryba jest , to cieszy.Bardzo urokliwa rzeczka.