Skocz do zawartości
tokarex pontony

jaceen

Redaktor
  • Liczba zawartości

    5 242
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    717

Odpowiedzi dodane przez jaceen

  1. - Gatunek ryby: Kleń

    - Długość w cm: 51

    - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 03.06.2023

    - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): około 22:50.

    - Łowisko: kanał Odry

    - Przynęta: Cycada-crawler 6 cm/12,5 g

    - Opis połowu: Branie na prowadzoną cycadę szerokim wachlarzem kilka metrów od brzegowej opaski.

    P1460162_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.e3083e32af64ddbb0281391b878c1c67.jpg

    _________________________________________

    - Gatunek ryby: Sum

    - Długość w cm: 93

    - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 04.06.2023

    - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): około 1:00.

    - Łowisko: kanał Odry

    - Przynęta: Cycada-crawler 6 cm/12,5 g

    - Opis połowu: Branie na prowadzoną cycadę szerokim wachlarzem kilka metrów od brzegowej opaski.

    IMG_20230604_010848.thumb.jpg.4353e7afd5fe8c9655f7b13529abda46.jpg

    _____________________________________

    - Gatunek ryby: Sum

    - Długość w cm: 110

    - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 04.06.2023

    - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): około 2:00.

    - Łowisko: kanał Odry

    - Przynęta: Crawler SG Bat 3D 10 cm/28 g.

    - Opis połowu: Branie na prowadzonego gacka szerokim wachlarzem kilkanaście metrów od brzegowej opaski.

    P1460169_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.292b308dc5b4b2e6173542d2d1b97a94.jpg

  2. Cześć.

    Pierwszego czerwca jedno branie i fajne rozpoczęcie pełnego sezonu na drapieżniki.  Przynętą był  Jaxon Karaś 8 cm/13 g Holo Select UV a zaatakował go sandacz 63 cm.

    P1460130_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.9bdeeae8a94387ee036011fdb8b898af.jpg

    P1460150_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.1d8653f7b065d7545e8ec4179ab965dc.jpg

    P1460143_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.4cbeb82ef850dca44672033d453b9ba1.jpg

    Później dwa wyjścia bez efektów i dopiero z soboty na niedzielę wychodzone cztery brania i na brzegu kolejno lądowały kleń 51 cm, sum 93 i 110 cm.

    P1460160_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.be60f773f0c4029561b48a9f978a0a41.jpg

    IMG_20230604_010848.thumb.jpg.a63cc97040704376f0dfe54ab1133042.jpg

    P1460179_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.d51ae40048f4ecdaa608f033d29e6f33.jpg

    Kleń i mniejszy sumek na chińskiego crawlera/cycadę 6 cm/12,5 g, a większy na crawlera SG Bat 3D 10 cm/28 g.

    IMG_20230604_113447.thumb.jpg.f6420308005f535fad2c0240ee11c099.jpg
    • Lubię to 2
    • Dzięki! 1
    • Super 10
  3. U mnie trochę drgnęło. Byłem na spokojniejszym odcinku. Tam nie ma życia:) Nic się nie chlapie:))) Ale udało się:) Cztery brania i trzy ryby na brzegu tj. kleń 51 cm i dwa sumki 93 i 110 cm. Przynętami były "blaszany bębenek":) i SG Bat 3D 10 cm/28 g.

    • Lubię to 1
    • Dzięki! 1
    • Super 3
  4. 1 godzinę temu, RafalWR napisał:

    Czy ja złowiłem jedną rybę do tabeli czy dwie? :)

    Sprawa prosta, tą samą rybę dwa razy do tabeli:) Po to wypuszczamy, by ponownie móc je łowić.

    W GP ten sam szczupak pojawił się dwa razy, a pojawi się trzeci raz:) i kto wie, może to na tym nie koniec. Skubaniec uparty jest:)

    PS

    Z Białą Głuchołaską przykra sprawa.

     

  5. - Gatunek ryby: Sandacz

    - Długość w cm: 63

    - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 01.06.2023

    - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): około 22:50.

    - Łowisko: kanał Odry

    - Przynęta: wobler Jaxon 8cm/13g Karaś Holo Select UV FL/NL

    - Opis połowu: Branie na krótkiej opasce po sprowadzeniu woblera wachlarzem w rejon wcześniej wypatrzonego miejsca ataków drapieżnika.

    P1460139_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.510dbb7471481cce8880b6661c7f2bfa.jpg

  6. 4 godziny temu, wasyl1968 napisał:

    ale we Wrocku dopiero od lipca 😕 p.s. coś obiło mi się o uszy że na Wrocławskiej Odrze mają być odcinki no kill ?

    Dokładnie nie pamiętam, ale ze cztery lata temu (może 5?) było, że mogliśmy łowić sumy od lipca. Obecnie od czerwca. Przez ten wprowadzony rozgardiasz i dowolność przepisów można się czasami zapomnieć. Przedwczoraj właśnie polemizowałem ze spotkanym wędkarzem. Był przekonany, że sumy we Wrocławiu od lipca. W naszym regulaminie jest zapisane od czerwca do końca roku i tego się trzymam. Było kiedyś od lipca do końca września.

    Zasada "złów i wypuść" obowiązuje od dzisiaj w obwodach Odra 3, 4, 5, i 6.

    https://www.pzw.org.pl/wroclaw/wiadomosci/256448/60/wazna_informacja_dotyczaca__zasad_wedkowania_

     

  7. 36 minut temu, Elast93 napisał:

     Jedynie przy rybach do których dostęp ma nieliczne grono w pewnych regionach kraju bym obniżył np o połowę lub całkowicie zlikwidował ( mowa o gatunkach jak troć czy belona, dorsz , jesiotr.. ).

    Gdybym mieszkał nad morzem, to bym się nie zgodził😅

    Aż się prosi, by nagrodzić za wypełnienie limitu. Za otwarcie zostawić premię, za wypełnienie, przynajmniej podwójny bonus.

    Tak że ten tego, jeżeli ktoś pojedzie na urlop nad morze, to będzie musiał dobrze się sprężyć, by belony i dorszy nałowić, bo na bonus będzie szansa dopiero na przyszły sezon🤣

    • Lubię to 1
    • Dzięki! 1
  8. Niedziela przyjemna i nawet rybki jakieś się udało złowić. Była też okazja pogadać ze znajomymi z forum, pzdr:) (Fido i Marienty). Warunki na miejscówce wręcz idealne. Szkoda, że nie przełożyło się to na zdecydowanie lepsze efekty. Pod skórą przechodził mi dreszcz, bo spodziewałem się czegoś spektakularnego. Przez pierwszą godzinę łowiłem woblerami powierzchniowymi. Mimo że aktywność ryb jakaś tam była, to na takie wabiki nic nie reagowało. Zmieniałem miejsca i przynęty. W końcu na Instyncta 4 mam pierwsze branie okonia. Po niedługim czasie łowię drugiego, większego.

    IMG_20230528_184655_1.thumb.jpg.eafa84a65b342ad57d390c950d98d7eb.jpg

     Kolejną rybą na Instyncta był szczupak. Z nim jest taka historia, że miał jeszcze niezagojone rany. Trudno było ocenić po czym. W każdym razie był aktywny... i to jak! Po dwóch godzinach ten sam szczupak ląduje w podbieraku u Marientego. Rozważanie, czy warto ryby wypuszczać, czy nie, pozostawiam do własnej oceny:)

    IMG_20230528_185918_1.thumb.jpg.48ede2b51bd785375cd1b1200eeb9615.jpg

    IMG_20230528_185926_1.thumb.jpg.2d4bcdbf76ab298dc12b6a950b39f3b3.jpg

    IMG_20230528_185930_1.thumb.jpg.a11d6df41acc85db6e2474c9d7553bea.jpg

    Wobler Pikupiku zaczyna u mnie powoli czarować ryby. Tym razem po kilkunastu minutach prób mam zbiórkę. Do podbieraka ląduje śliczny Jaź. Fido uprzejmie zrobił mi pamiątkowe zdjęcie. Jazia zmierzyłem i wypuściłem:)

    IMG_20230528_233520-Kopia.thumb.jpg.e9d4a7c81b416796b5cc488d40b044cb.jpg

    Pikupiku.thumb.jpg.94c0630d4e73cb2e9f399a4ab44a72e5.jpg

    I to u mnie byłoby wszystko. Może coś od siebie doda jeszcze Marienty, bo ostatnia godzina należała do niego;)

     

     

    • Lubię to 2
    • Super 6
  9. - Gatunek ryby: Jaź, szczupak

    - Długość w cm: jaź-45 cm, szczupak 56 cm

    - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 28.05.2023

    - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 19:00 i 20:00

    - Łowisko: Odra

    - Przynęta: Jaź-wobler Pikupiku, szczupak-wobler Instynct 4.

    - Opis połowu: Jaź-wprowadzanie woblera w delikatne drgania pozorujące ranną rybkę. Szczupak-jednostajne prowadzenie przed napływem na kamienisty blat.

    IMG_20230528_195747_1.thumb.jpg.3a1cc3d1a56baa2cb0a747dbc01959c8.jpg

    IMG_20230528_185907_1.thumb.jpg.78e2df6b7723c8b92e9dcf00d9c60c05.jpg

     

  10. Złotego środka i tak się nie znajdzie. W wędkarstwie jest to, niemożliwe.  GP było tworzone dla wędkarzy wszechstronnych. W tamtym czasie bardziej przychylny dla "stacjonarnych", bo więcej udzielali się na forum. Teraz jakby spinningiści przejęli inicjatywę, a szkoda:)

    Moja uwaga ma znaczenie kosmetyczne, niewiele ingerujące w całość, już dobrze funkcjonującą. Tylko żeby mnie się tu nikt nie obraził:) Czasami zdarzy się mi wrzucić do tabeli przyłów. Jednak, gdy dostaję za to bonus, za pierwszą przypadkową rybę, to średnio się z tym czuję. Może za drugą? To już lepiej by było. Najlepiej za komplet:)

    Godzinę temu, moczykij napisał:

    Przeważały nieco inne argumenty, jak chociażby lokalizacja

     

    Godzinę temu, moczykij napisał:

    Były też argumenty ograniczeń czasowych, finansowych...

    I między innymi z tego powodu powstały konkursy dedykowane jednemu gatunkowi np. okoń, oraz krótki konkurs kleniowy. Ryby występujące praktycznie w całym kraju i każdy może coś od siebie dodać.  I bardziej wymagający konkurs sandaczowy. Niestety, gdy ktoś mieszka w rejonie ubogim wędkarsko, to nic nie poradzimy. Trzeba mieć na uwadze, że zbyt dużo takich inicjatyw może spowszednieć i stracić na atrakcyjności.

    Godzinę temu, moczykij napisał:

    łowił i zgłaszał to co umiał, miał pod ręką... to, czego łowienie sprawiało mu przyjemność.

    To by było blisko pomysłu, jak w GP haczyk.pl z 2014 r. Wtedy konkurs był podzielony na trzy tury. Gdyby to zorganizować na cztery, to faktycznie, można by się koncentrować na 2, 3 lub 4 gatunkach ulubionych ryb i cztery razy w roku nimi punktować.

     

    • Dzięki! 2
  11. Cześć.

    Mam takie przemyślenie po kilku miesiącach tegorocznego GP. Otóż regulamin promuje za „otwarcie” nowego gatunku i to mnie się nie podoba. Wystarczy złowić jedną rybę, może to być  przypadek (to takie gdybanie:) i za to można otrzymać premię.

    Uważam, że premia powinna być dodawana za konkretne przyłożenie się  i wypełnienie całkowicie limitu danego gatunku. Premia nie za jednego szczupaka, tylko za cztery. Premia nie za jednego leszcza, tylko za siedem, itd. Są wędkarze, co chcą z danego gatunku poprawić jeszcze wyniki, mimo że mają limit. Chcą, żeby ryby były słusznych rozmiarów. Dążą do premii za największą rybę gatunku i w jakimś sensie są za to karani. Oczywiście idea GP zakłada wszechstronność i ilość gatunków w punktacji, ma mieć znaczenie. Jednak w mojej opinii premia powinna być przyznana za komplet ryb danego gatunku.

    Można by zostawić te 100 pkt za rozpoczęcie nowego gatunku, ale za wypełnienie limitu powinna być bardziej okazała premia.

    Do rozważenia na przyszłość.

    • Dzięki! 1
  12. Nie jeden raz przypadek spowodował, że odkryłem jakąś tajemnicę konkretnej miejscówki. Tak było i tym razem. W poszukiwaniu okoni sięgnąłem po przynęty Libra Lures i podobne innych firm, które przypominały larwy.

    2023_04.27kanam.(15).thumb.jpg.c0bfd8459851a004ff87cc4de533cfac.jpg

    IMG_20230511_201106_1.thumb.jpg.14fef6f68dd429554c648448b3eb4c12.jpg

    Łowiskiem był mocno porośnięty podwodną roślinnością kanał Odry. Aby w miarę poprawnie zaprezentować larwy, uzbroiłem je w muchowe haki z wolframowym koralikiem i haki jigowe z zaciśniętymi śrucinami w gramaturze 0,5-1 g. Przestrzeń między zielskiem a lustrem wody momentami miała 50 cm. Są fragmenty, gdzie wstęgi traw i glonów nie pozwalały na łowienie. W takich warunkach prezentacja przynęty w opadzie jest niemożliwa. Pozostało łowić poprzez ściąganie w umiarkowanym tempie tak, by  przynęty nie grzęzły w zielsku, a jednocześnie nie pracowały w zbyt szybkim i podejrzanym tempie.

     

    2023_04.28kanam.(1).thumb.jpg.3f9a0ce541214a82443cf382f26226e6.jpg

    Nie trzeba mieć specjalistycznego sprzętu. Oczywiście wskazane jest, by całość zestawu była w miarę możliwości dobrana do przynęt i ryb. Obecnie posługuję się wędką Dragon Finesse Jig 2,45/0,5-7g. Jest to wklejka o akcji XF. Do niej mam dopięty kołowrotek Ryobi Ecusima 1000 z plecionką Siglon PEx4 w rozmiarze 0,6/0,132 mm. Zakończenie jest z żyłki i małej agrafki. Niestety, ale z agrafek jakoś nie mogę zrezygnować. Źle się czuję, gdy nie mam możliwości natychmiastowej zmiany przynęty.

    2023_05_17k_miej.(3).thumb.jpg.f948c63f94d0ee9f08ec60f3a741b37b.jpg

    2023_05_11a.thumb.jpg.df4002028afe256200eb89c1b1715d00.jpg

     

    Odległość, na jaką udaje się rzucić lekkimi przynętami 1-2g (całość z główką wolframową lub śruciną) to 8-12m.

    Istotną sprawą jest sposób ich prowadzenia. Na kanale, w którym ostatnio łowiłem, sprawdzało się prowadzenie tuż pod powierzchnią, a nawet  delikatne smużenie.

     

    W dojściu na innym poziom łowienia pomogły mi larwy Libra Lures. Są z innego materiału niż tradycyjne silikonowe przynęty. Bardzo miękkie, wyporne i rozciągliwe. To nie jest tak, że załatwiają całkowicie sprawę. Łatwo zsuwają się z haków i nie są wieczne. Można się z tym uporać przez klejenie larw na trzonku haka lub umieszczenie na klej koralika. Takie zgrubienie z koralika ogranicza zsuwanie.

     

    2023_05_11k_miej..thumb.jpg.671102e690517c539ee8c36a7d51fb52.jpg

    2023_05_15k_miej.(6).thumb.jpg.d98c64b28be4d31c4a43c8589a7efad4.jpg

    2023_05_15k_miej.(4).thumb.jpg.98c2697f2110f639efc422adb89c420c.jpg

    Po krótkim doświadczeniu doszedłem do wniosku, że dobrze sprawdzają się larwy do 27-30 mm. Powyżej tego wymiaru brania drastycznie spadają.

     Miałem okazję łowić też inne ryby. Tego się nie uniknie. Częstym gościem będą okonie i jazie. Wszystko zależy od łowiska. Mnie trafiały się też płocie, krąpie i niewielkie bolenie. 

    Dla porównania próbowałem łowić mikro woblerkami i muchowymi jigami. Jednak  silikonowe larwy okazywały się skuteczniejsze. 

    2023_05_15k_miej.(8).thumb.jpg.128788505fcf8d03ecf257319a0a1514.jpg

    2023_05_16k_miej.(1).thumb.jpg.cf74612ee1cd9261eaa27067e6fe9a8e.jpg

    2023_05_16k_miej.(2).thumb.jpg.3c3a0a1b109d4a7deafce5bb3a7e5aae.jpg

    2023_05_16k_miej.(3).thumb.jpg.8710653e79c3551c51a624330458f264.jpg

    Gdy wzmagał się wiatr i robiła się fala, brania wzdręg spadały do zera.

    Miejsce, które próbowałem rozpracować odwiedzałem przez miesiąc. Łowiłem od 16:00 do zmierzchu. Nie mam więc doświadczenia we wcześniejszych godzinach. W moim przypadku dobrą porą brań była przynajmniej godzina przed zmierzchem. W tym czasie musiałem się mocno mobilizować, by nie psuć brań, a było ich nie mało.

    2023_05_16k_miej.(8).thumb.jpg.60b6075716040d6a9818efcf5a68cd06.jpg

    2023_05_17k_miej.(5).thumb.jpg.698ddc7106631fbfe4b6a487b88f5b25.jpg

    2023_05_25K_Miej.(1).thumb.jpg.e1792ecd2226e2ff1196dbe5bc0b9e73.jpg

    Między wzdręgami brały też inne ryby, co mnie wcale nie martwiło.

    2023_04.28kanam.(4).thumb.jpg.38447c2252ba943f9f20e1fbe7d35006.jpg

    2023_04.28kanam.(7).thumb.jpg.ca6aba234fb7c686b3d4ce1005ccfa65.jpg

    2023_04.27kanam.(2).thumb.jpg.2dbcc37ec4cf92edde56ff9249cc2e8e.jpg

    2023_04.27kanam.(5).thumb.jpg.76bfeb0265cbe32878b9dcf32b046e0c.jpg

     W tak krótkim okienku żerowania nie można było liczyć na większe ilości samych wzdręg. Na kilkanaście ryb, tych właściwych łowiłem maksymalnie do pięciu sztuk. Mimo to , nie mogłem się doczekać kolejnego dnia i tych długich odprowadzeń wabików, by ostatecznie sobie powiedzieć:

     - i znowu ślicznotka wywiodła mnie w pole:)

    2023_05_25K_Miej.(1).thumb.jpg.e6308eee11fe00f0f44e5283dd1618a1.jpg

    2023_05_25K_Miej.(6).thumb.jpg.309d3dfe2722db757c91ef7ea5555ee5.jpg

    2023_05_25K_Miej.(7).thumb.jpg.73675086e46e563d4dd8c3ddc12f7b3c.jpg

    2023_05_25K_Miej.(8).thumb.jpg.720ef1b33c6b8041df1034cb96ac1b36.jpg

    pzdr., jaceen

    • Lubię to 2
    • Dzięki! 1
    • Super 9
  13. 40 minut temu, andrutone napisał:

    Czy rzeczywiście wytrzymuje szczupacze zęby

    W poprzednim sezonie łowiłem sumy na gotowe przypony z regeneratora. Nie zawiodły ( średnica 1 mm). Jednak ta średnica jest już trudna do opanowania bez zacisków. 

    Szczupaki u mnie są rzadkością w grafiku i dałem wiarę opiniom. Zastanawiałem się nad 0,8 mm, ale ostatecznie pomacałem i doszedłem do wniosku, że poradzę sobie z 0,9 mm. Wczoraj trzy brania i dwa szczupaczki na brzegu. To jest jedyne moje doświadczenie z tym przyponem na szczupakach.

    IMG_20230522_163522.thumb.jpg.3b0ee23fd2b32b245a021bc72d3aac29.jpg

    Odbiegając od sedna sprawy, to mogę polecić woblery Headbanger Cranky Shad. Żadne inne przynęty nie dawały mi takiej wiary, jak te woblery. One nawet nie muszą łowić:), tak mi się podoba  ich praca i zastosowany system z główką. Mam dwa mniejsze 6,4 cm i 7,6 cm i po wczorajszych pierwszych próbach domówiłem większego 10,1 cm/33 g. Same główki też zamówiłem. Te najlżejsze 6 g. 👊

    • Lubię to 2
    • Super 1
  14. - Gatunek ryby: Wzdręga

    - Długość w cm: 30cm

    - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 16.05.2023

    - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 20:12

    - Łowisko: Kanał Odry

    - Przynęta: Silikonowa larwa na muchowym haku z wolframową główką

    - Opis połowu: Branie na jednostajnie prowadzoną larwę przy powierzchni.

    2023_05_16k_miej.(9).thumb.jpg.a8b91d22b77d38ea71fa0c42d46d5c66.jpg

    ________________________________________________________________________

    - Gatunek ryby: Okoń

    - Długość w cm: 34cm

    - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 19.05.2023

    - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 16:14

    - Łowisko: Kanał Odry

    - Przynęta: Ripper Westin Shad Teez Slim 5 cm na główce 1 g.

    - Opis połowu: Branie podczas jednostajnego prowadzenia z delikatnymi szarpnięciami.

    IMG_20230519_161450_1.thumb.jpg.5b131860b63f41ed87f108694372fe4e.jpg

  15. W piątek było nastawienie na okonie. W sklepie pojawiły się w końcu gumki Westin Shad Teez Slim 5 cm w kolorze, który przynosił mi największe okonie. Kupiłem kilka sztuk i pojechałem na kanał Odry. Kolejny raz potwierdziły swoją skuteczność. Okoni nie było dużo. Skupiałem się na dokładnym łowieniu. Gumkę uzbroiłem jigiem 1 g, co dało mi możliwość łowienie wolnym jednostajnym tempem i czasami uatrakcyjniałem lekkim szarpnięciem szczytówką. Największe dwa okonie sfotografowałem. Jeden był blisko trzydziestki, drugiego należało zmierzyć, bo wyraźnie przekraczał znacznik na wędce. 34 cm szczęścia leci do tabeli:)

    IMG_20230519_162940.thumb.jpg.732c3bf8acfe326c53d25d69f24948a0.jpg

    IMG_20230519_161450_1.thumb.jpg.cc4fae4b425d34b5e6169ade7fc700f1.jpg

    • Lubię to 2
    • Super 6
  16. IMG_20230517_204659.thumb.jpg.6cd8a70470762c25102994d7816fa6c9.jpg

    Piku piku, czemu nie. Dałem 30 min szansy woblerowi Piku piku do animacji martwej rybki. I ostatnie czwarte branie mocno mnie zaskoczyło. Myślałem, że wcześniejsze próby zassania woblera były wyłącznie sprawką pasiaków. W końcu wobler znika, zacinam i czuję, że buja się fajny okoń. Ostatecznie okoniem okazała się śliczna wzdręga.

    IMG_20230517_204523.thumb.jpg.3b85b936836378a52347245fb6e25ad0.jpg

      Wcześniej były mniejsze na imitacje larw. Były też niewielkie jazie, trochę okoni i kilka boleników. Trafił się nawet wymiarowy. To nie był dzień lepszy od poprzedniego, ale niespodzianka wynagrodziła całą wyprawę.

    IMG_20230517_164855_1.thumb.jpg.d62b4da4821a3ab495eb44de3f7e82b5.jpg

    IMG_20230517_204636.thumb.jpg.3dd3e77f8823107b0da70269fc589083.jpg

    IMG_20230517_161051_1.thumb.jpg.9380be340c5ea456ced1b9f5274ff959.jpg

    IMG_20230517_155749.thumb.jpg.b00587feab5ba1267050812b31711a3c.jpg

    • Lubię to 2
    • Super 8
  17.  
    2023_05_16k_miej.(3).thumb.jpg.bc69e63982accdd3227285de380e65e2.jpg 
     
    Wtorek.
    Nadchodzący front z opadami miał mi dać szansę łowić tylko dwie godziny, a wyszło ponad cztery. Byłem z tego bardzo zadowolony, bo kolejny raz mogłem wziąć lekki spinning i  zmierzyć się z białorybem. Głównym celem były wzdręgi i jazie. Podczas łowienia mikro przynętami można się spodziewać też kleni, płoci i niewielkich boleni. A to nie jest koniec, bo nierzadko przynęty zasysają leszcze i krąpie. Linów i karpi jeszcze nie udało się mi trafić, ale konkretne drapieżniki już tak.
    Próbowałem przez kilka dni różnych przynęt, zaczynając od mikro woblerków, obrotówek, wahadłówek i skończyłem na silikonowych larwach.
    2023_04.27kanam.(15).thumb.jpg.99f2ee9bc20687c2f7bf7ac53e5bff6e.jpg
     
    IMG_20230516_184950.thumb.jpg.2fb57217cc081f3932b8a7d3889d71bf.jpg
     
    Łowiskiem był jeden z kanałów Odry i na nim najlepiej łowiło się mi właśnie przynętami silikonowymi. Warunki nie pozwalały na stosowanie opadu i wszystko odbywało się podczas ściągania w umiarkowanym tempie. Szybkość trzeba było dobrać tak, by larwy nie grzęzły w podwodnym zielsku. Najlepsze efekty dawało prowadzenie pod "skórkę", czyli tuż pod powierzchnią robiąc delikatną smużkę. Arcy trudne zadanie. Przeszkadzający wiatr, pływające listki i inne farfocle skutecznie zmniejszały ilość brań. Widzisz, jak ryba zaczyna się zbliżać do larwy i w najważniejszym momencie najeżdżasz na jakąś płynącą trawkę i po zawodach. Takich zdarzeń było całkiem sporo. Wtorek był chyba podsumowaniem moich wcześniejszych wypraw. Ciągle spoglądałem w chmury, czy oszczędzą mnie przed zmoknięciem i udało się, bo tylko chwilowo pokropiło, a rybki całkiem fajnie brały. Ciekawe, gdy najdzie mnie ochota łowić wzdręgi na jesień, czy też będę taki skuteczny?
    2023_05_16k_miej.(1).thumb.jpg.32e581c236e8881b40f8df6e9abd7346.jpg
     
    2023_05_16k_miej.(2).thumb.jpg.40be8dea61c048a5b43bb548aecc79cc.jpg
     
    2023_05_16k_miej.(4).thumb.jpg.d6c5c37fb3cf9bddc938a2318f615ea2.jpg
     
    2023_05_16k_miej.(5).thumb.jpg.532d532cee5a9e90dc3e2345eaa0db5b.jpg
     
    2023_05_16k_miej.(6).thumb.jpg.92211886b96c4a5b2fff8938df1603f5.jpg
     
    2023_05_16k_miej.(7).thumb.jpg.c3544c4cb9e692a7c66d635d44dfbb2e.jpg
     
    • Super 10
  18. - Gatunek ryby: Wzdręga

    - Długość w cm: 32 cm, 31 cm, 30 cm

    - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 15.05.2023

    - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 19:54, 20:11, 20:46

    - Łowisko: Kanał Odry

    - Przynęta: Silikonowa larwa na muchowym haku z wolframową główką

    - Opis połowu: Spinning o cw do 7 g, branie na jednostajnie prowadzoną larwę przy powierzchni.

    IMG_20230515_195413.thumb.jpg.7807ea5a8a4890da2ae7635d2fac40c6.jpg

    IMG_20230515_201132.thumb.jpg.1a116f01b0e5ab80fc96a9713f58a1e9.jpg

    IMG_20230515_204634.thumb.jpg.0325ae40b09dc966179e7462f2032742.jpg

  19. - Gatunek ryby: Wzdręga

    - Długość w cm: 29cm

    - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 14.05.2023

    - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 20:10

    - Łowisko: Kanał Odry

    - Przynęta: Silikonowa larwa na muchowym haku z wolframową główką

    - Opis połowu: Branie na jednostajnie prowadzoną larwę przy powierzchni.

    IMG_20230514_201151_1.thumb.jpg.186f13ea5e729a11c298015ebe375b6f.jpg

  20. Niedziela była całkiem przyzwoita. Nad wodą byłem po 16:00 i w pierwszych rzutach podczas woblerowego twitchingu łowię największego okonia. Później jeszcze mniejszego i następnym razem wyhaczam siatkę. Ulubiony wobler do twitchingu z Lovec Rapy zostaje pod wodą. Zmieniam na innego i jeszcze trafiam okonia. Po nim zmieniam na gumki i się zaczęło. Nie dało odejść. Ale musiałem, bo założyłem sobie, że jeszcze pochodzę za białorybem. Całe szczęście, że nie trafiłem na szczupaka lub sumka. Z tego wszystkiego skończyło się na pięciu gatunkach. Te najbardziej uzębione szczęśliwie omijały przynęty. Największe rybki, jakie udało się złowić to:

    okoń

    IMG_20230514_163632.thumb.jpg.68130d1892fac449d8b581fee643271d.jpg

    jaź

    IMG_20230514_191955.thumb.jpg.d56d8da066067a860f04b6c9a85b7c3c.jpg

    i wzdręga

    IMG_20230514_201151_1.thumb.jpg.58fbc8cd4fac6d54c45739f98ffcd998.jpg

    Nerwy trzeba było mieć na wodzy, gdy nagle za przynętą podnosiła się woda. 80% tych akcji kończyło się porażką:)

    IMG_20230511_201100_1.thumb.jpg.242590a6c8c3d5a245eceec99a1df4e0.jpg

    • Lubię to 1
    • Super 7
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.