Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

jaceen

Redaktor
  • Liczba zawartości

    5 235
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    715

Zawartość dodana przez jaceen

  1. Wiele miejsc odwiedziłem. Zacząłem za nimi chodzić od 6 marca. Miałem w planie łowić je do końca kwietnia, ale natura ma swoje prawa i w tym roku rybkom co nieco się przyśpieszyło. Fajne doświadczenie przeżyłem przez te ponad 40 dni. Przekonałem się, ile zależy od zachowania wędkarza, by łowić świadomie i unikać niepożądanych przyłowów. Dobór przynęt, sposób prowadzenia, wybór miejsc, to wszystko po udanych próbach zaczęło funkcjonować, jakby z automatu. Po czasie nawet się nie zastanawiałem, co i jak robić. To działało bezwiednie, samoistnie. Powoli zaczynam wygaszać emocje. Było ich mnóstwo.
  2. Nasz forumowy kolega taki zestaw mi skompletował. Ciekawe, które kolory najszybciej pójdą w ruch?:)
  3. jaceen

    Klenie 2024

    Mamy jeszcze ponad tydzień. Wszystko może się wydarzyć. Ostatni mogą zostać pierwszymi:) 1. jaceen 54,5 + 48,5 + 47,5 = 150,5 2. kamil.ruszala 46+45+42=133 3. RafalWR 53 + 43 +43 = 139 4. Konrado 53 + 52 + 52 = 157 5. SebaZG 34,5 + 36 + 36 = 106,5 6. Marienty 42 + 44,5 + 39 = 125,5 7. moczykij 41,5 + 46 = 87,5 8. jamnick85 49 + 44 = 93 9. lechur1 10. suchi 11. andrutone 38,5 12. MARCIN82 43 + 53 + 0 = 96
  4. Biała, żółta, a może czerwona? Kolejność kolorów, które sprawdzały się u mnie na wzdręgach, była odwrotna, niż zacząłem relację. Korpus larwy 25 mm, lub bardzo zbliżony, przekonał mnie do sięgania po przynęty właśnie w tym rozmiarze. Miałem wrażenie, że mniejsze wzdręgi omijały je. Czasami obserwowałem, jak próbowały skubnąć robala, ale ostatecznie odbijały się od niego. Chyba dobrze na tym wychodziłem, bo te większe niepotrzebnie się nie płoszyły. A było tego całkiem sporo. Kwiecień był zdominowany wzdręgami. Cenne doświadczenie będę mógł wykorzystać w kolejnych latach. Z pewnością nie wybrałbym się na takie wzdręgi z zestawem przesadnie odchudzonym. Co to, to nie:) Było blisko: Ostatecznie największą wzdręgą był okaz na 39 cm. Były też 38, 37, kilkanaście po 35 i takich na pograniczu 30 nie byłem w stanie już się doliczyć. Jakaś intuicja podpowiadała mi, jak odpowiednio podać przynętę i nie prowokować okoni. One były bardzo rzadkim przyłowem. Pracowałem silikonowymi larwami więcej w toni. Pozwalałem na pierwszy opad do dna, a w dalszej części prowadziłem przynęty jigując w toni. Czasami prowadziłem je wolnym, jednostajnym tempem przy powierzchni. I to była cała tajemnica prowadzenia w moim przypadku. Sporo miejsc za nimi wydeptałem. Same pod wędkę nie podpływały. Trzeba było obserwować i trafnie wytypować. Ciekawe, czy dalsza część sezonu będzie też darzyła wspaniałymi rybami? Jak to mówią, oby nie zdechło;) 👊
  5. jaceen

    Klenie 2024

    Bywa, że w sezonie łowię jednego. Bywa, że kilka powyżej 50. Nie jest to łatwe. Niby wiele o kleniach wiemy, ale to one częściej z nami pogrywają:) Piękny wynik. Nieoficjalnie 162 daje Ci prowadzenie. Tylko trzeba by się do tabeli dopisać:)
  6. - Gatunek ryby: Wzdręgi. - Długość w cm: 38 i 39. - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 09.04.2024 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok. 15:10 i 16:20 - Łowisko: Odra - zatoki. - Przynęta: Silikonowe imitacje larw. - Opis połowu: Powolny opad i wolne prowadzenie w toni.
  7. Cześć. Jeszcze tydzień i wracam do kleni. Trzeba w końcówce ligi spróbować jeszcze jakiegoś lepszego dołowić. Na nie też dam sobie tydzień. Po tym będzie można już myśleć o okoniach. Przy takiej pogodzie, dwa tygodnie spokojnie wystarczy, by skończyły amory. Będzie ciężko się od nich uwolnić, ale im też potrzebna będzie chwila spokoju. W poniedziałek miałem najlepszy dzień w łowieniu wzdręg. Nie spodziewałem się tylu ryb i mogłem się pomylić w oszacowaniu ilości. Kilka było małych, ale zdecydowana większość miała wyraźnie powyżej dwudziestu, a kilka powyżej trzydziestu centymetrów. Największą zmierzyłem. Okaz był wyrównaniem mojego tegorocznego PB (37,5 cm). Łowiłem na silikonowe imitacje larw z obciążeniem 0,3-0,5 g. Miejsce znalazłem po kilkuset metrach wędrówki. Zatrzymywałem się w obiecujących stanowiskach i w końcu trafiłem na takie, że oczy mi wyszły na wierzch, po tym, co zobaczyłem. Bardzo udany dzień. Mnóstwo akcji i holi. Kilka przegrałem. Będzie o czym wspominać. 👊
  8. Cześć. Trochę się zauroczyłem. Nie dziwcie się staremu wędkarzowi, że tak późno, ale w wędkarstwie ciągle można coś dla siebie nowego odkryć. Finezyjne łowienie wzdręg, to w chwili przerwy dla okoni wspaniała alternatywa. Jeszcze ze dwa/trzy tygodnie i pasiaki będą po amorach. Wtedy spokojnie do nich się zabiorę, by dać z kolei odpust na miziu miziu krasnopiórkom. Szalona pogoda trochę przystopowała łowienie, ale chyba się uspokoiło na tyle, by wyniki wróciły na właściwą ścieżkę. Ile ja brań zepsułem? Muszę jakieś korekty wprowadzić. To już niuanse, ale jeszcze coś się da zrobić. Silikonowe larwy w różnych wariantach działają. Najwięcej sięgam po kolory soczystej żółci, czerwieni i beżu. Prowadzenie przynęt bywa różne. Czasami tylko powolny opad, czasami leniwe prowadzenie w toni i przy powierzchni. W czwartek miałem tylko półtorej godziny przed zmierzchem i mimo to poszedłem. Ilość brań mnie zaskoczyła. To było jedno z lepszych wyjść na wzdręgi. Dzień wcześniej też było dobrze. Szkoda, że jedna z największych mi spadła. To mogło być wymarzone +40:)👊
  9. - Gatunek ryby: Wzdręga. - Długość w cm: 35,5 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 03.04.2024 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok. 16:20 - Łowisko: Odra-zatoka - Przynęta: Korpus po twisterze około 15 mm z główką około 0,3 g. - Opis połowu: Wolny opad. Największa z kilku złowionych. Chociaż nie, największa, prawdopodobnie mogła być rekordowa, najzwyczajniej spięła się:)
  10. jaceen

    rzeka Ślęza

    Minął tydzień i stęskniłem się za rzeczką. Szkoda, że ostatnio wietrzna pogoda uprzykrza lekkie spinningowanie. Odważyłem się, bo z meteo wynikało, że będę miał wiatr zza pleców. Na obniżonym terenie mogło być spokojniej. Mapy swoje, rzeczywistość swoje:) Kręciło we wszystkie strony. Zmieniać planów już nie chciałem. Zostałem. Łowiłem na silikonowe imitacje larw. Obciążenie między 0,3-0,7g. Momentami tak wiało, że był problem podrzucić robale pod przeciwległy brzeg. Uwierzcie, bardzo się męczyłem, by na odcinku mocno porośniętym trzcinami ogarnąć technicznie łowienie. Odwiedziłem w tym dniu kilka innych miejsc. Skorzystałem ze ścieżki wydeptanej przez dziką zwierzynę. Tydzień wcześniej, po drugiej stronie baraszkowały dwa duże dziki. Kilkanaście metrów dalej dreptali spacerowicze. Plac zabaw, park, osiedle, nic im nie przeszkadza, by się tam mościć. Warunki mają dobre. Gęstwina na schronienie. Sporo podmokłego terenu, a momentami jakieś bagna. Zryte to wszystko norami i kanałami bobrów. Łowiłem dość płytko. Raz z nurtem, innym razem po skosie. Wiatr rozdawał karty. Brań miałem więcej, ale tego dnia złowiłem osiem kleników i jedną wzdręgę. Największy kleń w moich oczach:) miał 35 cm. Pozostałe nie przekroczyły wymiaru. Mocnego przygięcia👊
  11. - Gatunek ryby: jaź - Długość w cm: 42,5 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 29.03.2024 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok. 19:10 - Łowisko: Odra - Przynęta: Wobler Krakusek 5 cm - Opis połowu: Wolne prowadzenie wzdłuż opaski
  12. jaceen

    rzeka Ślęza

    Zaniedbuję ostatnio Ślęzę. Aktywność moja w odstępach rocznych, to chyba nie jest wielka miłość to ślumpy:) Nic podobnego. Tego nie da się oszukać. Lubisz, to lubisz. Nie, to żaden argument nie dotrze. U niektórych wielkie coś, to równoznaczne z wielkimi emocjami. Chciałoby się powiedzieć, wielka bzdura. Co do Ślęzy i ostatniej wyprawy, to od pewnego czasu często sięgam po wszelkiej maści silikonowe imitacje larw i innych mikro gumek na lekkich główkach. Tak też było tym razem na Ślęzie. Wybrałem odcinek od Parku Pilczyckiego do Lasu Kuźnickiego. Łowiłem z obciążeniem nie więcej niż 0,5g. Nie było łatwo. Nurt jeszcze jest dość wartki i trzeba było kombinować. Żeby poprowadzić gumkę przy dnie, rzucałem powyżej siebie i w ten sposób udawało się sięgać głębiej. Momentami fajne brania. Nie dało się tego wszystkiego skutecznie wpiąć. Były też brania na larwy prowadzone wachlarzem tuż pod powierzchnią w dryfie z nurtem. Wiatr i nurt nie pozwalał na dokładny kontrolowany opad. Ogólnie bardzo dużo skubnięć. Dobierały się do gumeczek zapewne też ukleje. Na lince z dużym "balonem" praktycznie nie do zacięcia. Ostatecznie złowiłem 6 kleni.Największy pod 35 cm. Po opadach znowu poziom się podniesie. Trzeba na powtórkę trochę odczekać. Na wprawienie ręki do łowienia na mikro przynęty, to dobry pomysł wybrać się na Ślęzę. Nie wszystkie miejsca się nadają. Trzeba trochę pospacerować i obserwować wodę. Do następnego przygięcia:)👊
  13. - Gatunek ryby: jaź - Długość w cm: 42 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 22.03.2024 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok. 19:05 - Łowisko: Odra - Przynęta: wobler 45 mm. - Opis połowu: sprowadzanie szerokim łukiem na rzeczny blat. ________________________________ - Gatunek ryby: wzdręga - Długość w cm: 33 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 22.03.2024 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok. 16:00 - Łowisko: Odra - Przynęta: Larva Libra Lures 25 mm. - Opis połowu: branie z opadu.
  14. Po lewej stronie morze trzcin, po prawej to samo. Nie było łatwo. Ale kto powiedział, że łatwo ma być?:) Pół metra miejsca na hol i musiałem sobie z tym jakoś poradzić. To dlatego nie cieniuję zbyt mocno zestawu, bo czasami trochę bardziej ryzykuję i to "czasami" się opłaca. Plecionka Siglon 0,6 zakończona przyponem z fluorocarbonu 0,2 daje szansę na bardziej zdecydowany hol w trudniejszych warunkach. Takich właśnie wyszukuję. Tam, gdzie zdecydowana większość odpuszcza, ja zaczynam główkować, jak sobie poradzić w danym miejscu. Zaplanowałem odwiedzić rzeczne mini zatoki. Zarośnięte trzcinami na całej linii brzegowej. Kiedyś było kilka miejsc dostępnych, teraz zero. Prawie zero, bo zatrzymałem się w jednym i oceniłem, że powinienem dać radę. Tylko czy ryby o tym wiedzą? Woda trącona. Odra niesie z nurtem pełno zgniłej trawy. Zakładam Larvę Multi 25 mm Libry Lures na główce 0,5 g. Zbyt szybki opad likwiduję delikatnym unoszeniem szczytówki. Jednocześnie, bardzo wolno operuję kołowrotkiem. Pierwsze branie, miałem wrażenie, że nastąpiło podczas unoszenia larwy z dna. Piękna wzdręga, waleczna, wynagrodziła podjęte ryzyko. Postanowiłem zostać na dłuższą chwilę i dokładnie sprawdzić, czy warto tu jeszcze kiedyś wrócić. Miłe zaskoczenie. Miałem dziewięć wzdręg, osiem wylądowało na brzegu. Największą zmierzyłem, miała 31 cm. Wszystkie brania były w pobliżu dna. Część z nich podczas odrywania przynęty z "podłogi". Uzupełnieniem zestawu jest u mnie spinning długości 245 cm i górnym cw. do 7 g. Z nim mogę przedłużyć łowienie i zostać na wieczornych kleniach i jaziach. A tego dnia było warto. Bo wyśrubowałem swój nowy rekord. Ale o tym może następnym razem?:)
  15. - Gatunek ryby: jaź - Długość w cm: 48,5 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 21.03.2024 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok. 19:30 - Łowisko: Odra - Przynęta: wobler 5 cm Kamatsu. - Opis połowu: sprowadzanie szerokim łukiem na rzeczny blat.
  16. jaceen

    Klenie 2024

    Pięknie. Tabela powoli wypełnia się niezłymi rybkami. Jeżeli ktoś marzy o najwyższym stopniu podium, to musi postarać się o komplet medalowych kleni. Przynajmniej tutaj nie mamy czego się wstydzić. We wtorek miałem trochę pecha, bo fajne branie i kilkadziesiąt sekund holu skończyło się spinką. Małe bezzadziorowe kotwiczki nie sprzyjają przedłużającej się akcji. To była naprawdę bardzo ładna ryba. Trochę zrekompensował mi porażkę wieczorny kleń. Nie mierzyłem, oceniam go na około 48 cm. W środę łowię trochę większego. Oczywiście pech mnie nie opuszcza:) Rybka spokojnie odpoczywa w podbieraku, a ja sięgam po miarę. W tym momencie spryciarz wykorzystuje sytuację i w dwóch podskokach uwalnia się i majestatycznie odpływa. Przez to zdarzenie przynajmniej na dłużej zapamiętam, że coś takiego złowiłem;)
  17. - Gatunek ryby: płoć - Długość w cm: 35 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 19.03.2024 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok. 19:05 - Łowisko: Odra - Przynęta: wobler 5 cm własnego wykonania. - Opis połowu: sprowadzanie szerokim łukiem na rzeczny blat.
  18. jaceen

    Klenie 2024

    Szkoda, że kilka brań skończyło się na spadach. To mogło się skończyć czymś na prawdę grubym:) A co tam. I tak było nieźle. Dwa klenie na swoje woblery trafione 44 i 41,5 cm. Jeden za dnia, drugi już w nocy. Było zimno i długo nie siedziałem. Ręce zmarzły mi porządnie. Sezon kleniowy rozpoczął się u mnie przyzwoicie. Oby nie zdechło;)
  19. - Gatunek ryby: kleń - Długość w cm: 44 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 18.03.2024 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok. 14:30 - Łowisko: Odra - Przynęta: wobler 5 cm własnego wykonania. - Opis połowu: sprowadzanie szerokim łukiem na rzeczny blat.
  20. Wieczorne dogrywki zaczynają się rozkręcać na dobre:) Po dłubaninie wzdręg zostałem dwa razy i trafiłem pierwsze nocne klenie w rozmiarach 41,5; 47,5; 48,5 cm. Do tego towarzystwa złowiłem również dwie przyzwoite płocie i krąpie. Był też jeden jaź 42 cm. Za dnia wychodziłem swoje nowe PB wzdręgi. Teraz jest to 37,5 cm. W nocy łowiłem na swojego wykonania łamane woblery, a za dnia na wszelkiej maści sztuczne imitacje larw. Łowiskiem była Odra i jej zatoki.
  21. jaceen

    Klenie 2024

    Drugi raz zostałem na wieczór i bardzo się opłaciło. Postawiłem na sprawdzonego woblera z poprzedniego dnia. Efektem było kilka brań, a w podbieraku wylądowały dwie płocie, jaź i dwa klenie. Jedno branie było bardzo mocne. Kotwice po nim były do wymiany. Większy kleń 48,5 cm trafia do mojej tabelki. Tym sposobem delikatnie przekroczyłem zakładane 150pkt. Mniejszy miał 41,5 cm. 1. jaceen 54,5 + 48,5 + 47,5 = 150,5 2. kamil.ruszala 3. RafalWR 4. Konrado 53 + 52 + 52 = 157 5. SebaZG 26 6. Marienty 42 + 44,5 = 86,5 7. moczykij 41,5 8. jamnick85 49 + 44 = 93 9. lechur1 10. suchi 11. andrutone
  22. - Gatunek ryby: płoć - Długość w cm: 33 i 35 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 15.03.2024 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok. 18:50 i 19:50 - Łowisko: Odra - Przynęta: dwuczęściowy wobler własnej produkcji - Opis połowu: sprowadzanie woblera szerokim łukiem na rzeczny blat. ______________________________ - Gatunek ryby: wzdręga - Długość w cm: 31 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 15.03.2024 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok. 17:20 - Łowisko: zatoka Odry - Przynęta: twisterek bez ogonka-korpus (żółty) na muchowym haku z główką wolframową 2 mm - Opis połowu: Powolny opad. _________________________ - Gatunek ryby: klenie - Długość w cm: 41,5 i 48,5 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 15.03.2024 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok. 19:25 i 21:40 - Łowisko: Odra - Przynęta: dwuczęściowy wobler 5 cm własnego wykonania. - Opis połowu: sprowadzanie szerokim łukiem na rzeczny blat. __________________________ - Gatunek ryby: jaź - Długość w cm: 42 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 15.03.2024 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok. 21:40 - Łowisko: Odra - Przynęta: wobler dwuczęściowy 5 cm własnego wykonania. - Opis połowu: sprowadzanie szerokim łukiem na rzeczny blat.
  23. jaceen

    Wzdręgi na spinning

    Nowe łowisko i miła niespodzianka mnie spotkała. Było blisko czterdziestki. Niewiele brakowało. To moja największa wzdręga. Trochę brań zepsułem, ale ta najważniejsza wylądowała w podbieraku. Było jeszcze kilka mniejszych. Udany dzień. 👊
  24. jaceen

    Klenie 2024

    Pierwsze nocne podchody za kleniem i o dziwo udane. Miałem cztery brania. Pierwszy trafił się krąp. Później dwa zepsułem. I na koniec ON:) Klenio 47,5 cm na własnego łamańca w żółtym kolorze. Wstydu już nie będzie. Limit wypełniony;) Fajny dzionek ogólnie miałem. Wcześniej w rewirach Wasyla łowiłem wzdręgi. To był główny cel. Na nic zdało się nasyłanie na mnie watahy dzików:))) I tak poprawiłem PB:) 1. jaceen 54,5 + 44,5 + 47,5 = 146,5 2. kamil.ruszala 3. RafalWR 4. Konrado 52 + 52 + 50 = 154 5. SebaZG 6. Marienty 42 + 44,5 = 86,5 7. moczykij 41,5 8. jamnick85 49 + 44 = 93 9. lechur1 10. suchi 11. andrutone
  25. - Gatunek ryby: wzdręgi - Długość w cm: 37,5 i 30 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 14.03.2024 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok. 15 i 17 - Łowisko: zatoka Odry - Przynęta: kawałek sztucznej dżdżownicy Libra Lures na muchowym haku z główką wolframową 2 mm - Opis połowu: Powolny opad. ____________________________________ - Gatunek ryby: kleń - Długość w cm: 47,5 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 14.03.2024 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok. 20:20 - Łowisko: Odra - Przynęta: wobler 5 cm dwuczęściowy własnego wykonania - Opis połowu: powolne prowadzenie szerokim wachlarzem przy powierzchni
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.