Skocz do zawartości
tokarex pontony

jaceen

Redaktor
  • Liczba zawartości

    5 247
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    718

Odpowiedzi dodane przez jaceen

  1. Niestety ja w drodze na plac zabaw mam beton i samochody :smile:

    Jak planowałem tak w poniedziałek odwiedziłem Ogród Botaniczny. Jednak okazuje się, że magnolii jest znacznie mniej niż różaneczników (tak przynajmniej mnie się wydaje) i to one nadają ten niepowtarzalny obraz wiosennego rozkwitu. Różaneczniki jeszcze mają nierozwinięte kwiaty. Na początku maja będę przejeżdżał koło Wojsławic, to może uda się mi wstąpić tam do arboretum. Mimo to, jest mnóstwo kwitnących i ciekawych roślin a kwitnące kaktusy są niesamowite.

    hpim4408.jpg

    hpim4286.th.jpghpim4292.th.jpghpim4298.th.jpghpim4301.th.jpg

    hpim4306k.th.jpghpim4345.th.jpghpim4348.th.jpghpim4353y.th.jpg

    hpim4366.th.jpghpim4372.th.jpghpim4373.th.jpghpim4378.th.jpg

    hpim4403.th.jpghpim4404.th.jpghpim4405.th.jpghpim4409o.th.jpg

    hpim4414.th.jpghpim4436.th.jpg

  2. jak chcesz kwitnących magnolii to zapraszam do nas, nie do żadnego ogrodu, normalnie po mieście się przejdziesz i magnolię na pewno spotkasz
    Dzięki, może kiedyś pier...nę to wszystko i skorzystam z zaproszenia :smile:

    Dawno temu na tzw. podwórku rosły grusze, czereśnie, jabłonie, a teraz został się tylko kibel dla psów i kotów (czyt. piaskownica) i kasztanowce opierdzielane przez szrotówki. Dlatego czasami zwlokę swoje kości, aby obejrzeć co przyroda jeszcze nam oferuje.

    Zamiast siedzieć z wędkami nad wodą to Wy o kwiatkach gadacie
    Leon Zawodowiec nie był grzecznym chłopczykiem, a aglaonemą się opiekował :smile:
    Do końca lipca a później niech ojczyzny bronią małolaty
    A nie było lepiej młodszym zostawić to w lutym?
  3. Z Onetem nie mam problemów,ale... :smile:

    parę lat temu trafiłem do Ogrodu Botanicznego we Wrocławiu w porze kwitnienia magnolii. Od tamtej pory szukam informacji na przełomie kwietnia i maja, czy już się zaczęło. http://wroclat.blox.pl/2011/04/Kwitna-magnolie.html W poprzednim roku byłem w Wojsławicach 10-ego a we Wrocławiu 27 maja i było już za późno. Myślę, że jak wybiorę się w dni świąteczne, to trafię na szczyt kwitnienia. Szczerze polecam!

    Kilka fotek z 2010r

    20100527ogrdbotanicznyw.th.jpg20100527ogrdbotanicznyw.th.jpg20100527ogrdbotanicznyw.th.jpg20100527ogrdbotanicznyw.th.jpg

    20100527ogrdbotanicznyw.th.jpg20100527ogrdbotanicznyw.th.jpg20100527ogrdbotanicznyw.th.jpg20100527ogrdbotanicznyw.th.jpg

    20100527ogrdbotanicznyw.th.jpg20100527ogrdbotanicznyw.th.jpg20100527ogrdbotanicznyw.th.jpg

  4. 15.04.2011

    Ledwo pickera oparłem o widełki a za moment szczytówka "zagrała". Dziwnie łatwy hol i ostatnio nieopuszczający mnie wymiar 40+. Zaś drugi, mniejszy kleń, w tym roku przyczynił się do największych emocji. Po około dwóch minutach holu nie mogłem uwierzyć, że ryba nie ma 40-ki.

    hpim4193.th.jpghpim4186.th.jpghpim4199.th.jpghpim4200g.th.jpg

  5. Ciekawe ile wyciąga na godzinę

    To kudłate cholerstwo jest szybkie, to dlatego, że w zasadzie biega na czterech.

    Madi pamiętaj, że:

    - szacunek i posłuszeństwo samice wyrażają, ukazując przywódcy tylne partie ciała :smile:

    -kiedy dwa osobniki spotykają się po dłuższym rozstaniu, idą naprzeciw siebie z uniesionymi rękami, po czym obejmują się mocno.

    Jeżeli widzą w kimś wroga to:

    -większymi gałęziami odstraszają wrogów, a w przypadku walki używają ich jako pałek lub dzid.

  6. Zamek "Cisy".

    Zachęcony poprzednią ciekawą dla mnie trasą, w kwietniową niedzielę 2011r. udałem się szlakiem zamków piastowskich.

    Z osiedla Podzamcze w Wałbrzychu wszedłem na szlak niebieski i mając po prawej ręce Wąwóz Szczawnika, doszedłem do m. Pełcznica. Skręcam na lewo i idąc wzdłuż zbiornika wodnego dochodzę do szlaku zielonego i żółtego. Tym już skutecznie dotarłem do ruin zamku. Zamek znajduje się na wzniesieniu a w dolinie płynie rzeka Czyżynka. Trasa ze zwiedzaniem i postojami zajęła mi ok. 5 godz.

    W powrotnej drodze widoczny szczyt Chełmca (851m n.p.m.), może następnym razem…

    Poniżej ciekawa wirtualna prezentacja omawianego zamku.

    http://www.im.pwr.wroc.pl/~polowcz/ZamekCisy/

    kopiahpim4111.th.jpg20110403wabrzychruinyza.th.jpg20110403wabrzychruinyza.th.jpg20110403wabrzychruinyza.th.jpg

    20110403wabrzychruinyza.th.jpg20110403wabrzychruinyza.th.jpg20110403wabrzychruinyza.th.jpg20110403wabrzychruinyza.th.jpg

    20110403wabrzychruinyza.th.jpg20110403wabrzychruinyza.th.jpg20110403wabrzychruinyza.th.jpg20110403wabrzychruinyza.th.jpg

    20110403wabrzychruinyza.th.jpg20110403wabrzychruinyza.th.jpg20110403wabrzychruinyza.th.jpg20110403wabrzychruinyza.th.jpg

  7. Maniek mnie podpuszcza :smile:

    Niestety rewelacji nie ma, ale coś się dzieje. Być może i pięćdziesiątka byłaby dziś na forum, ale ryba wpłynęła w zaczepy. Trzy godziny i dwa konkretne brania, drugie to kleń około 40cm.

    kopiahpim4000.jpg

    kopiahpim4006.jpg

    p.s. Jacen, gdzie dorwałes MRM-y Kaczówki? :shock:
    Jakaś końcówka w sklepie. Po niedzieli wybiorę się po resztę, jak zostały.
  8. Zgadza się, tak to wygląda. W prezentowanym mi pudełku, widziałem granulat różny, począwszy od wielkości dmuchanego ryżu, kukurydzy, do wielkości wiśni. Mają jakiś lekki aromat, dla mnie nierozpoznawalny. Podobno jest to wyrób czeski i jest to ręczna robota. Jeszcze jedną ciekawą przynętę mi pokazano, „bagietkę”. Ponoć na ostatnich targach pozyskana. Wyglądem przypomina francuską bagietkę, taką wyschniętą jak suchary. Cały pic polega na tym, że ciasto w początkowym etapie mieszane jest z jakimiś włóknami. Po namoczeniu kroimy w kromki i kawałki jakie nas interesują. Zachowuje się wtedy jak gąbka. Taka bułka trzyma się dłużej na haku dzięki tym włóknom. Jedna i druga przynęta może być przechowywana w odpowiednich warunkach bardzo długo. Jak wcześniej pisałem dostałem na próbę kilka sztuk. Właśnie mam zamiar sprawdzić czy zdecydowali sprowadzić ten asortyment. Nazw i producentów nie znam.

  9. Większość czasu poświęciłem DS. Przynętą była skóra chleba, obciążenie pałka do bocznego troka 4-6g. próbowałem także woblery MRM (4cm karasie pływające i tonące). Pracą ich jestem zachwycony, ale klenie chyba nie :smile:

    woblermrm.jpg

  10. Dzięki panowie.

    Wasze wyczyny z zazdrością także obserwuję (w pozytywnym znaczeniu) :smile:

    Zaczynamy od 21.03 :mrgreen:
    Rozumiem, że do tej pory, to takie wędkarskie preludium :smile:.

    Dla tych, co się ociągają z wyjściem w plener mówię: szable w dłoń!

    Do następnych relacji z nad wody, pzdr.

  11. Zachęcony braniami z poprzedniej wyprawy nie oparłem się pokusie wypróbowania podarowanej na testy przynęty w jednym ze sklepów wędkarskich we wrocku.

    hpim3880g.jpg

    Woda cud-miód.

    hpim3896.jpg

    Dwie godziny sprawdzania starych miejscówek i w końcu jest widoczne na szczytówce delikatne zainteresowanie, po chwili mocniejsze przygięcie, zacięcie i walka. W efekcie w podbieraku ląduje pierwszy w tym roku kleń (40cm+).

    hpim3902.jpg

  12. Jak ktoś będzie się wybierał na wodę typu "Barki" lub kanały jak na pierwszej fotce, to trzeba być przygotowanym na pokrywę lodu.

    Pierwsze wyjścia nad wodę i sporo zmian na znanych mi miejscach. A to zakaz, a to usypiska ziemi, a to ogrodzenie lub zarwany brzeg.

    20110309odra.jpg

    20110309odra4.th.jpg20110309odra5.th.jpg20110309odra10.th.jpg20110309odra2.th.jpg

    Zdjęcia z 09.03.2011r., nie sugerować się danymi.

  13. Jak Świat długi i szeroki wszyscy szukają sposobów, aby wspomagać swoje ciało fizycznie i psychicznie. W sporcie jest tak jak w prawie, jeden zakaz powoduje obejście go innym, bardziej wyszukanym. Tak samo jest w sporcie wyczynowym, chemia pomoże mierniakowi osiągnąć lepsze wyniki.

    Nie mówił bym o braku klasy. Zwróciła uwagę na coś, co zaczyna być zbyt powszechne w śród sportowców. Myślę, że gdyby w ostatnim czasie nie przybywało tylu chorych mistrzów :smile: nie było by sprawy.

  14. Widział może już coś ktoś?

    t.zn. pierwsze odrętwiałe muchy wygrzewające się przy szybie,może świeże kretowiska, jakieś powracające ptaki :?:

    Obserwuję już ptaki budujące gniazda i...beztytuusnt.jpg

    dziwię się trochę bo po tej stronie, okna nigdy nie widziały promieni słonecznych.

  15. Ponoć... sportowców zmagających się z astmą jest wielu. Czytałem komentarze dotyczące „chorych” sportowców i nikogo w Polsce nie interesowało, że po medale igrzysk olimpijskich sięgali Otylia Jędrzejczak, Robert Korzeniowski i Leszek Blanik chorując na astmę.

    Ponoć... lekarze twierdzą, że leki na astmę nie pomagają zdrowym sportowcom. Dlaczego są zakazane?

    Ponoć... lekarz polskiej kadry twierdzi, że: "Najnowsze badania pokazały, że lekarstwa na astmę nie poprawiają znacząco zdolności do wysiłku fizycznego". Cztery sekundy dla takiego lekarza może są mało znaczące :roll: .

    Bardzo kibicuję Kowalczyk. Życzę, aby na 30km wybiegała złoto. Może doprowadzi do takiego wysiłku, że tym razem Norweżce uleje się z górnego i dolnego otworu.

    ___________________________________________________________________________

    Przychodzi Marit do lekarza, a lekarz do niej: Mam dla pani złą wiadomość. Bjoergen na to: Co, wyzdrowiałam? A lekarz: Gorzej! Justyna Kowalczyk też zachorowała. :smile:

  16. Niezłe, ale ja nakręcam się na sobotę taką orkiestrą.

    Ponad 30 lat ćwiczę i prawie osiągnąłem poziom tego artysty

    Za kolejne trzydzieści, mam nadzieję :smile:, że zbliżę się do tego poziomu

  17. Międzygórze (województwo dolnośląskie) - położone w dolinie u podnóża Śnieżnika. Służy jako baza wypadowa

    w Masyw Śnieżnika. W przełomie Wilczki jest wodospad o wysokości ponad 20 metrów. Ciekawostką jest to, że Kotlina Kłodzka to filmowa Syberia z filmu „Czterej pancerni i pies”. W Międzygórzu zaś, kręcono sceny do pierwszego odcinka serialu.

    Z zalet należy wymienić:

    - dużą ilość szlaków turystycznych

    - zapora przeciwpowodziowa, udostępniona dla turystów ( ponad 29 m wysokości i 108 m długości,

    w 1997r okazało się to za mało, bo woda i tak przelała się ponad górną krawędź).

    - kaplica Matki Boskiej Śnieżnej

    - Wodospad Wilczki, teren przy nim jest przystosowany do zwiedzania, nad wodospadem jest mostek, a wokół niego ścieżki, tarasy widokowe, tak by można było oglądać wodospad i wąwóz z każdej strony.

    ogrdbajek13.th.jpgogrdbajek14.th.jpg

    - Ogród bajek miejsce, które musimy koniecznie odwiedzić z dziećmi. My dorośli też możemy skorzystać i spróbować się odmłodzić pijąc kilka kropel z Źródełka Młodości, a samotnym może odmienić się los korzystając z Źródełka Miłości. Znajduje się tam mnóstwo postaci bajkowych np. Reksio, Bolek i Lolek, Koziołek Matołek, Jaś i Małgosia, Krecik, Smerfy, Shrek itd. Postacie te są zbudowane z gałęzi, głazów, czyli z tego, co natura nas obdarzyła.

    Do Ogrodu Bajek można dojść z Międzygórza żółtym szlakiem przez Polanę Śnieżną w ciągu 30 minut. Od maja 2009r wytyczono dla dzieci z miejscowości Międzygórze od pętli PKS do Ogrodu Bajek "Szlak Krasnala" koloru czerwonego

    i żółtego. Szlak Żółtego Krasnala polecany osobom z wózkami i na rowerach.

    ogrdbajek12.th.jpg

    ogrdbajek11.th.jpgogrdbajek10.th.jpg

    ogrdbajek9.th.jpgogrdbajek8.th.jpgogrdbajek7.th.jpgogrdbajek6.th.jpg

    ogrdbajek5.th.jpgogrdbajek4.th.jpgogrdbajek3.th.jpg

    ogrdbajek2.th.jpgogrdbajek1.th.jpg

    midzygrze.th.jpg

    Źródło mapy: www.Zumi.pl

    Ciekawe linki:

    http://blog.4hotele.pl/miedzygorze-oaza-gorskiego-spokoju/

    http://www.miedzygorze.com.pl/atrakcje.html

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.