Ja dziś w 2,5 godziny prawie 5kg jazia. Łowiłem od 17.30 do 20.00 jednak gdzieś koło 10.30 zanęciłem miejsce , gdyż ostatni raz na rybach byłem w piątek z rańca. Ryby brały bardzo delikatnie , ale nie było efektu , że po braniu spokój na jakiś czas następuje. Ogólnie bardzo miło spędzony czas nad wodą nie patrząc na deszcz.
jaceen Twoje posty czyta się się jak zawsze z ciekawością do samego końca i jeszcze się dowiaduje ciekawych rzeczy