-
Liczba zawartości
595 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez szczypior
-
Jak było dzisiaj na rybach? Październik 2014r
szczypior odpowiedział jaceen → na temat → Tematy ogólne
Ja jednak jeszcze nie mam zamiaru się poddać tylko myślę czy nie przenieść się gdzieś ze spokojniejszą wodą. Dziś byłem godzinkę przed pracą , ale ani na groch , ani na czerwonego nic się nie czepiło. -
Jak było dzisiaj na rybach? Październik 2014r
szczypior odpowiedział jaceen → na temat → Tematy ogólne
Miejsce stale sypane , ale ryby jakby wcale tam nie zaglądały. Może to przez spadek temperatury wody i zwolniony metabolizm. Dziś koło 13 wybrałem się posiedzieć i tylko jedną rybkę wyjąłem. Resztę brań spaliłem , pewnie haczyk miałem za duży. Większej płotki w życiu nie złowiłem Później spining i tylko dwa okonie. Ten większy 28 cm. Czy lepiej zmniejszyć ilość sypanego grochu??? Przed przymrozkami zawsze jedna większa ryba się meldowała , a teraz cisza. -
Normalnie to do dwusuwów leje się 1:50 czyli setkę oleju na 5 litrów benzyny. Za dużo oleju dymi i zawala świecę. Za mało zatrze silnik.
-
Jak było dzisiaj na rybach? Październik 2014r
szczypior odpowiedział jaceen → na temat → Tematy ogólne
Rano niespodziewanie przywitał mnie przymrozek. Nie był za duży , ale może miał wpływ na branie ryb bo tylko jedno branie miałem po którym zameldowała się płoć. Siedziałem od 6 do 8. Po pracy pojechałem znów z nadzieją , że wczorajsza sztuka da sie skusić. Było dwa brania , ale tylko udało mi się wyholować jazia ze 35 cm. Drapieżnik co jakiś czas daje o sobie znać i mogą to być dobre dni na spina , tylko coś nikt się nie chce pochwalić czy coś złowił. -
Jak bylo dziś na rybach? Wrzesień 2014r.
szczypior odpowiedział pawciobra → na temat → Tematy ogólne
Dziś wyskoczyłem na grunt po pracy i wyszedł remis. Jednego leszcza koło 50 cm wyciągnąłem , jednak dużo większy po minucie holu się spiął. Branie większego wyglądało jakby liście co chwilę się przyczepiały do plecionki. Może jutro uda się go wyjąć -
Grand Prix haczyk.pl 2014- zgłoszenia III Tura
szczypior odpowiedział tomek1 → na temat → Grand Prix 2014
- Gatunek ryby : Leszcz - Długość w cm : 52 - Data połowu : 02,10.2014 - Godzina połowu: 18,00 - miejsce : rzeka Bug - przynęta : groch - metoda : grunt - Gatunek ryby : Szczupak - Długość w cm : 89 - Data połowu : 06,09.2014 - Godzina połowu: 18,00 - miejsce : rzeka Bug - przynęta :guma - metoda : spinning Branie szczupaka prawie że w nogach. Skusił się na okoniowego paprocha i dał sporo frajdy z holu na lekkiej wędce. 68+268=336 pkt -
Jak bylo dziś na rybach? Wrzesień 2014r.
szczypior odpowiedział pawciobra → na temat → Tematy ogólne
Dzisiaj na grunt dwie płoteczki leszczyk i jazik. Wszystko w nieco mniejszym rozmiarze niż oczekiwałem , ale i tak nie jest źle. -
Jak bylo dziś na rybach? Wrzesień 2014r.
szczypior odpowiedział pawciobra → na temat → Tematy ogólne
U mnie dziś dwie większe ryby. W miejscu które sypiemy z kolegą pojawiają się leszcze i jazie, lecz ostatnio same mniejsze sztuki brały. Wczoraj były zawody spinningowe Straży Granicznej i wiem że pierwsze miejsce zdobył szczupak ponad 80 cm. Na razie drapieżnik gdzieś sie schował i ciężko mi coś skusić. -
Grand Prix haczyk.pl 2014- zgłoszenia III Tura
szczypior odpowiedział tomek1 → na temat → Grand Prix 2014
- Gatunek ryby : Jaź - Długość w cm : 44 - Data połowu : 28,09.2014 - Godzina połowu: 06,20 - miejsce : rzeka Bug - przynęta : groch - metoda : grunt - Gatunek ryby : Leszcz - Długość w cm : 45 - Data połowu : 28,09.2014 - Godzina połowu: 08,00 - miejsce : rzeka Bug - przynęta : groch - metoda : grunt Dzisiaj trochę cieplej niż w ostatnich dniach. Woda powoli rośnie i przez ostatnie trzy dni przybyło 10 cm. 58+76=134 pkt -
Grand Prix haczyk.pl 2014- zgłoszenia III Tura
szczypior odpowiedział tomek1 → na temat → Grand Prix 2014
- Gatunek ryby : Jaź - Długość w cm : 46 - Data połowu : 25,09.2014 - Godzina połowu: 08,30 - miejsce : rzeka Bug - przynęta : groch - metoda : grunt Temperatura rano w granicach 10 stopni. Woda na Bugu u mnie strasznie niska i dziś na wodowskazie pokazuje 106 cm. - Gatunek ryby : Leszcz - Długość w cm : 47 - Data połowu : 25,09.2014 - Godzina połowu: 06,35 - miejsce : rzeka Bug - przynęta : groch - metoda : grunt 79+62=141 pkt -
Jak bylo dziś na rybach? Wrzesień 2014r.
szczypior odpowiedział pawciobra → na temat → Tematy ogólne
We wtorek wybrałem się na spining przy okazji nęcenia. Po wsypaniu grochu pojechałem na fajną miejscówkę. W pierwszym rzucie siada taki koleś Na pierwszych siedem rzutów pięć ryb. Oczywiście reszta to okonie w rozmiarze do 30 cm. Zabawa super , aż w pewnym momencie zacinam jakby okonia , ale ryba jest dużo większa. Holuje ją jakieś 30 sekund i widać przez chwilę , ze to kawał szczupaka. Oceniam go na jakieś 3-4kg. Po tym czasie na wędce się zluzowało i faktycznie na gumce był okoń. pomachałem czymś większym na szczupaka , ale już nie przybił. Wczoraj pojechałem z rana w to samo miejsce licząc na powtórkę. Efekt to może z 50 rzutów i w końcu okoń.Dałem sobie spokój i zamieniłem spining na feedery. Do tego dwa okonie. Miałem też na groch konkretną rybę , ale po chwili się spięła. Na a dzisiaj to pojechałem z samego rana z feederami. Pierwsze branie miałem może nawet nie 5 minut odkąd zarzuciłem. Później zameldował się Jaśko Był jeszcze jeden taki koło 30 cm, coś się spięło i dwa razy zaspałem. Ogólnie fajnie jak na 3 godziny łowienia. -
Też miałem podobną sytuację w poprzedniej turze, z tym że najpierw napisałem do Robala ile cm widzi na zdjęciu żeby nie było niedomówień. Ocenę ryb zawsze zostawiam jury i nie próbuje przeforsować swoich wymiarów. To tylko zabawa.
-
Witam Chciałbym podzielić się swoim doświadczeniem z pobytu w Czorsztynie. Zacznę może od dojazdu , bo była jedna większa niedogodność w związku z osunięciem się drogi. Objazdu nie zauważyłem w nocy a gps prowadził dalej i straciłem sporo czasu na odnalezienie poprawnej drogi. Nawet tubylcy nie potrafili wytłumaczyć którędy jechać mówiąc , że tu w prawo ,a później trzeba pytać. W końcu dojechaliśmy około 1 w nocy do Czorsztyna. Zadzwoniliśmy do ośrodka WIDOK budząc przemiłą panią , która bez problemów zechciała nas przenocować. Pensjonat bardzo zadbany , w pokoju telewizor z możliwością podglądu zaparkowanego samochodu. Gdyby ktoś chciał telefon to 18 26 50 250. Poranne śniadanie w ZAJEŹDZIE POD SMREKAMI , którego nie polecam. O ile moja jajecznica jeszcze dała się zjeść to zestaw śniadaniowy mojej Joanny był mało apetyczny. Chyba najtańsze drobiowe parówki i wędlina ociekająca wodą skutecznie powiedziały nam , że ni8e ma co tu przyjeżdżać na obiad. Zaczynamy od załatwienia pozwolenia na wędkowanie w zalewie czorsztyńskim. Koszt wędkowania dla zrzeszonych w PZW to 35zł za dzień lub 70zł za trzy dni. Dalej się nie zagłębiałem w temat bo mi to nie było potrzebne. Właścicielka pensjonatu dokładnie wytłumaczyła mi , iż trzeba pojechać do Krościenka i tam na starówce naprzeciw Policji jest sklep wędkarski w którym można wykupić pozwolenie. Na miejscu okazuje się , że są nawet dwa takie sklepy praktycznie obok siebie. Parking kosztuje dwa złote za godzinę , w ciągu której kupiliśmy jeszcze kilka pamiątek. Zaczynamy zwiedzanie od zamku Czorsztyn. Zostawiamy samochód na parkingu , w którym pierwsze dwie godziny są za darmo po okazaniu biletu wstępu na zamek. Natomiast kolejne liczone są już po 5 zł za godzinę. Na tym samym parkingu możemy kupić od razu bilet na rejs do zamku Nidzica. Przepłynięcie w obie strony kosztuje 10 złotych od osoby. Statek pływa co godzinę więc nie ma pośpiechu. Z parkingu udajemy się do kasy. Bilety są w cenie 5 zł od osoby. Po zwiedzeniu zamku dosyć długi rejs ( ponad 30 minut ). Bilet na zamek Nidzica kosztuje 12 złotych od osoby. W cenę wliczone jest zwiedzanie wozowni. Tutaj co jakiś czas gdy zbierze się odpowiednia ilość osób przewodnik opowiada całą historię tego zamku. Wszystkich Wam nie pokażę , ale są tam takie powozy którymi ludzie nie powstydziliby się do ślubu jechać. W drodze powrotnej udało nam się zająć miejsce na górnym pokładzie , gdzie z głośnika pilot wycieczki opowiadał o historii tych terenów. W sumie zwiedzanie zajęło nam 4 godziny i musicie się liczyć z dopłatą na parkingu. Czas zjeść obiad. Postanowiliśmy pojechać samochodem do zamku Nidzica. Parkingi wszystkie były zajęte co skłoniło nas do zajechania do ZAJAZDU ZADYMA poniżej tamy. Jak się okazało tutaj zjedliśmy najlepszy posiłek w całym naszym pobycie. Wjeżdżając pobieramy wydruk ( tak jak na parkingach ) który podnosi szlaban. Jedzenie bardzo smaczne , do tego można się tu napić czterech rodzai piwa ich własnego browaru. My spróbowaliśmy pszenicznego do obiadu. Cena piwa to 8zł za kufel 400ml. Jak się później okazało wystarczy podbić u obsługi wydruk parkingowy by nie płacić za parking. Za toalety również nie pobierają dodatkowych opłat ( wszędzie dotychczas płaciliśmy). Zapytaliśmy czy jak pójdziemy na tamę to będzie to problem przy wyjeździe ??? Nie było żadnego problemu byśmy zostawili naszego trupa i spokojnie dalej zwiedzali. Nie mam zdjęć , ale tu macie link http://zadyma.eu/ Co prawda nie ma tam kręgielni , ale jest park linowy i sporo ogrodzonego miejsca dla dzieci. Na pochwałę zasługuje też obsługa. Bardzo miły góral mniej więcej w moim wieku naprawdę się starał by spędzony tu czas był miło wspominany. Wychodzi na to że ZADYMY są dwie coś jak BIDA. Gdy już brzuchy były zadowolone spacerkiem udaliśmy się na tamę. Jest tutaj naprawdę fajna trakcja w postaci pracy artystycznej dwóch gości tylko zapomniałem jak się nazywają. No i nie mogło by się obyć bez rybek. To tyle jeżeli chodzi o zwiedzanie. Teraz coś o łowieniu. Wyjeżdżając zabrałem ze sobą silnik akumulator i dwa kapoki. Łódkę można wypożyczyć za 10 zł za godzinę lub 50 zł za cały dzień ZAJEŹDZIE CICHA WODA. Znajduje się on w miejscowości Maniowy ul Hubka 2 Znajdzie tutaj też dobre zaopatrzenie wędkarski zaczynając na gumach, woblerach , plecionkach kończąc na jakichś kołowrotkach. Nie ma chyba tylko wędzisk. Pozwolenie na wędkowanie można również tutaj nabyć. Ogólnie o rybach niewiele mogę powiedzieć bo tego dnia było dużo łódek na wodzie , ale nie widziałem żeby ktoś coś ciągnął. Wędkarze tutaj raczej niechętni byli do dzielenia się swoim doświadczeniem na tym zbiorniku. Starzy wyjadacze łowili okonie ,ale tylko tyle się dowiedziałem od jednego pana który raczej odburkiwał niż odpowiadał. Jeden konkretny strzał zaliczyłem przy wyspie i tyle z ciekawości. Każdy zbiornik jest inny i nie nastawiałem się na wielkie wyniki. Nad morzem łowiąc w porcie w zeszłym roku ludzie mówili mi że na tak duże przynęty nic nie złowię. Zdziwiłem się nieco , ale tak właśnie było. Po wędkowaniu zapłaciliśmy za wypożyczenie łodzi i od razu zjedliśmy obiad. Obiad ok jednak w Zadymie dają więcej za te same pieniądze. Wyjazd ogólnie jak najbardziej fajny. Może się komuś takie informacje przydadzą. A i zapomniałbym napisać , że gdzie się nie ruszysz to zawsze możesz kupić oscypka.