-
Liczba zawartości
595 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez szczypior
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 18
-
Ja również polecam. Na Bugu sandacze też je lubią. Nie są drogie i praktycznie w każdym sklepie można je kupić. Mniejsze rozmiary sprawdzały mi się na okoniach.
-
Co dasz to będzie dobrze tylko nie ma co przesadzać też z ilością. Może jutro zapytam kolegę z koła jak dobrze wykonać zanętę ukierunkowaną pod jazia i postaram Ci się powiedzieć coś więcej.
-
Hak będzie dobry tylko ziarenko musisz tak zakładać żeby było widać grot. Do tej zanęty pieczywka fluo dobrze jakbyś dodał. Niektórzy mówią jeszcze ze haczyk powinien mieć kolor złoty, żółty , ale jak łowiłem na czerwone i też było dobrze.
-
Groszek z puszki się nie sprawdza według mnie. Kiedyś też myślałem ze wszyscy łowią na taki , ale niestety zero brań szybko zmusiło mnie do podpytania innych. Groch to raczej ten żółty , który można kupić w warzywniaku lub bezpośrednio gdzieś u rolników.
-
Co do przelotek to wykorzystasz te które masz , tylko rozmieścisz tak jak uważasz.
-
Jeżeli masz uszkodzenia szczytówek takie , że pozwolą Ci na dokupienie odpowiedniej wklejki to myślę że warto będzie spróbować. Powiem Ci na swoim przykładzie , gdzie chodząc za kleniem z głupoty złamałem IRI Lucky. Poszedłem do wędkarskiego dobrałem sobie szczytówkę ( moja miała około 60cm i margines jaki mi został by tak dociąć żeby wędka wyszła taka jak chcę był naprawdę spory) i wyszedł fajny kijek na okonia. Co do omotek to nie zależało mi na wyglądzie i może to być pewnie jakaś stara cienka plecionka. Lakier nie jest chyba aż taki drogi, a będziesz miał niepowtarzalną wędkę.
-
Jeżeli się nie boisz pobawić to spróbuj zrobić sobie wklejki z tych wędek które się złamały przy szczytówce. W sklepach wędkarskich są szczytówki o różnym stopniu ugięcia i jakiś sobie dobierzesz do konkretnej wędki. Przelotki wykorzystasz te które są ( po podgrzaniu zapalniczką lakier powinien puścić) i będziesz miał jeszcze dobrą wędę która Ci posłuży. Raczej nie masz nic do stracenia , no chyba że robisz porządki i zależy Ci na czasie żeby się ich pozbyć.
-
Ja zawsze łowiłem na groch i nim nęciłem , ale w tym przypadku nie wiem czy ściągniesz szybko ryby. Wiem że kupcze zanęty są ukierunkowane pod jazia. Do tego dobrym dodatkiem są ciasta fluo.
-
Hej Tu masz link do prostego wyliczenia https://www.prs.pl/dzialalnosc-badawczo-rozwojowa/programy-obliczeniowe/spadek-napiecia-prad-staly.html Musisz tylko wiedzieć ile prądu maksymalnie pobiera Twój silnik. Bardziej chodzi Ci raczej o spadek wydajności silnika (efektem tego będą grzejące się przewody ) spowodowane spadkiem napięcia na zbyt małym przekroju przewodów. Wydaje mi się że tego szukasz.
-
Witam Też miałem ten sam dylemat Byłem zdecydowany na starą wersję jednak stałem się posiadaczem CF (kolega zabrał mi z przed nosa ostatnią sztukę) Nie żałuje mam go już ponad dwa lata i poza jednym małym skruszonym elementem w korbce nic się nie psuje. Reklamacja uznana bez problemu. Nie wiem jak teraz .ale wcześniej Konger i Dragon mieli dystrybucję na Polskę i czasem zdarzało się ,że kołowrotki trafiały na reklamację nie tam gdzie trzeba co wydłużało czas załatwienia sprawy. Posiadam Zaubera CF 4000
-
Hej Z kilkoma kolegami z pracy myślimy o wypłynięciu na dorsza. Dwa lata temu płynęliśmy z Władysławowa , ale pech chciał że ryby nie brały wtedy u nikogo. Jako nieliczny złowiłem jednego dorszyka więc pierwsze koty za płoty. Teraz żeby nie popełnić tego samego błędu chciałbym zebrać wiadomości od doświadczonych wędkarzy. Czy pora roku ma wpływ na to skąd lepiej wypłynąć ??? Wcześniej wypłynęliśmy na koniec kwietnia , ale w tym roku może to być równie dobrze maj ,czerwiec.... Mamy daleko nad morze i kolejny nieudany wypad może zrazić całkowicie. Nie chciałbym odpowiedzi typu ''płyń tym kutrem połowisz''. Wybór kutra bedzie po wyborze portu i przeczytaniu tego tematu. Proszę o pomoc.
-
A ja kupiłem w tym roku 0,06 do okoniówki i jestem zadowolony. Podstawą jest węzeł na trzy końce inaczej rwie się przy użyciu niewielkiej siły. Holowałem na nią szczupaki wymiarowe i nigdy nie urwała mi się. Główną zaletą tego wynalazku jest wyrzut przynęty na odległości , których wcześniej nie osiągałem stosując żyłki lub plecionki.
-
No to wychodzi na to że w przyszłej edycji zamiast ułatwień będzie więcej warunków do spełnienia przez uczestników. Rok temu jakoś to spokojniej przebiegało. Dobrze mi stać z boku i się wypowiadać A nadzorującym prawidłowości tego konkursu wcale nie zazdroszczę. Jeszcze można sobie wrogów narobić.
-
Faktycznie zabawa przeradza się w niepotrzebną złość. Sam cieszę się , że w tym roku nie wziąłem udziału. Panowie nie jesteście dziećmi , więc postawcie się na miejscu Robala , który poświęca swój czas. Nie ułatwiacie mu zadania przez co traci go niepotrzebnie więcej , a który moze poświeciłby na moczenie kija , bo przecież też sam startuje. Nagrody są fajne , ale chodziło chyba bardziej o prestiż. I dziwi mnie jeszcze jedno ,że zamiast ciągnąć w górę ( inni robią z miarką to ja też ) to idziecie w drugą stronę i patrzycie ile jeszcze osób tak zrobi. Robal odrzuć zdjęcia bez miarki (oprócz sumów) i nie będziesz się musiał męczyć w przyszłości. Sam w zeszłej edycji robiłem zdjęcia rybom obok wędki ,bo zapomniałem miarki. Czas na wrzucenie zdjęcia to 30 dni więc raczej znajdzie się chwila by zrobić zdjęcie miarki z wędką. W regulaminie chyba jest napisane że obok rzeczy do których można się odnieść co do wielkości ryby. I proszę Panowie bez napinki to tylko zabawa.
-
Faktycznie zabawa przeradza się w niepotrzebną złość. Sam cieszę się , że w tym roku nie wziąłem udziału. Panowie nie jesteście dziećmi , więc postawcie się na miejscu Robala , który poświęca swój czas. Nie ułatwiacie mu zadania przez co traci go niepotrzebnie więcej , a który moze poświeciłby na moczenie kija , bo przecież też sam startuje. Nagrody są fajne , ale chodziło chyba bardziej o prestiż. I dziwi mnie jeszcze jedno ,że zamiast ciągnąć w górę ( inni robią z miarką to ja też ) to idziecie w drugą stronę i patrzycie ile jeszcze osób tak zrobi. Robal odrzuć zdjęcia bez miarki (oprócz sumów) i nie będziesz się musiał męczyć w przyszłości. Sam w zeszłej edycji robiłem zdjęcia rybom obok wędki ,bo zapomniałem miarki. Czas na wrzucenie zdjęcia to 30 dni więc raczej znajdzie się chwila by zrobić zdjęcie miarki z wędką. W regulaminie chyba jest napisane że obok rzeczy do których można się odnieść co do wielkości ryby. I proszę Panowie bez napinki to tylko zabawa.
-
W pierwszej kolejności Dawidzie chciałbym Ci życzyć wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Niech Ci się spełniają Twoje założenia i marzenia , niech ryba gnie wędkę no i oczywiście zdrowia bez remontów. Piękny pstrąg gratuluje. Penie zdjęcie się pojawi w jakiejś gazecie lub katalogu
-
To i tak nieźle U mnie jest dziś 74 cm na wodowskazie , a jak wiadomo woda nie wszędzie jest taka.Ryby chyba gdzieś odpłynęły , jedynie bolenie się chlapią . złowić ciężko cokolwiek. Wczoraj byłem na grunt , a efekt to mały sumek kiełbie i inna drobnica. Żywiec na sandacza stał jak zaklęty.
-
W dzień faktycznie możesz mieć problem ze znalezieniem dobrej i spokojnej miejscówki. Spory ruch łodzi motorowych i pływających ludzi może odstraszać. Trzeba wybierać miejsca z drugiej strony jeziora gdzie jest większy spokój. Ja kilka lat temu łowiłem na pomoście od strony jeziora , a za placami kąpali się ludzie i leszczom to nie przeszkadzało. Nad ranem zawsze jest spokój bo w końcu muszą kiedyś spać.
-
Tak to dom prywatny i raczej zawsze ktoś jest.
-
Z tym raczej nie będzie problemu. Oby tylko po nocy nie musiała wypisywać Jakbyś miał jakieś kłopoty to Ci chętnie pomogę.
-
http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/17/wiadomosci/106201/pliki/skladki_2015_.pdf Tutaj masz dokładną tabelę opłat w okręgu chełmskim. Tygodniowa opłata dla niezrzeszonego to 120 zł, więc pewnie lepiej będzie Ci się to opłacało. Skarbnika znajdziesz na ulicy Słonecznej 1 ( duży dom po lewej stronie ).
-
Jak było dzisiaj na rybach? - czerwiec 2015
szczypior odpowiedział pawciobra → na temat → Tematy ogólne
Ja też dzisiaj wyskoczyłem po trzy tygodniowej przerwie nad wodę. Na spina zero okonia , nawet pobicia nie było. Natomiast z marszu udało mi się złowić krąpia ze 30 cm i jazia 45. Obie rybki na kanapkę z czerwonego i kuku z puszki. Gratuluje łowiącym bo od znajomych słysze że nic się nie dzieje , a woda niska.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 18