tomek1

Dziś Walne Zebranie w Stowarzyszeniu. Tak jak w ubiegłym roku bylem przewodniczącym Komisji Skrutacyjnej. Bez większych rewolucji,w przyszłym roku planowane jest wprowadzenie górnych wymiarów ochronnych. Prawie 90% środków w 2012 zostało przeznaczone na zarybienia. Stowarzyszenie pozyskało znaczną kwotę pieniędzy na budowę nowej siedziby oraz innych urządzeń- monitoring, molo, naprawy brzegów nad jednym ze zbiorników itd. Mimo licznych problemów (głównie formalnych)- wygląda, że sprawy idą w dobrym kierunku.

Dzięki za potwierdzenia i miłe słowa. Macie pierwszeństwo w razie gdyby...

Jakoś nie było okazji podsumować: - Nie mam potwierdzenia odbioru od P+zając222, rompacz+larss1, świr, suhar, kulawazmija, benten. Odezwijcie się Panowie czy dotarły paczki. - nadal nie mam przelewów od kolegów selk i lukasz7. Odczekam jeszcze kilka dni, ale jeśli nie będzie wpłaty to koszulki będą do wzięcia (czarny L oraz 3 szt. XXL czarna, zielona i khaki)

Nie zrozum mnie źle, oczywiście takie sztuki to piękne okazy. Miałem na myśli fakt, że najwięcej emocji przynoszą wcale nie te największe sztuki. Odjazdy metrowego amura na ogonie spod brzegu to coś niesamowitego. Żałuję, że nie mam nagrań z tych holi.

Ano piękne. Ale co ciekawe to wcale nie te kolosy "dają najlepsze walki". Najbardziej zażarcie walczą średniaki- między 10 a 15 kg. Ale mają sporo wspólnych cech.

To efekt obrażenia się Mroczka na Zabrze Przeniósł się do Poznania a za nim pewnie jeszcze kilku wystawców. Ale swoją drogą taka sytuacja przeczy również tezie, że to tylko PZW zależy na karpiach w naszych wodach.

Winko, dobra robota! Teraz moja kolej. Przyszedł czas na "Wielkie amury"- nie bez przyczyny właśnie teraz- filmik dedykowany pamięci Mańka...

Może nie jest to najistotniejsza informacja w ostatnim czasie ale warto wspomnieć, że na forum zarejestrował się 10000 użytkownik.

Dziwna sprawa W Darłowie nigdy się z tym nie spotkałem. Są dostępne (np. w sklepie wędkarskim przy moście) mapy na których są naniesione strefy w których można łowić...

Pierwsze słyszę, chyba że chodzi o łowienie w czynnym "torze wodnym". Takie zakazy faktycznie są.

A więc potwierdziło się... Kilka razy mieliśmy okazję się spotkać, nie raz przez telefon zdawaliśmy sobie relacje z nad wody, wiele godzin wspólnie spędzonych na forum, mnóstwo cennych informacji czerpanych z Jego postów... Trudno w to uwierzyć... Żegnaj kolego................

Dobrze słyszeć, że koszulki docierają do Was i się podobają Podziękowania żonie przekazałem

No tak to jest- dobry montaż zajmuje duuużo czasu.

Na jakich głebokościach operują kutry w okolicach Bornholmu?

Rapa-man, wygląda zachęcająco. Czekam na całość

Dzięki determinacji mojej małżonki (godzina na poczcie i więcej niż drugie tyle na wypisywanie adresów ) koszulki są w drodze do Was. Proszę o słowo potwierdzenia w temacie jak odbierzecie przesyłkę. Koszty wysyłki dla osób które zamówiły 1 szt. okazały się o 5 zł mniejsze niż zakładałem (chodzi o masę przesyłki). W związku z tym są dwa rozwiązania- przelew powrotny w tej kwocie lub decyzja o wpłacie na rzecz Haczyk.pl. Jeżeli ktoś z wymienionych ma nieprzymuszoną chęć przeznaczenia tej kwoty na rzecz portalu, proszę o info na pw do niedzieli wieczora. Po tej dacie robię przelewy zwrotne zgodnie z decyzją zainteresowanych. technops, s_wir, wasyl1968, bootelg, pawciobra, draco-tera, nalewator, benten, janiu, tomik, amator

Don Gucak, ja bym łowił przy trzcinach na końcu spadu, czyli w miejscu w którym przestanie Ci przybywać głębokości wraz z wierceniem kolejnych dziur w stronę otwartej wody. Obejdź cały zbiornik i spróbuj znaleźć miejsce gdzie przy temperaturze na plusie ścieka woda i dostaje się pod lód. To jest miejsce pewniak. Sprawdź grubość lodu, bo może być osłabiony w takich miejscach! Grube- palczaki- nie ma zasady. Czasem decyduje nawet pora dnia. Trochę błąd robisz, że rezygnujesz z mormyszki. Często na blaszkę nie ma efektu a na mormyszkę biorą ładne okonie.

Koszulki są u mnie, właśnie wróciłem od wykonawcy Nie obiecuję na 100%, ale jak się uda to będą wysłane jutro. Brakuje mi nadal adresu od lukasz7 oraz wpłat od lukasz7, selk i amator. Czapki już były (nie ja organizowałem), więc nie wiem czy byłoby zainteresowanie, bandamka- też nie sądzę żeby zebrała się odpowiednia ilość chętnych. Do polarów z poprzedniego źródła już nie mam dostępu a badziewia którego osobiście nie miałem w rękach nie zamierzam proponować kolegom z forum. U wykonawcy koszulek oglądałem różne polary, ale nie można ich porównać do tych haczykowych.. Poza tym wszystko jak zwykle reguluje ilość wolnego czasu. Nie wykluczam, że jeszcze kiedyś coś mi przyjdzie do głowy.

Poczytajcie sobie tezy kierownika wydziału propagandy i agitacji Komitetu Wojewódzkiego PZPR....... przepraszam- Rzecznika PZW umieszczone na tablicach. http://www.pzw.org.pl/zgpzw/wiadomosci/65271/60/rybactwo_o_sobie_dzisiaj To byłoby nawet śmieszne, gdyby nie to że jest straszne...

Masz rację, wysłałem wszystkim z listy na t-shirty a o Tobie zapomniałem Masz na PW

Na dzień dzisiejszy brakuje mi adresów od: lukasz7, wasyl1986, pawciobra, amator Przelewów od wszystkich powyżej +selk

rompacz, gratuluję i życzę dużo samozaparcia

Nie sądzę... Jedyna szansa to prężnia działająca SSR z Bielska. Tyle, że z tego co wiem nie mogą działać na wodach GPW. Na pw masz numer do komendanta- może pomoże, choćby z uwagi na dobre kontakty z PSR. Do takich to tylko strzelać

Nie trzeba wcale bardzo dużej ryby. Rozpędzony 2 kg karpik wciąga słabo zabezpieczoną wędkę z nieodblokowanym hamulcem. Ten miał faktycznie około 5 kg, ale to pełnołuski dzikus - od pierwszego piknięcia sygnalizatora do wciągniecia kija minęło max 5 sekund Dodam, że to nie jedyny kij jaki wyłowiłem. Innym razem z pontonu odzyskałem wędkę kolegi "porwaną" kilka dni wcześniej. W tym przypadku ryba zdążyła się uwolnić.

Dostałem wzory koszulek. Jak nie będzie uwag dziś do wieczora to potwierdzam wzór i idą do drukowania.