Wiesz dlaczego wędkarstwo jest piękne? Dlatego, że tu są pewne generalne reguły, ale często zdarza się, że dopiero postępowanie zupełnie odwrotne do zwyczajowego przynosi rezultaty.
Często mówi się o "prawie frajera", gdzie zupełnie zielony wędkarz- pierwszy raz na rybach (czy danej metodzie) łowi lepiej niż starzy wyjadacze- właśnie dlatego, że nie wie jakie są "święte zasady".
Generalna rada- załóż przynętę na żyłkę i w płytkiej wodzie przy brzegu patrz jak pracuje podczas prowadzenia- szybkiego, wolnego, przy poderwaniu z dna, przy opadzie. Po tych próbach włącz wyobraźnię i wykorzystaj obserwacje które poczyniłeś.
Przynęta z założenia ma naśladować ruch naturalnego pokarmu lub zdenerwować drapieżnika. Próbuj więc prowadzić prowadzić przynętę nad dnem jednostajnym tempem wytrenowanym na płytkiej wodzie. Po kilku rzutach spróbuj od czasu do czasu przestać zwijać i na napiętej lince pozwolić jej opaść na dno, potem poderwij. I tak dalej i tak dalej...
Może ten mój filmik będzie choć trochę pomocny, choć nie w tym celu powstał.