Skocz do zawartości
tokarex pontony

tomek1

Administrator
  • Liczba zawartości

    10 657
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    167

Zawartość dodana przez tomek1

  1. tomek1

    Polar haczyk.pl

    Zachęcam do zakupu najwyższej jakości polarów sygnowanych logo haczyk.pl team. Do końca roku w promocyjnej cenie 89,10 zł. Zakupu można dokonać za pośrednictwem prywatnej wiadomości na forum, e-mailem (haczyk@haczyk.pl) lub w sklepie. Zostały jeszcze następujące rozmiary L- 1 szt., XL- 2 szt. XXL- 1 szt. i XXXL- 2 szt. Dla ułatwienia wyboru- tabela rozmiarów. Polar o gramaturze 340 gr/m2, wodoodporne wzmocnienia na ramionach i łokciach, odblaskowe wykończenia, ściągacz na dole. Kolor czarny. Haft na plecach i na piersi. Trzy kieszenie zewnętrzne. Zachęcam do zakupu, to efektowna i funkcjonalna bluza polarowa najwyższej jakości. Idealne ubranie na rześki poranek lub nocną zasiadkę.
  2. Wyrazy współczucia. Jeden z pionierów wędkarskich filmów i człowiek oddany swojej pasji.
  3. Wiem, że dla wielu użytkowników to duży problem. Proszę jeszcze o chwilę cierpliwości.
  4. Niniejszym dyskusję o Grand Prix 2016 uważam za otwartą. Edycja 2016 oczywiście się odbędzie. Wszelkie uwagi, pomysły mile widziane.
  5. tomek1

    Zapora Goczałkowice

    mikwed1, ładny połów.
  6. tomek1

    Sklep

    Przesunięte
  7. tomek1

    rzeka Ślęza

    GuCeK, ładnie powiedziane.
  8. Ładnie łowicie. U mnie dziś popołudnie bez efektów.
  9. tomek1

    rzeka Ślęza

    Mam nadzieję, że Liga będzie istniała jeszcze wiele lat. To wielka przyjemność śledzić Waszą rywalizację w koleżeńskiej atmosferze.
  10. Od jakiegoś czasu kibicujemy nowej, ciekawej inicjatywie. Projekt AquaMapa to innowacyjne przedsięwzięcie dla wędkarzy i innych miłośników spędzania czasu na wodzie. W tej chwili można już skorzystać z map batymetrycznych 20 zbiorników- m.in. Jeziora Żarnowieckiego, Martwej Wisły i jezior mazurskich. Z aplikacji można korzystać zarówno na komputerze jak i na urządzeniach mobilnych. Do 1 marca można zapoznać się z mapami za darmo! Szczegółowe informacje wraz z linkami do aplikacji do zainstalowania znajdziecie w artykule na portalu haczyk.pl. "Od szkicu na papierze do aplikacji na telefonie"
  11. Mało istotna, wszystkie mają podobne właściwości. Za 30-40 zł kupisz bat z włókna szklanego. Spokojnie wystarczy choć jest dość ciężki. Za 100-150 zł kupisz bat z włókna węglowego, który będzie dużo wygodniejszy dla dzieciaka. Dla Ciebie faktyczne feeder to dość uniwersalny wybór. Proponuję wędkę 3,6 metra i ciężar wyrzutu około 100-120 gramów. Dasz radę łowić i na stojącej wodzie i na niezbyt silnym nurcie rzeki. Dobre i niedrogie feedery oferuje np. Mikado i Robinson. W 700 zł spokojnie kupisz te dwie wędki wystarczającej klasy, kołowrotek do feedera, podpórki i podbierak.
  12. Ta ja nietypowo wkleję film sprzed kilku lat. Ryba na filmie jest do dziś moją największą z tego jeziora. Może do dziś tam pływa?
  13. tomek1

    Warunki lodowe w Polsce

    Szkoda... W ostatnich dwóch sezonach udało mi się może dwa razy spróbować łowić i to bez efektu...
  14. tomek1

    Warunki lodowe w Polsce

    Będzie wreszcie lód w tym roku? Już zapomniałem jak się to robi
  15. tomek1

    Zapora Goczałkowice

    mikwed1 jest specjalistą od tego odcinka, może napisze jak jest teraz.Jak ostatnio tam jechałem, to kilka samochodów stało nad rzeką, więc dało się łowić. Normalnie woda ma od 2-4 metrów. Teraz jest pewnie 1-1,5 metra mniej.
  16. Ja godzinkę porzucałem dzisiaj, ale wiatr głowę urywał a ryby nie brały.
  17. To prawda Chyba wszędzie ten rok tak słabo wygląda...
  18. tomek1

    Zapora Goczałkowice

    Nie wiem jak teraz, ale dwa tygodnie temu w kanale było sucho! Nie sądzę żeby coś po tych niewielkich deszczach się zmieniło. Tej zimy raczej łowienia tam nie będzie. Jak nie spadnie dużo śniegu w górach, to i na wiosnę może nie być wody... Płycizny przy wlocie Wisły są suche i zaczynają zarastać.
  19. tomek1

    Kutry

    W ubiegły weekend zaliczyłem wyjazd na dorsze z Władysławowa. Po raz pierwszy kuter Feniks. O efektach i problemach pisałem Tu. W tym miejscu kilka uwag o samych kutrze. Wybrałem Feniksa ze względu na wielkość- jechał ze mną debiutant. Kuter faktycznie duży, łowiło ponad 20 osób a wolnych uchwytów na kije było jeszcze min. 10. Kuter w niezłym stanie, choć widać, że elektronika w sterówce nie pierwszej młodości. Wybraliśmy miejsce po ciemku, które okazało się sąsiadować z WC (brak opisu na drzwiach). Oczywiście skutkowało to ciągłymi pielgrzymkami ludzi i smrodem (brak wody w spłuczce). Na pokładzie ławki i stoły oprócz tego 8-10 miejsc w sterówce - duszna kajuta pod pokładem. Kuter szybki, co dało się zauważyć po odejściu z portu, potem spuścił z tonu- jak się okazało później nie bez powodu. Do zjedzenia zupa (kapuśniak) całkiem smaczna. Obsługa pomagała przy rozplątywaniu, czego było niestety sporo, często zdarzał się sygnał po którym linki uciekały na boki. Doświadczeni sobie radzili, ale kilku "świeżych" z dzioba potrafiło splątać 6 wędek aż po rufę. Z rybami było bardzo słabo, choć widziałem, że szyper do końca szukał z zaangażowaniem. Pod koniec rejsu awaria, którą zapowiadało wcześniejsze zmniejszenie obrotów. Niestety w tej sytuacji kompletny brak informacji dla uczestników rejsu- co się dzieje i co z tym będziemy robić. Awaria może się zdarzyć, ale po doholowaniu do portu nikt nie pokusił się o "przepraszamy za nieplanowane utrudnienia". Ogółem- raczej nie powtórzę rejsu na tym kutrze.
  20. Pięknie łowicie Panowie Ja ostatnio byłem prawie kompletnie wyłączony z wędkowania, ale z zazdrością śledzę Wasze sukcesy. W ubiegłym tygodniu zaliczyłem tylko wyjazd weekendowy na dorsza do Władysławowa. Wyczekiwanie na choć jeden dzień bez wiatru i wreszcie w piątek info- w sobotę płyniemy. Wsiadamy z kolegą w auto i w nocy po problemach (korek i przebite koło ) jesteśmy na miejscu. 3 godziny snu i 5.30 jesteśmy na kutrze Feniks. Dwie godziny płyniemy i próbujemy łowić. Ale tu pecha ciąg dalszy, ryby praktycznie nie współpracują. Kończę z 5 sztukami a kolega, który zaliczał pierwszy rejs- z dwoma To nie był koniec naszych przygód. Pół godziny od portu śruby się zatrzymują i gasną światła na kutrze... Dwa stopnie ciepła, deszcz i kuter bez napędu na coraz większej fali. Wzywają holownik i o godzinie 19, po 13 godzinach na wodzie wreszcie jesteśmy w porcie. Obiad "U chłopa" i nawet nie wiemy kiedy zasnęliśmy po tej pechowej wyprawie. Rano zakupy świeżej i wędzonej ryby w sklepiku w porcie i ruszamy do domu. Kolega mimo przygód nie zraził się i chce jechać znowu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.