 (336_280 pix).jpg)
-
Liczba zawartości
147 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez miro 85
-
Dziś już latawce łowione celowo, wypad na godzine i kilka brań, coś tam wypiete,najwiesza rybka..
-
Dzis w południe kilka spiningowych lechonów, rybki waliły w Dorado magic 2cm,kilkanascie brań, 6 ryb pod nogami, wypinane w wodzie to i tylko takie foto. Najlepsze jest to że stały miedzy nimi ładne jazie 50+ i zanim sie zorietowały ze jedzonko wpadło do wody, to leszcz już miał woba w pysku,takie agresory... 25 latawcy w tym sezonie na woblera... ryby w rozmiarze 47-52cm
-
Czytanie wody to podstawa, i głownie po tym namierzam jaśki,czasem siąde z godzinke i obserwuje wode, nawet jak nie zerują,zawsze któryś sie pokaże. Teraz w lato jest o wiele łatwiej. Ostatnio poprostu namierzyłem ryby które było widać,najlepiej jest to zrobić w czasie upałów w samo połodnie,wtedy w polarach widać pojedyńcze ryby , a pod nimi zawsze sa grubasy...
-
Na wiśle w Bieruniu? O to jesteś szczęściarz... ja nie miałem tej przyjemnisci przez 15lat. W ktorym miejscu byłeś? Bo tez po południu bylem w tej okolicy ale na zero,ale spotkałem 2 gosci
-
Wczorajszy poranny , zassał wobka 2,5cm( mojego) prowadzonego przy dnie. Dzis tez byłem ale nie widać zycia na wodzie, na pocieszenie wczoraj odkryłem nowy odcinek rzeki i juz namierzyłem jaski 50+ w ilosć 3 róznych stad wiec pewnie nie długo będzie sie dzialo.. C&R
-
Ostatni tydzień( codziennie) w pogoni za jaziami dał 3 szt godne uwagi( pow 40cm) i jednego lechona -50cm na woblerka równiez( Don Gucak swiadkiem) Wczoraj troche nocnego spiningu i 3 małe sandaczyki, zycia na rzece brak.. wytrzymałem do 01:00 w nocy Wszystkie rybki free
-
DAWID piękna ryba i gratuluje życiówki
-
A ja sie juz cieszyłem ze wkońcu nowy temat bede mogł założyc, i sobie zapomniałem... Dziś po połodniu w czasie przerwy w pracy wybrałem sie za DS i 4 rosówkami na rzeke, czego efektem byl jeden lechon ok 50cm, i jeszcze ze 3 nie zaciete brania, robactwo sie skończyło to i do roboty trza było z powrotem tyrać W srode kolejna próba nocnego spina
-
Wobler boleniowy własnej konstrukcji 6cm, plywający,o drobnej,agresywnej pracy (imitacja uklejki ten na samej górze)
-
Przy normalnym stanie wody nie byl by mi do niczego potrzebny, ale teraz do lustra wody mam ok 3m zalanych traw, i jest tam dość stromy spad i jakoś mi sie kapiel nie uśmiecha, o innym podebraniu ryby niz podbierakiem nie było mowy. A myśle ze i 1,5m sumek by sie do tego podbieraka zmieścil... Myśle ze w środe zrobie powtóke nocnego spina
-
Pierwszy nocny spinning na rzece mam za sobą, nawet całkiem fajnie, tylko nie przy tak wysokiej wodzie, i łowienie kijkiem 420 tez do średnio przyjemnych należy. Miałem około 5 brań ..jedna ryba C&R
-
Sumka można łowić już od niedzieli: RAPR "Jeżeli pierwszy lub ostatni dzień okresu ochronnego dla określonego gatunku ryb przypada w dzień ustawowo wolny od pracy, okres ochronny ulega skróceniu o ten dzień" (ja już próbowałem na nocce z soboty na niedzielę ale nawet króciak na wątróbkę się nie połasił...) O prosze, to mnie połowica zmylila, i stwierdziła ze to chodzi tylko o świeta. W takim układzie zbieram se powoli nad wode..
-
Wczoraj krótki 1,5godzinny (od 13-14.30)wypad na rzeke zaowocował 3 rybkami: Wegorz ok 50cm, mały sumek i ..karpik ok 40cm z najwiekszego nurtu. Dzis w nocy wybieram sie ze spinem na suma ,budzik na 23 już właczony, po 12 można zacząć( sie napalilem po ostatniej 120stce) Tym czasem dobranoc
-
Nie aktualne można zamykac
-
Wczoraj i dziś wieczorne wyjazdy na rzeke ze spinem i DS. Efekt 8 leszków w przedziale 45-50cm, jeden jaź ok 50cm, i kilka sumków , wiekszość nie wymiarki,ale jedna kijana sie trafila na prawie 1.2m Wsio C&R po 18 woda sie zaczeła podnosić, a po 20 w sumie już plyneło tyle syfu ze trzeba było sie do domu brac, a miałem nocke dziś zrobić... qtwa człowiek cały tydzień czeka, sie szykuje i bęc! Już dziś żonce napąkłem ze jak jade spontanicznie to zawsze cos ciekawego złowie, a jak sie nastawiam na ryby to dupa..
-
Też dziś tam byłem i fakt ze wali niemiłosiernie,ale niewiem czy to od wody czy co.. Nie miałem ani puknicia,ale tak wczesnie jak ty to nie wstaje,łowiłem jakies 3h Miałem 3 kije(jaz,bolo i szczupakówke i na przemian miejca rózne obławiałem) Qrde woda jak malowana a z rybą cos słabo A co się tam przejmujesz teściem... Zdjęcia mu pokaż. To nie czasy kamienia łupanego-że trzeba było pokazywać jakim się jest skutecznym łowcą żeby przygruchać panienkę i zaciągnąć ja do jaskini. . Moj ojciec, zatwardziały patelniarz przez moje podejście też trochę zreflektował swoje poglądy. To naprawdę działa i to jedyne wyjście bo w Polsce jest za duza presja wędkarska zeby każdy mógł zabierać ryby zgodnie z pseudolimitami RAPR. Zresztą weż sobei takie limity rapr --> 5 kg płoci, leszcza na dzien ---> kto to przeżre? gratuluje jazi, to piękne i waleczne rybki Miałem podobne jazdy z teściem i reszta rodzinki, teraz już nie mam tego problemu. Teraz jak sie widze z teściem to od razu pyta jak rybki i czy mam jakies fotki nowe...
-
heh ,bolenia nie jadłem i nawet nie mam ochoty próbowac.. wystarczy za jazia raz spróbowałem ostatnie foto : Piękny ryb Na spina czy spławiczek? bo kij nie wyglada na spinning..
-
A teść jadł już jazia....? to chyba ostatnia ryba jaką bym poczestował znajomych, chyba ze do teścia nie pałasz uczyciem.. A poważnie, to ja tez dziś byłem,ale wraz z nastaniem pełni znikło zupełnie życie na wodzie, wczoraj jeszcze coś sie od czasu do czasu spławiło,a dziś nic.. Na pocieszenie mam wczorajsze branie bolka 80+ na którego od 4 dni poluje codziennie,niestety spiął sie niedługo po braniu 3 dni temu trafilem na rzece fajna miejscówkę gdzie na jednej rafie siedzą jazie i bolki a w samo południe .....lechony 60+. W srode na smuzaka miałem tam lecha ok 55cm, jazia 40+ i 4 wyjscia bolenia i w sumie sporo brań było( w samo południe) dopóki się miejscowy nie przywalił z dzwonkami.. i narobił tyle hałasu ze rybki znikły..
-
Jest nowe PB w latawcu W sumie to mialem dziś nigdzie nie jechać... ale płec piekna zagrała mi na nerwach to i w głupią pore sie wybrałem(o 12 w połódnie) Zabrałem feedera i jaziowy spinnig standardowo.. Na miejscu od razu wiem ze ze spinningu bedą nici(woda wysoka nadal) jazie sie nie pokazują wiec spinning w krzaki. Po drodze zakupiłem sobie browarka w ilości 1, i w nadziei ze poleze,i sie troche poopalam, spedze popolódnie... No i było fajnie dopóki nie przyszła godzina 14.. Wędka tylko jedna, jak sie nie zaczeło... Branie po braniu, ale nic nie mogłem zaciac O 15 kolejne branie jedno z wielu i taki oto ryb sie dał do fotki zaprosić.. Równo 70cm
-
Musisz sie jeszcze zaopatrzyć w kilka przynet, bo twój arsenał lichy troche... Ja po roku uganiania sie za rapą stwierdziłem ze 90% sukcesu to jest wielkosc przynety. Jak bolek żeruje na "sieczce" to wiekszym wabikiem wogule sie nie interesują,i odwrotnie. W tym roku złowiłem już kilka bolków ładnych na woblery 2-3cm, gdzie kolega który był razem ze mną i rzucał 7-8cm wobkami i nic kpl. To jest dziwna ryba.. Czasem jest tak ze co nie wrzucisz do wody to branie,i odwrotnie możesz jezdzic przynetami mu 5cm koło głowy i nie walnie...
-
Wybrałem sie dzis tradycyjnie ze spinem na jazie, jazi oczywiscie niet... ani spławu. Po godzinie rzucania już od niechcenia potężne branie przy dnie,dłuzsza chwila cholu i na brzegu mam sumka 70+(nie mierzyłem,ale wg kresek na wedce[a jest ich 7] mogł miec koło 80cm.. Fotki nie daje z wiadomych wzgledów
-
ERq Piękna rapa,wielka jak "wasz" Jezus Co do fotek,to weź sobie je na kompie obruć w jakaś strone,zapisz i odwróć tak jak mają być z powrotem,zapisz i wklej jeszcze raz. U mnie to pomaga( fotki z SE )
-
Graty dla wszystkich łowiących. Ja wczoraj zeszłem z wody o kiju, mimo iż od ryb az sie gotowało. Pieknym widokiem były metrowe amury co jakis czas przepływające niewiele ponad metr ode mnie. Jazie wczoraj gdzies znikły i w ogóle sie nie pokazywały,ale nie zniechecam sie.. polowanie na 60+ wciąż trwa
-
Jak w temacie,żadko kiedy spławikuje i raczej już tylko spininguje to pozbede sie i bolonki. Kij Mikado ultraviolet UV Bolognese 600 Stan bdb, drobne rysy od normalnego użytkowania, kij bardzo fajny,miekki,fajnie amortyzuje(wyciągłem m.in. karpia 7kg na rzece z zyłka 0,10) Jest do niego kołowrotek malutki jaxon minx XL Cena za całosc 250zł
-
Jak w tytule, bedzie do sprzedania kij jak wyżej,jako ze buduje customa w jednej z pracowni. Wedka idealna na szczupaka,bolenia Cena 150zł Fotki dla zainteresowanych na priv