Skocz do zawartości
Dragon

miro 85

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    147
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez miro 85

  1. Dziś już latawce łowione celowo, wypad na godzine i kilka brań, coś tam wypiete,najwiesza rybka..
  2. Dzis w południe kilka spiningowych lechonów, rybki waliły w Dorado magic 2cm,kilkanascie brań, 6 ryb pod nogami, wypinane w wodzie to i tylko takie foto. Najlepsze jest to że stały miedzy nimi ładne jazie 50+ i zanim sie zorietowały ze jedzonko wpadło do wody, to leszcz już miał woba w pysku,takie agresory... 25 latawcy w tym sezonie na woblera... ryby w rozmiarze 47-52cm
  3. Czytanie wody to podstawa, i głownie po tym namierzam jaśki,czasem siąde z godzinke i obserwuje wode, nawet jak nie zerują,zawsze któryś sie pokaże. Teraz w lato jest o wiele łatwiej. Ostatnio poprostu namierzyłem ryby które było widać,najlepiej jest to zrobić w czasie upałów w samo połodnie,wtedy w polarach widać pojedyńcze ryby , a pod nimi zawsze sa grubasy...
  4. miro 85

    Wisła w Bieruniu

    Na wiśle w Bieruniu? O to jesteś szczęściarz... ja nie miałem tej przyjemnisci przez 15lat. W ktorym miejscu byłeś? Bo tez po południu bylem w tej okolicy ale na zero,ale spotkałem 2 gosci
  5. Wczorajszy poranny , zassał wobka 2,5cm( mojego) prowadzonego przy dnie. Dzis tez byłem ale nie widać zycia na wodzie, na pocieszenie wczoraj odkryłem nowy odcinek rzeki i juz namierzyłem jaski 50+ w ilosć 3 róznych stad wiec pewnie nie długo będzie sie dzialo.. C&R
  6. Ostatni tydzień( codziennie) w pogoni za jaziami dał 3 szt godne uwagi( pow 40cm) i jednego lechona -50cm na woblerka równiez( Don Gucak swiadkiem) Wczoraj troche nocnego spiningu i 3 małe sandaczyki, zycia na rzece brak.. wytrzymałem do 01:00 w nocy Wszystkie rybki free
  7. DAWID piękna ryba i gratuluje życiówki
  8. A ja sie juz cieszyłem ze wkońcu nowy temat bede mogł założyc, i sobie zapomniałem... Dziś po połodniu w czasie przerwy w pracy wybrałem sie za DS i 4 rosówkami na rzeke, czego efektem byl jeden lechon ok 50cm, i jeszcze ze 3 nie zaciete brania, robactwo sie skończyło to i do roboty trza było z powrotem tyrać W srode kolejna próba nocnego spina
  9. Wobler boleniowy własnej konstrukcji 6cm, plywający,o drobnej,agresywnej pracy (imitacja uklejki ten na samej górze)
  10. Przy normalnym stanie wody nie byl by mi do niczego potrzebny, ale teraz do lustra wody mam ok 3m zalanych traw, i jest tam dość stromy spad i jakoś mi sie kapiel nie uśmiecha, o innym podebraniu ryby niz podbierakiem nie było mowy. A myśle ze i 1,5m sumek by sie do tego podbieraka zmieścil... Myśle ze w środe zrobie powtóke nocnego spina
  11. Pierwszy nocny spinning na rzece mam za sobą, nawet całkiem fajnie, tylko nie przy tak wysokiej wodzie, i łowienie kijkiem 420 tez do średnio przyjemnych należy. Miałem około 5 brań ..jedna ryba C&R
  12. Sumka można łowić już od niedzieli: RAPR "Jeżeli pierwszy lub ostatni dzień okresu ochronnego dla określonego gatunku ryb przypada w dzień ustawowo wolny od pracy, okres ochronny ulega skróceniu o ten dzień" (ja już próbowałem na nocce z soboty na niedzielę ale nawet króciak na wątróbkę się nie połasił...) O prosze, to mnie połowica zmylila, i stwierdziła ze to chodzi tylko o świeta. W takim układzie zbieram se powoli nad wode..
  13. Wczoraj krótki 1,5godzinny (od 13-14.30)wypad na rzeke zaowocował 3 rybkami: Wegorz ok 50cm, mały sumek i ..karpik ok 40cm z najwiekszego nurtu. Dzis w nocy wybieram sie ze spinem na suma ,budzik na 23 już właczony, po 12 można zacząć( sie napalilem po ostatniej 120stce) Tym czasem dobranoc
  14. Nie aktualne można zamykac
  15. Wczoraj i dziś wieczorne wyjazdy na rzeke ze spinem i DS. Efekt 8 leszków w przedziale 45-50cm, jeden jaź ok 50cm, i kilka sumków , wiekszość nie wymiarki,ale jedna kijana sie trafila na prawie 1.2m Wsio C&R po 18 woda sie zaczeła podnosić, a po 20 w sumie już plyneło tyle syfu ze trzeba było sie do domu brac, a miałem nocke dziś zrobić... qtwa człowiek cały tydzień czeka, sie szykuje i bęc! Już dziś żonce napąkłem ze jak jade spontanicznie to zawsze cos ciekawego złowie, a jak sie nastawiam na ryby to dupa..
  16. Też dziś tam byłem i fakt ze wali niemiłosiernie,ale niewiem czy to od wody czy co.. Nie miałem ani puknicia,ale tak wczesnie jak ty to nie wstaje,łowiłem jakies 3h Miałem 3 kije(jaz,bolo i szczupakówke i na przemian miejca rózne obławiałem) Qrde woda jak malowana a z rybą cos słabo A co się tam przejmujesz teściem... Zdjęcia mu pokaż. To nie czasy kamienia łupanego-że trzeba było pokazywać jakim się jest skutecznym łowcą żeby przygruchać panienkę i zaciągnąć ja do jaskini. . Moj ojciec, zatwardziały patelniarz przez moje podejście też trochę zreflektował swoje poglądy. To naprawdę działa i to jedyne wyjście bo w Polsce jest za duza presja wędkarska zeby każdy mógł zabierać ryby zgodnie z pseudolimitami RAPR. Zresztą weż sobei takie limity rapr --> 5 kg płoci, leszcza na dzien ---> kto to przeżre? gratuluje jazi, to piękne i waleczne rybki Miałem podobne jazdy z teściem i reszta rodzinki, teraz już nie mam tego problemu. Teraz jak sie widze z teściem to od razu pyta jak rybki i czy mam jakies fotki nowe...
  17. heh ,bolenia nie jadłem i nawet nie mam ochoty próbowac.. wystarczy za jazia raz spróbowałem ostatnie foto : Piękny ryb Na spina czy spławiczek? bo kij nie wyglada na spinning..
  18. A teść jadł już jazia....? to chyba ostatnia ryba jaką bym poczestował znajomych, chyba ze do teścia nie pałasz uczyciem.. A poważnie, to ja tez dziś byłem,ale wraz z nastaniem pełni znikło zupełnie życie na wodzie, wczoraj jeszcze coś sie od czasu do czasu spławiło,a dziś nic.. Na pocieszenie mam wczorajsze branie bolka 80+ na którego od 4 dni poluje codziennie,niestety spiął sie niedługo po braniu 3 dni temu trafilem na rzece fajna miejscówkę gdzie na jednej rafie siedzą jazie i bolki a w samo południe .....lechony 60+. W srode na smuzaka miałem tam lecha ok 55cm, jazia 40+ i 4 wyjscia bolenia i w sumie sporo brań było( w samo południe) dopóki się miejscowy nie przywalił z dzwonkami.. i narobił tyle hałasu ze rybki znikły..
  19. Jest nowe PB w latawcu W sumie to mialem dziś nigdzie nie jechać... ale płec piekna zagrała mi na nerwach to i w głupią pore sie wybrałem(o 12 w połódnie) Zabrałem feedera i jaziowy spinnig standardowo.. Na miejscu od razu wiem ze ze spinningu bedą nici(woda wysoka nadal) jazie sie nie pokazują wiec spinning w krzaki. Po drodze zakupiłem sobie browarka w ilości 1, i w nadziei ze poleze,i sie troche poopalam, spedze popolódnie... No i było fajnie dopóki nie przyszła godzina 14.. Wędka tylko jedna, jak sie nie zaczeło... Branie po braniu, ale nic nie mogłem zaciac O 15 kolejne branie jedno z wielu i taki oto ryb sie dał do fotki zaprosić.. Równo 70cm
  20. Musisz sie jeszcze zaopatrzyć w kilka przynet, bo twój arsenał lichy troche... Ja po roku uganiania sie za rapą stwierdziłem ze 90% sukcesu to jest wielkosc przynety. Jak bolek żeruje na "sieczce" to wiekszym wabikiem wogule sie nie interesują,i odwrotnie. W tym roku złowiłem już kilka bolków ładnych na woblery 2-3cm, gdzie kolega który był razem ze mną i rzucał 7-8cm wobkami i nic kpl. To jest dziwna ryba.. Czasem jest tak ze co nie wrzucisz do wody to branie,i odwrotnie możesz jezdzic przynetami mu 5cm koło głowy i nie walnie...
  21. Wybrałem sie dzis tradycyjnie ze spinem na jazie, jazi oczywiscie niet... ani spławu. Po godzinie rzucania już od niechcenia potężne branie przy dnie,dłuzsza chwila cholu i na brzegu mam sumka 70+(nie mierzyłem,ale wg kresek na wedce[a jest ich 7] mogł miec koło 80cm.. Fotki nie daje z wiadomych wzgledów
  22. miro 85

    Bolenie 2013

    ERq Piękna rapa,wielka jak "wasz" Jezus Co do fotek,to weź sobie je na kompie obruć w jakaś strone,zapisz i odwróć tak jak mają być z powrotem,zapisz i wklej jeszcze raz. U mnie to pomaga( fotki z SE )
  23. Graty dla wszystkich łowiących. Ja wczoraj zeszłem z wody o kiju, mimo iż od ryb az sie gotowało. Pieknym widokiem były metrowe amury co jakis czas przepływające niewiele ponad metr ode mnie. Jazie wczoraj gdzies znikły i w ogóle sie nie pokazywały,ale nie zniechecam sie.. polowanie na 60+ wciąż trwa
  24. Jak w temacie,żadko kiedy spławikuje i raczej już tylko spininguje to pozbede sie i bolonki. Kij Mikado ultraviolet UV Bolognese 600 Stan bdb, drobne rysy od normalnego użytkowania, kij bardzo fajny,miekki,fajnie amortyzuje(wyciągłem m.in. karpia 7kg na rzece z zyłka 0,10) Jest do niego kołowrotek malutki jaxon minx XL Cena za całosc 250zł
  25. Jak w tytule, bedzie do sprzedania kij jak wyżej,jako ze buduje customa w jednej z pracowni. Wedka idealna na szczupaka,bolenia Cena 150zł Fotki dla zainteresowanych na priv
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.