 (336_280 pix).jpg)


robson.b
Użytkownik-
Liczba zawartości
176 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez robson.b
-
Teraz to pewnie bez różnicy, bo z tego co słyszę wszędzie jest kicha... Po zmianie pogody woda troche się ochłodziła i rybki strajkuja na całego...
-
Fajnie opisane, choc przykro mi, ze taki był finał Waszej wyprawy. Nie wiem, czy nie zrobiliście błedu pierwszej nocy, że ok.24 poszliście spać. Trzeba było sprawdzić, czy rybki (jak nic nie działo sie w dzień) nie biorą własnie w nocy. Czasami to może byc tylko godzinka, dwie kiedy w ciągu doby są brania. Już nie raz miałem takie przypadki. Choć na tyle godzin siedzenia... Tylko potwierdziliście wcześniejsze informacje, że na Rogi w najbliższym czasie nie ma po co jechać... Zreszta brak wędkarzy (a tam jak biorą siedza zawsze) zdaje sie to potwierdzać...
-
Teraz dopiero zobaczyłem współrzędne w pierwszym poście. Łowisz dokładnie w tym miejscu, które zaznaczyłes? Ja nie miałbym nic przeciwko wspólnej zasiadce. I tak miałem wybrać sie gdzies nad Wisłę jak tylko troche więcej czasu będe miał. Szkoda, że nie zerknąłem tu wczesniej, przed ostatnią dwudniową zasiadką...
-
No leszcz jak marzenie. Piękny gratuluję... Ile miał?
-
...najważniejsze, że jest ruch w interesie...
-
Sam w zeszłym roku poswięciłem trochę czasu sumom na Pogoriach, ale niestety skończyło się na samych małych. Łowiłem głównie na PIII i PII. Tak naprawdę trafiaja się na każdej z nich, ale sa to najczęściej przyłowy. Która z Pogorii najlepsza pod kątem wąsacza...? Jedni mówią, że dwójka na prawo od upustu, inni, że jedynka i skarpa za rybaczówką, jeszcze inni, że Trójka, ale najlepiej z łódki... Myślę, że samemu trzeba popróbować, ale i... duzo szczęścia by się przydało...
-
Dwie nocki i dwa dni nad Pogorią IV od strony Marianek. I niestety nie ma sie czym pochwalić. Pierwszą nockę łowiliśmy we trzech, drugą we czterech a efekt to trzy jazie ok 30 cm, ze dwadzieścia leszczyków 20-30cm i jeden większy 47, który wziął chyba przez pomyłkę... Brania w zasadzie tylko w nocy...
-
Rybostan jest podobno taki sam jak na innych Pogoriach. Wiesz... ja nigdy nie przepadałem za łowieniem na PII. Choć fakt, że łowiłem tam tylko kilka razy i to głównie z nastawieniem na szczupaka...
-
Wprowadzono limit połowu leszcza powyżej 35cm do 10szt na dobę. I ustanowiono obręb ochronny 200m od stopnia wodnego Dwory...
-
Na P2 nigdzie nie dojedziesz samochodem, bo jest to użytek ekologiczny. Możesz wóz zostawić na parkingu przy ulicy Zakladowej (ulica między P3 a P2) i przejść się jakieś 200-300m ścieżką obok nad brzeg P2. Jak dojdziesz do wody to stanowiska masz i po lewo i po prawo...
-
Co tam słychać nad Pogoriami? Ucichł cos temat ostatnio... Tak źle, że sie pisać nie chce, czy nikt nigdzie nie jeżdzi?
-
Panowie jakie wieści z nad Przeczyc? Nikt nic nie pisze, nikt nie jeżdzi?
-
Obiecałem krótką relację, więc skrobnę kilka słów, choc w zasadzie nia ma za bardzo o czym. Niestety wyjazd rodzinny z dwójka dzieci nie idzie za bardzo w parze z łowieniem ryb, tym bardziej, że mielismy troszke problemów z 3 miesięcznym bąblem. Ogólnie nad j.Białym udało nam sie zaliczyć jedną nockę i dwa poranki. Noc to nastawienie na węgorza, lecz niestety bez brania. Ani na rybke ani na rosówki. Natomiast poranki to jedna wędka na spławik za białą rybą, głównie z nastawieniem na lina a druga żywcówka z płotką 20-stką na haku. Na żywca mielismy jedno jedyne branie, ale szczupły ściągnął żywca a na spławik brały głównie płocie, wzdręgi i okonie. Niestety nic nie przekroczyło 25 cm, choc płoci można było nałapać na kilogramy, jeśli ktoś lubi pobawić się z tą rybką. Wystarczyło tylko łowić na dwie trzy pinki nad dnem 10-50cm. My łowilismy tak wtedy, gdy potrzebowaliśmy żywca. Z dna natomiast brania były bardzo rzadkie i najczęściej był to okoń. Żaden prosiaczek nie dał sie skusić, choc podobno troche ich tam jest. Może było... Bądź co bądź usłyszałem o linach od trzech wedkarzy więc cos w tym musi być. Jeden z nich na 5 wypraw nad Białe w tym roku, tylko raz (podobno) wrócił bez lina. Mówił, ze zawsze złapał 1-2szt, choć wtedy co z nim rozmawiałem to własnie... nie złapał. szczupaki tez musza być. widziałem dwa po 35-40 cm w trzcinach, natomiast jak jest z większym... Nie wiem. Nam sie nie udało, ale może trzeba było pospiningować... I to tyle. Było minęło. Może innym szczęście dopisze... Bądź co bądź Skorzęcin jako miejsce do wypoczynku rodzinnego polecam. Naprawdę jest co tam robić...
-
No to gratuluje Piotrze. My tez planowalismy usiąść za sandaczem w sobotę, ale... nigdzie nie było miejsca! Masa ludzi była w ten weekend nad Przeczycami. W końcu wylądowaliśmy nad PIV. Nad brzegami Przeczyc spacerowałem za to w niedziele po południu. Wieści nie napawały optymizmem. Brały co najwyżej drobne leszczyki. Ogólnie kicha...
-
Byliśmy we trzech na nocce nad Pogorią IV na wschodnim brzegu. Dla odmiany tam, bo od Wojkowic było pełno plażowiczów. Zaliczyliśmy... burzę, ulewny deszcz przez całą noc i fale jak na morzu nad ranem. Gruntówki cały czas milczały jak zaklęte, mnie na spławikówkę udało się 4 jazie po ok. 30cm wydłubać i dwa okonki. Ogólnie marnie. Wracając podjechaliśmy od strony trasy szybkiego ruchu, ale tam tez nic nie połapali. Wszyscy tylko narzekają...
-
Byłem w sobotę. Złowiłem z 10 leszczyków do 30 cm i jednego jazia. Ogólnie ryba sie tarła. Wszędzie sie trawy przy brzegu ruszały. Z efektami słabo. Nie widziałem, zeby ktos cos konkretnego złapał a ludzi troche było...
-
Dzięki za info. Pojedziemy, zobaczymy. Na pewno po powrocie zdam relację co i jak. A napisz moze jeszcze jak wygląda dno w j.Białym i brzegi? Dno zarośnięte czy raczej czyste? Dużo trzciny przy brzegach? No i słyszałem, że lilie wodne występują w niektórych miejscach... Nie utrudniają zbytnio wędkowania?
-
Zrobiłbys tak samo, czyli skoncentrował na j.Białym i węgorzach? A masz jakies info co do śliskich z tego zbiornika? Na razie czytałem i słyszałem (jeśli chodzi o drapieżniki) głównie o sumach z tego jeziorka. Czyli musi ich tam trochę być, albo najbardziej daja sie we znaki A na temat szczupaków z tego lowiska ma ktos jakies informacje?
-
Mówiłem ci już Robson nie warto brać wędki...Naprawdę żal tam łowić ryby, chyba że lubisz płotki po 20 cm i mniejsze... No tak mówiłeś. Ale wyszło, że i tak jedziemy tam na tygodniowe wczasy w cztery rodziny, więc przy okazji mozna wędki zabrać. Może i za duzo czasu nie będzie, ale pare świtów i jakies nocki pewnie zaliczę. Domek będziemy mieli kilkadziesiąt metrów od Białego, więc to jezioro bardziej mnie interesuje. Podobno jest mniej przetrzebione. A płotki 20cm przydadzą się na żywca na szczupaka Szczerze mówiąc bardziej drapiezniki mnie interesują. Właśnie szczupaki, sandacze i węgorze...
-
Panowie może jeszcze jakies informacje na temat j. Skorzęcińskiego i j.Białego? Szczerze mówiąc bardziej mnie Białe interesuje. Tak sie składa, że wybieram się tam na tydzień z rodzinką, więc wszelkie info mile widziane. Jak wrócę to na pewno napisze co i jak...
-
Chyba tez się ze spiningiem przejadę. Czas troche odpocząc od białej ryby...
-
My siedzieliśmy we czterech trzy dni na "wysokim brzegu". Od piątku do niedzieli. Osiem wędek w wodzie. Nęcone i zanętą sypką i ziarnem i kulkami a efekt to... kilkanaście leszczyków i dwa małe węgorze. Szkoda gadać... Dobrze, że pogoda dopisała i atmosfera była fajna...
-
Dzięki za info. Ja Ci niestety nie pomogę, bo nad PIV nie jeżdżę. A może trzeba by było zacząć...
-
Byłem w sobote na małym spacerze, bez wędek. Tylu ludzi na odcinku od wysokiej skarpy do wyspy to jeszcze nie widziałem. Po prostu masa! Gdybym przyjechał z wedkami to nie miałbym gdzie usiąść. Krótki wywiad z kilkoma wedkarzami i wiesci raczej nie napawające optymizmem. Efekty niestety kiepskie. Przeważaly naprawde drobne leszczyki. Jeden facet mial karpika z jesiennych zarybien...
-
A dzieje sie w ogóle cos na tej jedynce? My bylismy ze szwagrem na nieplanowanym wyjeżdzie w niedziele z rana na PIII. No i niestety znowu sama drobnica. Płoteczki (niektóre z wysypką tarłową), jaziki i okonie. Generalnie kicha...