Marienty

No to mamy lipiec Po 3 wypadach na sandacze - na zero (brania miałem ale nic nie mogłem zaciąć), postanowiłem się odbić na komercyjnych karpiach. Na łowisku byłem przed 05:00 ale pierwszą rybę złowiłem dopiero koło 9:00. Zacząłem kombinować i szukać ryb. Zanęciłem sobie pod krzakiem z ręki i stawiałem zestaw 1-1,5m od brzegu - z tego miejsca wyciągnąłem większość ryb. Tego dnia 7 karpi, największy 75cm (moje skromne PB w tym gatunku). Kolega złoił mi skórę bo miał tego dnia 12 sztuk.

No to jedziemy! Gatunek ryby: Karpie - Długość w cm: 53, 70, 64, 75, 63cm(mata się zmarszczyła, wpisuję mniej) - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 03.07.2021 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 10:02, 08:58, 08:49, 10:25, 10:50 - Łowisko: Łowisko komercyjne - przynęta: dumbels mielonka, różowy kolor - opis połowu: Na łowisku byłem przed 05:00 ale pierwszą rybę złowiłem dopiero koło 9:00. Zacząłem kombinować i szukać ryb. Zanęciłem sobie pod krzakiem z ręki i stawiałem zestaw 1-1,5m od brzegu - z tego miejsca wyciągnąłem większość ryb. Tego dnia 7. Kolega złoił mi skórę bo miał tego dnia 12 sztuk.

Zapraszam do zgłaszania ryb złowionych od 1 lipca - w II turze GP 2021. Połamania!

Zachęcony wpisami kolegów z forum zamówiłem u Chińczyków (ceny w polskich sklepach są odstraszające) 2 takie woblery - Whopper Ploppery. Wygrzebałem również z pudełek takiego cudaka: Wg Internetu to Salmo Spittin Rover. Znalazłem go kiedyś nad wodą wplątanego w zatopiony dywan. Zimował w pudełkach minimum 5 lat. Dam mu szansę. Oby tylko determinacji wystarczyło!

Aktualizacja. Pilnujcie proszę wyników. I Tura GP dobiega końca. Pamiętajcie, że zgodnie z regulaminem: Tura I - od 1 stycznia do 30 czerwca (ostatnie zgłoszenia można dodawać do 10 lipca 2021) https://docs.google.com/spreadsheets/d/e/2PACX-1vQeZZiYeEYhiifOhCdF7gYs_HBPlCFERWlfHYRaxvLcWIF0Vs82asEsYbF7-a0caQXIy7MTIjAIbPeI/pubhtml

Aktualizacja. Pilnujcie proszę wyników. https://docs.google.com/spreadsheets/d/e/2PACX-1vS8jvpFGXi4GLYnMGky4gpxoeb7A0_aHQGx6CaH-yTeUUk0McWecUmYg7pS0XhmtGG8m31jyoP0ITO_/pubhtml

Aktualizacja. Pilnujcie proszę wyników. https://docs.google.com/spreadsheets/d/e/2PACX-1vRts5tHLnyFPQJOTg9LWSWE5xYp_zbOpd2RYPvSNEPghy6jrCbhfNpUwnQu5Pa-vlDyy4Sh-aW8mNNu/pubhtml

Niedziela rano i dla odmiany Bystrzyca z lekką gruntówką. W moim wykonaniu to wędka spinningowa, na potrzeby przedzierania się przez chaszcze przerobiona na feedera. Łowiłem "na chodzonego" i przeszedłem jakiś 1km brzegu. Nie wszędzie dało się łowić więc wiele miejscówek musiałem ominąć. Nie przez trawy czy tam pokrzywy ale z uwagi na gałęzie nisko opuszczone nad wodę. Warunki ciężkie. Już przy pierwszym dojściu do wody byłem cały mokry. Trawy czasami sięgały do twarzy. Zaliczyłem też dziurę bobrową. Co ciekawe - zero kleszczy! Żadnego nie zauważyłem. Tak czy inaczej jak już jakiś się zaczepi to szybko się ewakuuje odkąd stosuję permetrynę. Co do łowienia to zestaw bardzo prosty. Mały ciężarek przelotowy i kawałek skórki chleba na końcu. Miałem kilka brań i 3 nieduże kleniki udało się doprowadzić do podbieraka. C&R

Gatunek ryby: Kleń - Długość w cm: 38 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 13.06.2021 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 22:00 - Łowisko: kanał Odry - Przynęta: gloog nike - Opis połowu: Przyłów przy sandaczowaniu. Uderzył przy brzegu na tzw. "krótkim dyszlu".

Gatunek ryby: Klenie - Długość w cm: 34cm, 34cm, 36cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 13.06.2021 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 9:02, 08:04, 08:55. - Łowisko: Rzeka Bystrzyca - Przynęta: skórka od chleba - Opis połowu: Energiczne brania z gruntu na zestawie z ciężarkiem przelotowym. Metoda "na chodzonego". Jak kleń stał w danej miejscówce to branie następowało po paru chwilach.

Ciężko uwierzyć, że staw może tak w jeden sezon zarosnąć. Tak czy inaczej jeśli jest tam szczupak to biegałbym z żabą na antyzaczepie. Taka woda zniechęca >95% wędkarzy więc po 3 sezonach ryb będzie tam więcej 😎. No szkoda, że mam tam tak daleko.

Za wiele nie straciłeś 🤣 Gdybym mógł cofnąć czas to pojechałbym wczoraj na ryby na te 45 +15+45 minut 😎 W długi weekend byłem na rybach 4 razy, czyli codziennie. Trochę mam kaca moralnego bo się zrywałem z grilla ze znajomymi, żeby na ryby pojechać. Ale co ja tam Wam będę tłumaczył, jak Wy tacy sami nałogowcy jak ja 😆 W niedzielę parę leszczy wpadło na klasyka. Przekonałem się, że gnojaczek to jednak w miarę selektywna przynęta jest. Przerzuciłem kilka leszczyków w tym dwa już przyzwoite.

Aktualizacja. Sporo zgłoszeń. Pilnujcie proszę swoich wyników. https://docs.google.com/spreadsheets/d/e/2PACX-1vRDvEBBTpRxg5Ifllmpdcyl5pybKGsUMnhw0Iuvm3iaVokyTBLf1p7UJPPXE7i1YJE0xsemnMuQrWx2/pubhtml

Gatunek ryby: leszcze - Długość w cm: 46cm, 35cm, 51cm, 39cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 06.06.2021 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin):05:33, 06:25, 09:50, 10:27 - Łowisko: Kanał Odry we Wrocławiu - Przynęta: gnojak na dwa razy zapinany pinką - Opis połowu : Feeder. Zanęta czekoladowa z pinką. Uciąg na 50g. Słabe brania z samego rana. Przed południem w łowisku pojawiły się większe stuki.

Napisz jak możesz ze dwa zdania co za przynęta, charakterystyka miejsca, prowadzenie itp. Nie mamy tu na forum zbyt wielu boleniarzy - warto to zmienić 🙂

Gatunek ryby: Karp - Długość w cm: 53, 60, 55 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 04.06.2021 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 10:48, 11:20, 12:29 - Łowisko: Łowisko komercyjne - Rogów Legnicki - Przynęta: Dumbels - czosnek - Opis połowu : Metoda. Kulka tonąca. Pelet match pro czekolada. Siedziały na płyciźnie pod drugim brzegiem.

Aktualizacja. Pilnujcie proszę swoich wyników. https://docs.google.com/spreadsheets/d/e/2PACX-1vSvYY_3y2YNxMwCaH9ljii5wfBDYZ9uRttxsICipvp9A00hjNHbUuIW0-A8ZHZ-G4uSXjrlsDAZ5OBL/pubhtml

Dzisiaj kolejny dzień w spodniobutach. Jedno jedyne branie na 4h brodzenia. Bolek zaatakował wirujący ogonek zaraz po wpadnięciu do wody. Łowiłem na podwrocławskim Bajkale. Mega dużo ludzi. 90% to imprezowicze. Jedna wielka impreza. Co się nasłuchałem muzy "umca umca" to moje!!!

- Gatunek ryby: boleń - Długość w cm: 54 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 30.05.2021 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 17:31 - Łowisko: Bajkał pod Wrocławiem - Przynęta: Wirujący ogonek 4g - Opis połowu: Uderzył w wirujący ogonek zaraz po wpadnięciu do wody. Jedyne branie na 4h biczowania wody.

Piękna sztuka @Don Gucak!!! Do mnie też uśmiechnęło się dzisiaj szczęście (może nie tak dużo jak do kolegi wyżej😅). Żwirownia pod Wrocławiem + spodniobuty + brodzeniu wzdłuż trzcin. Plecionka 0,12 a na końcu wolfram i wirujący ogonek 4g. 4 ciekawsze rybki na wędce - dwa spady i dwie udało się doholować do podbieraka. Najbardziej zdziwił mnie bolek bo siedział na skraju trzcin jak rasowy szczupak. Zestaw i przynęta też typowo pod szczupłego.

- Gatunek ryby: boleń - Długość w cm: 58 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 29.05.2021 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 10:32 - Łowisko: Żwirownia pod Wrocławiem - Przynęta: Wirujący ogonek 4g - Opis połowu: Brodziłem w spodniobutach wzdłuż trzcin. Jak walnął to myślałem, że to ładny szczupak. Miałem sporo szczęścia. Nie przeszkadzała mu widać ani plecionka 0,12 ani przypon wolframowy.

- Gatunek ryby: szczupak - Długość w cm: 56,5 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 29.05.2021 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 9:00 - Łowisko: Żwirownia pod Wrocławiem - Przynęta: Wirujący ogonek 4g - Opis połowu: Brodziłem w spodniobutach wzdłuż trzcin. Miałem na wędce 3 (2 na 100% bo trzeciego nie widziałem) i tylko tego udało się doholować do podbieraka.

- Gatunek ryby: Karasie - Długość w cm: 32,34,32 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 27.05.2021 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 16:00-19:00 - Łowisko: zbiornik zaporowy pod Wrocławiem - Przynęta: kukurydza waniliowa - Opis połowu: Mocne brania ma feeder klasyczny. Po 1h łowienia okazało się, że ryby stoją blisko brzegu.

Byłem w niedzielę na wrocławskim kanale połączonym z Odrą. Woda stojąca. Wiele spektakularnych ataków. Jak świeciło słońce to woda aż się gotowała. Tak, zaczęły już chlapać. Ja w tym czasie łowiłem z kolegą 6-centymetrowe krąpie na spławik 😅🤣. Szkoda, że nie miałem 2 wędki bo postawiłbym uklejkę na zestawie z bombką wodną i uklejką na końcu.

Maj nas nie rozpieszcza. Pogoda jak w kalejdoskopie. Odra i jej dopływy w stanie nie pozwalającym na łowienie. Dla mnie, bo wiem, że są specjaliści, którzy na taką wodę właśnie czekają. Wszystko to sprawiło, że ostatnie dwa tygodnie były spod znaku komercji. No może pół na pół - jeden dzień komercja a drugi PZW. O przynętach i metodach wolę nie pisać bo czuję się kompletnym laikiem w tych sprawach. PS Po jesiotra musiałem wchodzić do wody (ale na szczęście na pół łydki) bo był zaplątany w pozostawioną w wodzie plecionkę