 (336_280 pix).jpg)
-
Liczba zawartości
483 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez SQra
-
Robin Red to tak jak mówisz - czerwone przyprawy a to 007 to coś mi się wydaje że jakaś ich "sekret" który raczej ma być chwytem marketingowym niż tajną recepturą.
-
Pisząc że też są ciekawe miałem na myśli że z dobrymi skutkami Dzwoniłem do niego pzred chwilą i powiedział że testował kilka mixów a najlepiej mu sie sprawdzały: -Tuńczykowy gulasz podlany aminoliquidem "gulasz mirabelka" (kupilem na targach bo pachnie zabójczo ten Aminoliquid) -Sea + aminoliquid TROPIC (wąchałem na targach - masakra zapach, kupiłem 2 butle ) -Kilka amurów padło na Devill Marry zrobione na słodko - brzoskwinia, ananas
-
Gotowane ? Chyba chodzi Ci o gotowe Z JetFish'a: -BioSquid (drogi ale bardzo skuteczny - na śmierdząco ale i przełamany np. brzoskwinią) -Supra Fish (tania ale po odpowiednim doprawieniu też bardzo skuteczna mieszanka) -Żółty Impuls (też w miarę tani i dobry mix, używamy głównie na słodko w rozmiarze 20mm i podwieszamy śmierdzącym 16mm pop-up'em - fajnie się to sprawdzało na mulistym dnie) Kolega używa też mixów Devil Baits i podobno też są ciekawe dlatego w tym sezonie na pewno coś wypróbuje
-
Po pierwsze gratuluje jeżeli lapiesz karpie licząc na szczęście Po drugie nie o wygląd mi chodziło tylko o praktyczne walory sprzętu. Po trzecie nie mam zamiaru dalej z Tobą konwersować na temat karpi/sprzętu klarpiowego bo chyba nie tylko ja zuważyłem że nie masz o tym pojęcia. Po czwarte wódki z Tobą nie piłem więc "Chłopie" to sobie możesz mówić do swojego kolegi albo do partnerki życiowej. Po piąte jak masz parcie na doradznie innym to zajmij sie tym w Swoim prywatynym gronie a nie na forum które czytają tysiące niezależych osób bo nic dobrego z tego nie wyniknie. A jeżeli chodzi o "wyluzowanie w innym poście" to wyluzuje jak tylko mi przedstawisz racjonalne argumenty bo narazie widze że opierasz się na dośąwiadczeniach, które nie bardzo mają coś wspólnego z karpiowaniem, raczej tyczą się łapaniem ryb z gatunku Cyprinus Carpio przy użyciu metody gruntowej a to wielka różnica. Zacznij łowić regularnie (kilka razy w miesiącu) karpie/amury w przedziale 10-20 kg ale potem zacznij prawić Swoje mądrości.
-
Karpiarz to nie ktoś kto łapie KARPIKI z "gruntu" czy na spławik a ktoś kto dał się pochłonąc tej rybie i "ceremoni" związanej z jej przechytrzeniem więc najpierw zacznij jezdzic na kilkudniowe zasiadki i łap ryby słusznych rozmiarów a później coś napisz. Sam łapłem kiedyś karpie na "zwykły" sprzęt ale spróbuj tej sztukie z prawdziwymi karpiami. Jak chcesz możemy się zmierzyć w tej kwesi a wtedy zobaczy kto zluzuje
-
Kolega ma na sumy ten z wolnym biegiem i często używa przy trzeciej wędce karpiowej. Gabarytowo, wagowo i konstrukcyjnie solidna maszyna i na pewno się nada na karpie. Fakt że designe i szpula nie bardzo karpiowa ale nie każdy potrzebuje do karpiowania kołowrotków z extremalnymi szpulami long cast. Rzucić z niego na pewno nie rzucisz jak z BBLC i na pewno mając 400 pln nie kupiłbym go do karpiówki bo za tą cene masz inne typowo karpiowe młynki ale ogólnie jest spoko i na pewno długo nim pokręcisz
-
Dokładnie. Wszytsko zależe z jakich miksów kulki są zrobione. Używam miksów np. JetFish'a kóre kosztują ponad 400zł za 10kg czyli 1kg miksu 40zł + jakieś Aminokompleksy itp to spokojnie 45zł z tego masz koło 1,3kg gotowych kulek. A tak ja wspomniał kolega vanplesniak11, możesz kupić kulki TB z seri Euro na mikasach, które praktycznie w ogóle nie pracują tylko bardzo szybko oddają zapach i takie kulki kosztują nieco ponad 15zł. Ciężko jednoznacznie to określić. Osobiście doszedłem do wniosku że warto kupować gotowe miksy niekoniecznie te najdroższe i samem je ulepszać. Kupujesz jeden w miarę uniwersalny miks np. rybny i robisz z niego co chcesz i ile chcesz.
-
Może być że masz rację ale i tak pozostaje przy swoim. Ludzie z jakiegoś względu inwestują w takie kołowrotki jak Shimano BBLC czy Ultegry dlaczego ? Bo nie każdy lubi wymieniać sprzet co 2 sezony, nie każdy komfortowo się czuje mając świadomość że jego sprzęt może zawieść w każdej chwili bo nie jest przystosowany do dużych obciążeń. Z całym szacunkiem dla twojej osoby ale ile i jak dużych ryb wyciągnołeś na te młynki przez 4 lata ? Ja pewnie nie wyciągnąłem nawet ułamka tego co Ty ale już zdążyłem się przekonać co robią dzikie miśki w granicach 10-15kg i aumury z Odry którym nie brakuje dużo do 20kg. Amur przy brzegu robi zryw i ucieka na dokręconym hamulcu tyle ile mu się podoba. nie dasz mu luzu to połamie kija albo zerwie żyłkę. Wierz mi że młynek dostaje bardzo mocno po dup*e przy takich zrywach. Więcej już raczej nie mam do dodania w tym wątku, swoje stanowisko przedstawiłem
-
Prosty chłopak ze mnie, możesz rozwinąć aluzję ? I przy okazji pochwal się swoim sprzętem i napisz jak często i jak duże ryby na niego łapiesz może przestawie się na tani sprzęt skoro jest taki dobry. Jeszcze jak chodzi o kij to rozumiem bo warto pomachac na sucho jak pracuje, jak się gnie itp. Ale w kołowrotku co zobaczysz ? czy lekko kreci, nie ma luzu... praktycznie każdy nowy kołowrotek tak się zachowuje dlatego uważam że to nie jest konieczne.
-
Taaa, jak ma jakąś wade fabtyczną albo jak nasypiesz do środka piasku. A Okuma travertine i to Abu to dla mnie kołowrotki gruntowe które ewentualnie można wykorzystać do połowi niedużych karpi. Nie są to dla mnie kołowrotki karpiowe, które mógł bym wykorzystac w swoim zestawie. Myślę że wytrzymały by max jeden sezon i to jak bym je oszczędzał.
-
A ja zawsze myślałem, że holuje się wędką Przecież wiesz że nie o to mi chodziło A co do taniego sprzętu to nie napisałem nigdzie że nie da się nim łapać ryb, tyle tylko że dla mnie to za duże ryzyko i nie stać mnie na tani sprzęt. Zwijając zestaw karpiowy prawie zawsze staram się robić to "pompując" tym bardziej gdy ciężarek ma mase przekraczającą 100g i jest umieszczony na klipsie a nie centrycznie. Pisałem już gdzieś co stało się z kołowrotkiem za "100 zł" po jednej ciężkiej nocy na Odrze - 4 duże ryby i teraz na sucho kręci tak jak byś holował drzewo. Nie jestem lansiarzem-gadżeciarzem ale kołowrotek to dla mnie jeden z najważniejszych elementów zestawu karpiowego, który dostaje najwięcej po du*ie. W ogóle zaczynając takie konwersacje to trzeba by było zdefiniowac co dla kogo znaczy łapanie karpi. Można to robić na małej komercji łapiąc sztuki do 5-7kg zestawem 50-60g i tu pewnie kołowrotek za 100 zł da rade. Ale karpiując na dużych odległościach, z dużym obciążeniem i łapiąc ryby z przedziału 10-20kg zajedziemy takie konstrukcje baaardzo szybko
-
Oboje wybaczcie ale chyba zapomnieliście że rozmawiamy o kołowrotkach karpiowych Takimi kryteriami to się sugerujcie kupując młynki podlodowe pracujące z reguły z minimalnym obciążeniem. Jeżeli ktoś mnie pyta o dobry kołowrotek do holowania karpi to mam na myśli maszyne, która albo da rade z racji ceny i przynależności do danej firmy (choć tu są wyjątki) albo jest sprawdzona przeze mnie osobiście lub zaufane mi osoby Idąc Waszym tokiem rozumowania 75% kołowrotków na rynku sugerowanych przez producentów do połowu "dużych ryb" nadawało by się do swojej pracy a 25% nie - z całym szacunkiem ale nawet jak by odwrócić te proporcje to i tak nie odzwierciedli to naszego rynku Dlatego w tej konkretnej kwestii nie mając własnego doświadczenia RADZĘ się kierować raczej sugestiami bardziej doświadczonej większości niżeli teoretycznym pomysłom ludzi którzy nigdy nie mieli do czynienia z konkretnymi rybami i konkretnym sprzętem. Nie chcę wyjść tutaj na jakiegoś kozaka ale osobiście ( i nie tylko) doświadczyłem co dzieje się ze sprzętem który w sklepie na pierwszy rzut oka wydaje się zajebistą opcją a bardzo szybko zawodzi w terenie w najmniej oczekiwanym momencie Sorry ale wole kupić coś sprawdzonego niż wydać 300zł i przekonać się nad wodą że jednak dałem dup* i pospieszyłem się z wyborem. A już na pewno nie chciał bym dojść do tego wniosku tracąc przez lipny sprzęt rybę życia... a miałem okazję tego doświadczyć, niby nie osobiście ale zawsze to jakaś nauka.
-
Miałem jakieś trupy za 100pln ktore sie posypały po jednej grubej zasiadce. Koniec sezonu jechałem na pożyczonych wspomnianych Okuma Power Liner (dobre, duże i pojemne maszynki) ale na przyszły sezon do nowych patykow Chub Snooper dopiero planuje kupić kołowrotki i będą to prawdopodobnie Tici Scepter te z filmiku. Chyba że dobrze pojdzie i zostanie mi sprezentowany kultowy Shimnao Big Baitruner LC to wtedy nie bedzie wyjscia i bede musial dokupic sobie sam druga sztuke. Też ciekawa opcja ale jak dla mnie zbyt mała pojemność szpuli. W przyszlym zezonie zamierzam kupic żyłkę 0.40 a te 240m to jednak mało. Np. W Shimano BBLC gdzie nawiniesz 500m to przy rzucie na odległość ponad 100m linki praktycznie nie ubywa ze szpuli i rzuty są daleki i dokładne
-
Tu masz filmik z prezentacją Tici Tica Scepter GE Moj faworyt do 300pln
-
Jak będziesz miał 300pln to już jest kilka opcji. - Tica Scepter (sam planuje kupić) http://carpmix.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage-ask.tpl&product_id=63&category_id=63&option=com_virtuemart&Itemid=66 - Okuma PowerLiner http://allegro.pl/okuma-power-liner-pl-865-i1377947426.html - Spro Incognito LCS 855 http://www.carpfood.abc24.pl/default.asp?kat=-3&pro=499852 I nie sugeruj się tak wyglądem bo raz że na żywo zaazwyczaj sprzęt prezentuje się dużo lepiej a dwa że ma być raczej niezawodny niż ładny.
-
z tym sie nie zgodze pizmaki nie gustują w rybach , a wydry raczej calych ryb nie zjadajątylko miejsca najbardziej tłuste na rybach np zaraz za glową lub czasem zabijaja dla zabawy Dokładnie. Piżmaki to typowe gryzonie, roślinożercy a wydra zawsze coś tam po sobie zostawi. Widziałem kiedyś na starorzeczu jak wydra wyszła na brzeg z 50cm szczupakiem, zrobiła mu w brzuchu dziurę o średnicy ok 5 cm, wyciągnęła i zjadła wnętrzności i odpłynęła
-
Tyle tylko że to jest aukcja i pewnie bedzie trzeba dać pare złoty więcej no i młynek jest używany, niby jeden raz ale w opisie jest że posiada otarcia więc nie liczył bym na to że był tylko raz nad wodą. Nową GF 8000 masz za 279 + przesyłka. Jak masz tylko te 220 pln to zrezygnuj z wolnego biegu bo za te pieniądze nic dobrego nie dostaniesz. Generalnie w tym przedziale rezygnujac z wolnego biegu masz wspomnianego Jaxona Winner'a - niby opinie różne ale koleś ma przy spodzie już ponad rok i wytrzymuje a jest dobrze katowany. Nie wiem jakie masz zamiary ale jest grudzień, koniec roku, do sezonu jeszcze kilka miesięcy więc jak możesz to dozbieraj do 300pln a po nowym roku bedziesz miał w zamian solidną betoniarkę
-
A Ty dalej w zaparte, czepiłeś się wyższych serii i tak ciągniesz temat. Napisze ostatni raz że rozmawiamy na temat kija Jaxona za 200zł. Wcale nie twierdze że robią złe kije ale dla mnie wygląda to tak: Płacisz 200zł za Jaxona i masz w sumie lipe gdzie za 200 pln moża mieć kij innej firmy który coś tam już sobią reprezentuje (chyćby te które wymieniłem). Seria XT-Pro która jak sam mówiłeś to już coś ale trzeba dać koło 400pln i tu sytuacja się powtarza, za 400 pln można wyhaczyć naprawde ciekawy kij np z Chub'a, który jest typowym karpiowym producentem i jakoś tak nie widzi mi się porównywać marki Chub do Jaxona i nawet nie chodzi tu o lans. Bo tam gdzie do tej pory miałem okazję łapać nie potrzeba było wcale kija o szczytowaj akcji i mimo że alivio jest rzeczywiście miękim kijem (bo chyba o to Ci chodzi) daje sobie radę np. na Odrze. Znajomy od kilku lat posługiwał sie tymi patykami, wyszarpał "kilka" tłuściochów z nurtu i dopiero w tym roku przeszedł na kije, które najlepiej pasują mu na Odrze (mi z reszta tez) czyli 13ft 3,5lb o akcji szczytowej. Ps. I Ty Kolego diaflex, lepiej wpisz się do tematu o podsumowani sezeonu a nie rozwodzisz sie na temat jakiś Jaxonów
-
Może i tak ale mowa tu o czterech konkretnych kijach, trzech "moich" i jednym Jaxonie. Tego konkretnego Jaxona nie miałem w ręke a i tak jestem prawie pewny że biorąc pod uwagę wytyczne których formalnie nigdy nie ustalono a które deklaruja osoby znajace sie na rzeczy - moje propozycje wypadną lepiej od wsponianych Jaxonów. Istnieje coś takiego jak "wyjątek od reguły" ale narazie w tym temacie żadko go doświadczam.
-
Może i tak ale ile widziałeś w życiu patyków karpiowych ? Ja kilka miałem w ręku, takich za 100, 600 czy 1500 zł. Może gdybym wiedział że autor posta najpierw kupił kije a później zapytał na forum czy są ok to próbowałbym go pocieszyć że wędki są ok i dadzą radę na rzece bo pewnie jakoś tam się spiszą, ale gdybyś wzią do ręki kij Jaxona i dla porównania jeden z tych trzech które ja zaproponowałem to gwarantuje że jeżeli masz chociaż troche wiedzy na temat sprzętu karpiowego doradził byś mu tak jak ja Jaxon to typowa masówka a Daiwa, Shimano czy Ultimate już jakaś tam klasa sama w sobie i chociaż moje propozycje to klasa budżetowa to i tak są starannie i solidnie wykonane a i praca takich patyków jest nieporównywalna do Jaxonów czy innych Mikado nie przekreślając oczywiście obu firm.
-
Byłbym ostrożny z takimi stwierdzeniami No tak się jakoś dziwnie utarło u nas że jak kołowrotek ma wolny bieg to sie mówi o nim karpiowy A tak naprawde mało mają z karpiowaniem wspólnego. Miałem 2 sztuki Konger Team Carp SV 660. Jednego ojciec uzywał do zwykłego gruntu (sandacz, wegorz) i kręci juz 4 rok. Drugą sztuke trzymalem nieuzywana w pudełku. zabrałem go kiedyś awaryjnie na Odre - wyciagnał 4 ryby w granicach 15kg i jest do wyrzucenia.
-
Dlaczego akurat Jaxon ? Jak masz do wydania 200 pln to zastanowil bym sie nad jakimś bardziej "markowym" dwuskładem (jak nie zrobi Ci problemu w transporcie) Alivio CX Specimen 3,66m 3lb http://allegro.pl/alivio-cx-specimen-3-66m-3lb-shimano-alcx12300-b-i1362336514.html Daiwa Black Widow Carp 3.90 m 3,5 lb https://www.kogutomania.pl/daiwa-black-widow-carp-2010-p-16837.html Ultimate Boomer Carp 13ft 3,25 lb http://carpmix.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage-ask.tpl&product_id=49&category_id=4&option=com_virtuemart&Itemid=8 Na pewno są to lepsze kije od tych Jaxonów
-
Bardzo specyficzna para PET DUO film z imprezy Electrosonic Dla mnie PET ogólnie troche za mocno ale... w klimacie dlatego szacun Gustowałem ostatnio jakis czas w modnym minimalu czy tech-miniamlu ale ostatecznie trzymam sie przy klasycznym techniczym brzmieniu sprzed kilku lat. Carla Roca, Chris Da Break stary dobry Marco Bailey, Oxia... ...gdzie się podzialy tamte prywatki... Droptech b-day party @ Crossed-Szczecin 2006 Oxia - Right Now ...
-
I Love Techno Dwa baaaaardzo specyficzne wałki Easy Dariush - Ira Hard Alex Tb - Brazil
-
Oj troche zdrowia się zjadło jeżdżac z tym panem po imprezach