Wcale się nie pochowały , biorą . W poniedziałek na Odrze dało się łowić na jedną wędkę . Rzut - branie . Nie powalały wielkością , ale jedna płotka ok 30 cm się trafiła. Do tego sporo innych , mniejszych , trochę krąpi i uklei . Druga wędka zarzucona na grubego zwierza dała sporo odjazdów i jeden stracony zestaw na jakimś czymś większym (podejrzewam sumka ) . Na brzegu zameldował się tylko jeden mały sumek . W sobotę może będzie powtórka .