


maniu394
Użytkownik-
Liczba zawartości
424 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Zawartość dodana przez maniu394
-
Dzisiaj Odra i jak zwykle feeder. Brały leszcze do 50 cm i kilka płoci , niestety żadna nie przekroczyła 40 cm . Momentami ciężko było upilnować dwie wędki . Jeśli nie zamarznie woda , to za tydzień powtórka. Zdjęć niestety brak .
-
jaceen , ładny piesek . Mnie pokonała woda w niedzielę . Nie dało się łowić na koszyk .Może w tym tygodniu będzie lepiej.
-
Cały czas puszczają . W tym roku i tak było nisko prawie cały czas , a kilka lat wcześniej koleś musiał zasuwać do mostu w Nielestnie jak go woda odcięła . Najlepiej zadzwonić na zaporę dzień wcześniej i dowiedzieć się ile będą puszczać .
-
Dzisiaj tradycyjnie Odra i feeder . Brania były delikatniejsze niż tydzień temu i ciężko było je zauważyć (pewnie przez ten wiatr). Ryby mniejsze i ilość też nie taka . Ale w dwie osoby mieliśmy łącznie ok 10-12 kg . Oczywiście wszystkie wróciły do wody . Fotki brak bo było tak zimno , że nie chciało mi się wyciągać telefonu . Może za tydzień będzie lepiej .
-
-
Łowiłem dzisiaj na miejskim odcinku w godzinach 7-10.30 . Brań miałem nadspodziewanie dużo. Brały ładne płocie do 38 cm o trafiło się przy okazji kilka leszczy , największy 60 cm . Wszystkie ryby wyjąłem na ten sam zestaw : żyłka główna 0,18 , przypon 0,10 długości od 0,8 do 1,5 metra .Haczyk 16 , przynęta białe robaki , szkoda tylko że nie mogłem dłużej siedzieć . Ryby oczywiście wszystkie wróciły do wody.
-
Niestety, nie pomogę ci. Nie znam wody. Myślałem że chodzi o Bystrzyce wrocławską.
-
Co do spławika i rzeki się nie wypowiadam, bo tak nigdy nie łowilem. Na koszyk prędzej. A która Bystrzyca? W jakie województwo?
-
Najlepiej inną zanete, jakaś ciemniejsza i drobnej zmielona. Do tego sporo pinki i będziesz łowić. Nie piszesz co to za rzeka i jaką metodę zastosujesz.
-
Mięsiarstwo górą . Masakra jakaś . Ale tak to jest jak betony siedzą cały czas na stołku .
-
Marienty , Gratulacje ! Są tam na pewno jeszcze większe.
-
Dzisiejszy wypad z kolegą Sandmanem zaowocował sporą ilością brań . Płotki do 30 cm ( nadspodziewanie dużo ) i trochę okoni . Największy też ok 30 cm . Metoda to feeder , a na okonie mały żywiec . Za tydzień powtórka . Jak miejsce się sprawdzi to będzie dobra alternatywa dla oblężonych barek .
-
Wam to dobrze . Ja dopiero w przyszłym roku pomacham sznurem . Relacja z wyjazdu super ! Łamcie kije na Bobrze.
-
Dodam jeszcze opis . 50 cm z małym plusem . Amator drobiowej wątróbki na zestawie sumowym . Wrócił oczywiście do wody .
-
A może teraz dla odmiany zrobić spotkanie feederem? Np . niedziela koło 6 rano. Proponuję opaskę powyżej mostu w Łanach. Miejsca jest sporo.
-
W tym przypadku tak. Ale ja miałem na myśli feeder z koszykiem max 25 g na wodzie stojącej. Tam nie będzie brań które ruszą wolny bieg.
-
To rozwiązanie sprawdzi się przy klasycznym feederem i metodzie. Przy łowieniu z wolnym biegiem to raczej nieporozumienie by było. Ale z wolnym biegiem nie łowi się na koszyk. No chyba że czegoś nie wiem.
-
I tu się mylisz. Chętnie korzystam z doświadczeń innych, o ile mają coś do powiedzenia w temacie. Ten sposób jest bardzo prosty. Zrób petelke z żyłki przyponowej na zapince w kołowrotku i przez nią przeciągnij żyłkę główną. W przypadku brania dużej ryby żyłka główna przetnie petelke i będziesz mógł korzystać z hamulca. Tylko najpierw zaznacz sobie na kołowrotku na jakiej odległości łowiles, żeby do niej wrócić. Proste? Teraz jesteś zadowolony? Połam kija.
-
Nie chodzi mi o efekt samozaciecia, wręcz odwrotnie . Dodam że kilka osób z tego forum zna niektóre moje patenty i sposoby. Ty też pewnie nie piszesz ze szczegółami co i jak i tego nie wymagaj odemnie.
-
Miałem się nie udzielać, ale nie wytrzymałem. Łowie na sztywny zestaw (nieprzelotowo zamocowany koszyk) , i jakoś nie zauważyłem żeby ryby same się zacinaly. Zanecajac na małym obszarze np. 2 na 2 metry powoduje, że ryby są skupione na małym obszarze i konkurują o pokarm. Często widać to nad wodą. Wszyscy łowia na feedera, ale ryby wyciąga dwóch. Ryba ma być w zanecie i w niej grzebać, przy okazji nie najadajac się . Wtedy jest większa szansa, że któraś trafi na nasz haczyk. Polecam zrezygnować z rurek splataniowych i zmontować zestaw z koszykiem na bocznym troku. Do tego przypon możliwie najcienszy, ja łowie na 0,10, ewentualnie 0,12 przy większych rybach, długi od 70 cm do nawet 1,8 m. Oczywiście żyłka jest zapieta na kołowrotku. Jest pewien sposób mocowania żyłki do zapinki, że nawet przy braniach karpi nie następuje zerwanie żyłki. Ale tego sposobu nie zdradzę. I nie trzeba wyszukanej zanety. Ja łowie na tą samą cały rok. Musi mieć tylko dużo robaka w sobie. W razie braku brań spróbujcie coś zmienić w zestawie i dajcie znać czy poskutkowalo. pozdrawiam i połamania kija.
-
Wczorajszy wypad nad Odrę od 15 do 21. Brań bardzo dużo, przeważnie brały niewielkie leszcze i płocie, chociaż trafiły się takie "rodzynki" typu płocie powyżej 30 cm, brzana ok 35 cm i ładny klen. Do tego kilka odjazdów nie do zatrzymania. Na dwa kije nie dałoby rady łowić. Metoda to oczywiście feeder.
-
Lechur1 , ładne sumy . Mnie na razie omijają te większe , za to małe biorą w ilościach hurtowych .