aregmax

Cisza była..w wodzie. Nie miałem żadnego puknięcia, byłem po południu na stawie nr 1, z zaznaczeniem że bawiłem sie gumami i blach dziś nie używałem. U dwóch innych też słabo poza okonkami od czasu do czasu.

johny476, 12 teraz to dość płytki staw, miejscami kałużasty tak jak pisze Jareksm2, przynajmniej podobne wnioski wyciągnąłem z wypadu ze spinem w tym roku. Wygląda że Nysa zrobiła sobie skrót przy którejś tam powodzi i naniosła kupę materiału, przeszla na wprost tak jak wynika z mapy. Dokładniejszego rekonansu już nie robiłem, może jakieś ciekawsze miejsca jeszcze są ale trzeba rzucać trochę dalej centralnie żeby sprawdzić. Ogólnie na minus To nie ten sam staw jak lata temu.

Jak tam Panowie weekend na Pilcach?. Może ktoś był... Pozdro.

pamiętam tego posta z 'zimowej' wyprawy..szkoła przetrwania ..trzask nawijanej żyłki..bezcenny Pozdro

oj to lipa , ale może komuś słońce zaświeci..

Ja dziś szczupak, niecałe 50 na spinning , właściwie ostatni rzut przed końcem mojego rzucania. Wcześniej duża cisza. Jeden kolega przy mnie dwie sztuki na żywca (jeden bez wymiaru, drugi chyba 50-pare). I wtedy żałowałem, że nie zorganizowałem żywca bo brania miał od razu jak przyszedł i myślałem że będzie miał małe eldorado. Potem okazało się że juz dalej cisza. Czyli jak pare godzin posiedzi lub polata to coś zahaczy ale brania według mnie chwilowo słabe. Staw 3. Pozdro.

osobiście nie zapuszczałem się w tamtą stronę to nie wiem, reszta chyba podobnie.

Niestety z czasem krucho. W niedziele złapałem ładnego leszcza na jedynce na feederka ale w zasadzie było to jedyne branie do zacięcia więc wydaje mi się że z braniami białej ryby w weekend było krucho... Pozdro.

t28omi, na co karpik się skusił, chyba że sekrety wędkarstwa to nie nalegam

tak w trzech słowach "bo mnie trafi" taka rybka to juz coś...

Dziś na stawie nr 1 trafił się leszcz 40 cm a potem cisza. Niestety niedziela na Pilcach to krzyki, przekleństwa, kąpiele (bez zwracania uwagi że ktoś jest obok) więc szybko przypomniałem sobie żeby omijać to miejsce w taki dzień. Pozdro.

płotka mi tam ładnie brała ale to juz ładny czas temu (plaża i najbardziej na lewo). No i tam są bobry. Nie wiem jak bardzo są skuteczne w przepłaszaniu ryb

Pojawiły się gdzieś świeże mapki? tak czy siak to juz mały bonus, numeracja stawów się nie zmieni.. Pozdro.

no, czyli biorą, i widzę że stadko jednakowe.

Czołem Panowie Myślałem że rybki odpuszczę przez deszcze ale jednak udało się wyjechać koło 11. Moim zdaniem warto jechać, leszcz bierze ładnie i regularnie i w dzień. Ja dziś mniej wiecej 4 x 40 cm, jeden taki sam dodatkowo uciekł metr od brzegu i kilka pustych zacięć. Jacyś koledzy z lewej podobnie, z prawej coś rzadziej. Ja miałem białego i pinkę. Pozdro.

tajemnicze zarybianie... http://www.pzw.org.pl/walbrzych/wiadomosci/33064/60/zarybienie_topoli_sandaczem

Te samochody stoją zaraz przy drodze, na parkingu typu "klepisko" . Tam można stawać, nie widzę powodów żeby nie. Nie można za to wjeżdzać dalej czyli przez mostek i dalej na wały. Tam już nigdy (prawie nigdy) nie ma aut. Przy garbatym mostku wjeżdza się samochodem pod samą wodę, wielu tam zwykle jest, ale nie pamiętam czy tam jest jakiś zakaz... w ciemno powiedziałbym że nie.

nic sie nie martw Jarek, ja też pojechałem po leszcza a wróciłem z okoniem !

jareksm2, przy okazji Kozielna... czy cały zbiornik czy część należy do PZW Wałbrzych? nie mam opłaty krajowej czy opolskiej a kiedyś natknałem się na jakiś niejasny post czy zapis na necie. I dokładnie nie wiem. Na razie tam nie poławiałem. Dzięki za info.

jareksm2, no właśnie mnie to zdziwiło że taka cisza na tych dwóch tematach (pilce topola) a tu chyba jakaś awaria mała była...

Rolando, może ty masz jakis sposób hehe Dziś byłem krótko i w zasadzie to co wcześniej pisane czyli piękna tafla i prawie bez brań (przy taśmociągach przy betonówce). Przechodzący koło mnie zaraportował że nie miał nic caly dzień, przepytał też innych i tylko pojedyńcze sztuki gdzie niegdzie. Mi się trafił okoń bo łapałem na czerwonego. Ale woda wieczorkiem do oglądania była cudna...

Bo tylko ty łapiesz ostatnio z wynikiem !! :-)

jareksm2, gratulacje, jesteś teraz przyczyną dodatkowych postów na tym forum, czy to jest to samo miejsce gdzie kiedyś już go widziałeś (pamiętam starego posta)?

Salmiak, dasz radę, zwykle nawet po deszczach do 1 da się jechać. Kałuż trochę będzie ale zwykle są pod kontrolą (twarde dno i nie za głębokie). Ja zwykle jeżdzę 'slalomem' , w miarę możliwości 1 strona auta w kałuzy druga po suchym. Mozesz pojechać na 'kamienie' (tak zaczynam nazywać to miejsce bo tam cały plac wysypany kamieniami) ALBO tradycyjnie na drogę między staw 1 a 3a.

Witam, Posiadam feederka cw 120 konger carbomaxx (dwie szczytówki) i tak się przypadkowo złożyło że potrzebuje i używam delikatniejszych zestawów 40g+zaneta , razem okolo 60-70g. Akurat nie planuje zakupu nowego. Czy z tego powodu że cw jest znacznie większe będzie problem z właściwą obserwacją słabych brań? Jesli wedzisko ma inne cw (np cw80 a cw120) to różnica jest przede wszystkim w grubości szczytówki czy również w grubszej części wędziska? Dzięki za uwagi.