


aregmax
Użytkownik-
Liczba zawartości
346 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez aregmax
-
W miarę dobrze płotka dziś brała , trochę połapałem na stawie 1, niestety wszytko co brało było tego samego kalibru, około 18-20cm. + malutkie wzdręgi które białemu nie przepuszczają . Jest tego rzeczywiście dość dużo, tak jak pisał jeden z kolegów wcześniej. Pozdro.
-
Wczoraj od strony drogi na Paczków nie widziałem jeszcze dużego ruchu (nie drogowego oczywiście.. . Ja jednego malego leszcza, drugi przypadkowo zapytany podobnie. Nie zauważyłem żeby inni ciężko pracowali kijami w czasie mojego pobytu (godz.18 do 21). Kilku zostało na nockę. (przy garbatym mostku nie miałem okazji zajrzeć) Pozdro.
-
Dziś krótko wpadłem na 3a 'po deszczach' z wieczorka. Dwa małe okonki. Ludzi już nie za dużo w tamtym rejonie. Deszczyk zrobił swoje.
-
Panowie, czy jest jakiś sens porzucać gumą z brzegu na otmuchowie? większość moich znajomych to oczywiście łódka, wybieram się z dziećmi i zastanawiam się czy rzucanie z brzegu da tam jakiekolwiek wyniki. dzięki.
-
johny476, łap spokojnie, nikt z tego stawu nie przegania, musiałbyś coś koparce ukraść
-
johny476, prawdopodobnie na dzbanowskim czyli ten łatwo dostępny z drogi asfaltowej Ożary - Dzbanów. Zerknij na strone 15 tego posta i znaleziony przeze mnie link - pewnie podniesie ci ciśnienie . (ps. niby to tylko kawałek brzegu na zdjęciu ale mi coś na staw dzbanowski te zdjęcie nie pasuje.. ale coż, szczęśliwca osobiście nie znamy)
-
Cześć Pilczyk, w której części trójki te linki można połapać? Pozdro.
-
Ogólnie bardzo chętnie niestety urlopu nie mogę wziąć. Ale może w przyszłości się uda. Chyba że jutro uda mi sie na chwile na spinning to zahaczę.
-
Cześć, to chyba jest dodatkowa nitka, czyli rozgałęzienie. Piszę 'chyba' gdyż trafiłem tam jednorazowo w czasie pierwszej fali deszczów i wstępnie myślałem że Nysa tylko wylała. Ale teraz wydaje mi się że jest to rozgałęzienie i jest tam na stałe. Niedługo to sprawdzimy. Może to być bardzo ciekawe w łowisko. Odnośnie górskiej/nizinnej pewnie trzeba by poszperać w paragrafach. W przypadku Topoli to akurat jest wyraźnie zdefiniowane w spisie łowisk że od mostku jest nizinna a powyżej jest górska. Pozdro.
-
cześć Piotr J, nie ma za bardzo innych możliwości, albo przez mostek na staw 9 albo przez kopalnie do stawów 1,3. Zaczeła sie pogoda więc jak zacznie wysuszać drogi to mam nadzieje że się poprawi. Prawdopodobnie można dojechać do stawu 14 od strony Kamieńca ale ponieważ autem tam się nie pchałem więc w ciemno nie będę polecał. Pozdro.
-
cześć Pilczyk chyba z nas nikt ostatnio nie przebywał na cmentarnym. Wydaje mi się że droga (od strony dzbanowa) bedzie ok bo ona była twarda i nie rozjeżdżona. Ale same łowisko dalej pewnie bałagan. Nysa była ostatnio dużo wyższa i brzegi będą mocniej zaśmiecone wszystkim co pływa. Więc jest tam dość nie etycznie. Pewnie jesteś już na rybach więc post spóźniony P.S. Jeśli wpływa nysa to pewnie taki akwen staję się wodą górską?..
-
Niestety warunki zmieniają się dynamicznie i dalej zapowiadają deszcze. Do wyboru kierunek na staw nr 9 (łowienie od strony Ożar) lub na staw 1 i 3a. Tam dojedziesz. Chyba na pierwszy raz to lepiej pojechać na 1 lub 3a (sumarycznie wydaje mi się że będzie tam więcej miejscówek do wyboru). A jeśli możesz zostawić auto i zdecydujesz się podejść piechotą kawałek to w rachubę wchodzi dalsza część stawu 3 i 2. Może jeszcze ktoś dopisze o miejscówkach stawu 9. Dawno tam nie byłem Pozdro.
-
Nalewator, no to choć raz punkt dla Pilc za to że pokonała mechanikę Wygląda jakbyś się na pdwoziu zawiesił.. Jareksm2, ogólnie na 3 i 1 standardowo można dojechać. Trochę błota na trawie jak zjeżdzasz na jeden lub drugi staw i trochę się trzeba przedzierać przez trawkę ale przejdzie. Ogólnie często zostawiają auta na samej drodze pomiędzy stawami, kilka metrów juz można dojść. Odnośnie lina potwierdzam też staw 3a. Raz starszy kolega miał jednego właśnie tam, chyba około 2 tygodnie temu.
-
Moja niedziela raczej też marnie tzn okonek na srebrną i leszcz za grzbiet . U napotkanych też nie było rewelacji. Jedna osoba miała szczupaka (jeśli dobrze dojrzałem bo dośc daleko było) - na żywca na stawie nr 8. To chyba był jeden z wielu dni kiedy to rybka słabo żeruje... Z daleka widziałem zasiadkę na stawie kopalnianym, ciekawe jak tam z ilością ryby.. A ogólnie ryba duża to jest ..ale chimeryczna bardzo...
-
Mi dziś wypiął się dość ładny 'koło wymiarowy' szczupak na 7. Zaczynam krzywo patrzeć na mój nowy spinning bo to 3 raz z rzędu taka wypinka a dość miękki jest. Niestety z kleniem i paroma gumkami zero efektów... A zmokłem jak pies..
-
Może doprecyzuje bo do dzbanowskiego nie wpływa raczej żadna 'klasyczna' rzeka, raczej strumień z pól (który rzeczywiście przy ostatnich deszczach przypominał trochę rzeke). Częściowo płynie rurą pod drogą polną a częściowo przez drogę jak już mocno poleje. Z pogodą jak dziś to poznasz po wyrwach przy brzegu ale wody to tam za dużo nie powinno spływać. Pozdro dla bractwa.
-
cześć Szatan, tak, to chyba teraz najbardziej aktywny wątek odnośnie łowisk w naszej okolicy. odnosnie dojazdów to zajrzałem ostatnio na topole i rzeczywiście od razu człowiek czuje komfort dojazdu - kilkanaście metrów od drogi asfaltowej i juz mozna łapać, ech...
-
Gratulacje Panjarek. Ładne łowy. Szkoda że nie wziąlem dziś spina. Ja wjeżdżalem od strony 9,10 przez mostek więc nie widziałem jak tam droga do 3 obecnie. Tak czy siak bez skutera, quada, jeepa coraz ciężej na Pilcach.. Efekty niedzielne: 2 płotki, uklejki i jazgarze przy zabawie ze spławikiem...
-
Znalezione przypadkiem w necie, całkiem świeży połów http://www.wedkuje.pl/wedkarski-rekord,sum,91182
-
Czytając ostatnie posty tutaj odnośnie troszczenia i zarybiania to można nabrac tylko ochoty na założenie własnego Towarzystwa Wędkarskiego Pilce 2010
-
Cześć Pilczyk Wpływa i wypływa oczywiście. Pierwsze dwa zdjęcia to wpływ a następne trzy to wypływ (chociaż słobo widać na zdjęciach). Jeśli zerkniesz na mapę stawów to wpływ jest od lewej strony cmentarnego (tam gdzie na mapie nysa ma najcieniej do stawu) a wypływ jest z prawej najbardziej górnej strony stawu (patrząc na mapę), rejon tej malutkiej wysepki tez widocznej na mapie. Nie raz pewnie tak płynęła bo rejon wpływu mocno naniesiony kamieniami, pewnie jeszcze z ostatniej powodzi. czy ktos zna wyniki zawodów z ostatniej niedzieli i tydzien przed? (bo chyba też były)? Pozdro.
-
Kilka zdjęć komórką jak to wyglądało.. wpływ do cmentarnego (widok na staw) wpływ do cmentarnego (widok na rzekę) wypływ (prawa część zdjęcia to już wypływ, trochę słabo widoczne) wypływ wypływ
-
Dziś z rana mały zwiad bo akurat nie padało. Wpadłem na cmentarny. Przez cmentarny przepływa już nysa i to całkiem ostro. Woda brudna tak jak z rzeki po opadach. No i ogólnie strona od kopalni paskudna - butelki, śmieci, gałęzie, większość pewnie z wartkiej nysy. Nysa idzie dość wartko, zastanawiam się czy nie zostanie już tak na dłużej. Puknięć również żadnych nie miałem. Pozdrowienia dla Pilczyka którego spotkałem
-
Cześć Suhhar..odnośnie udostępnienia stawu kopalnianego Tak jak pisano poniżej wszystko zalezy od ludzkiego podejścia a czasem i to nie wystarczy. Postawienie tabliczek "wchodzisz na własną odpowiedzialność" to też koszt i nie do końca wszysto załatwia (w sądzie w razie wypadku i pewnie to można by obalić). Więc po prostu niechce im się takich rzeczy robić i nie ryzykują. Biznes jest biznes niestety i pomóc to ja mogę tobie po koleżeńsku albo ty mi, ale niestety nie spodziewajmy się dobrej ( i darmowej woli od firmy prywatnej.. przynajmniej od większości z nich. Dokładam się w 100% do Pilczyka odnośnie zagospodarowania wyrobisk. To jakaś kpina. Doły, wały, dziury, rowy... a takie piękne tereny mogłyby być. Pewnie gmina również powinna dodatkowo zareagować w tych przypadkach.
-
Mam przeczucie że rozrzucenie ryby po stawach da lepszy efekt niż zarybienie jednego stawu i wyłączenie go z połowów. Oczywiście mam obawy co do uplinowania takiego akwenu. Odnośnie udostępnienia stawu kopalnianego to raczej nierealne. Tak z punktu widzenia samego przedsiębiorstwa i BHP. Tam są taśmociągi/elektryka - nikt sobie nie pozwoli żeby osoby obce znajdowały się w takim terenie - w razie wypadku (mimo że i tak mało prawdopodobne) to dla firmy tylko problemy.