Z tym akurat zgadzam się w 100%-tylko nikt palcem nie tknie aby coś zrobić aby to zmieniać, a mówców jest sporo, powiem tak jestem członkiem koła liczącego 1700 członków, na zebrania sprawozdawcze przychodzi coraz mniej ludzi okoł 50 osób w porywach, średnia wieku zarządu to 45-48 lat a liczba członków zarządu z prezesem jeszcze kilka lat temu liczyła 15 osób, na dzień dzisiejszy jest nas 8 i dwóch odejdzie od czerwca młodych oczywiście(27 i 30 lat) POZOSTANIE 6 I BĘDZIE BRAKOWAĆ DO OBSADZENIA PODSTAWOWYCH FUNKCJI
Czy jeszcze czegoś potrzeba? To Wy młodzi tak ochoczo rwący się do społecznej pracy na forach i nad wodą przy piwku i na luziku- czemu nie zbierzecie grupy podobnie wam myślących i nie zrobicie rewolucji w swoich kołach- macie takie same szanse jak każdy jeden czlonek PZW- A NAWET WIĘKSZE BO BĘDZIECIE W WIĘKSZOŚCI. Tylko to pewnie za trudne dla niektórych.
Zgadzam się. Dużo prawdy.
Robienie hałasu słowem jest najłatwiejsze (aczkolwiek również potrzebne). Natomiast w naszym przypadku to już trzeba działać a nie tylko mówić.