martines

Panowie a mi się wydaje, że te fazy księżyca to nie mają aż tak wielkiego znaczenia. Dzisiaj także troszkę porzucałem tym razem wspólnie z ojcem i wyniki były następujące. Ja ok 9 pstryków wyjętych, staruszek 14 szt. Nie najgorzej jak na pełnię prawda Fakt żadnego wymiaru ale jak artech, pisał wyżej niestety smutne ale prawdziwe Od początku jesieni tj połowy października wyjąłem tylko 3 pieski powyżej wymiaru. Można przyjąć, że co drugi dzień byłem na wodzie tak mi pozwala praca i żona . Sandaczy złowionych grubo ponad sto ale jak pisałem wyżej tylko 3 wymiarowe z roku na rok obserwuję coraz to gorszy rybostan w naszych szczecińskich wodach PZW.

Dzisiejszy zed 53 cm Zdjęcie jak zwykle nie najlepszej jakości. Pod ręka tylko telefon, sam na łodzi i do tego straszne mleko takie, że drugiego brzegu nie było widać

Dzisiaj faktycznie słabiutko było na Regalicy i Parnicy. Sporo bardzo delikatnych brań i troszkę udało się wyłuskać z wody ale niestety maluchy ( zanderki ).

To żaden odpowiednik, raczej nędzna imitacja. Szoguny nie dorastają do pięt SAVAGEAR Soft 4PLAY. Nie wiem czy ktoś w ogóle z Dragona testował te gumy przed ich sprzedażą.

I co z tego jak na tych "baranów" nie ma lekarstwa. Wczoraj troszkę tam posiedziałem i żadnej kontroli nie było To co widziałem co stare dziadki wyprawiają z krótkim sandaczykiem to woła o pomstę do nieba. W ciągu 5-ciu godzin wędkowania złowiłem 22 sztuki niewymiarków. Dziadki podobnie tylko zamiast spowrotem do wody rybki wpadały im do worka. W tym czasie obracali łódkami 2 razy do samochodów na brzegu. Czy to tak trudno co dziennie wpadać nad wodę i robić kontrolę. Po co ta straż rybacka jest. Najlepiej grzać stołki w biurach i popijać gorącą kawkę. Pokazać się raz na miesiąc i wypłatka jest

I to jest to czego szukałem! To cieszę się, że mogłem troszeczkę pomóc

Sprzedam fajny używany kijek pod sandacza. Zakupiony w październiku zeszłego roku kilka razy nad wodą. Dragon tak go opisuje: (2.40 m / 7-28 g) Wklejanka sandaczowa o bardzo mocnym dolniku, czuła, pomalowana na czerwono szczytówka pozwala zauważyć każde branie, a solidny blank wytrzyma forsowny hol dużego drapieżnika Nie ma żadnych ukrytych wad. Korek lekko przybrudzony, jak komuś zależy na estetyce to do umycia. Stan wędki oceniam na bardzo dobry z minusem za przybrudzony korek. Sprzedaję gdyż w jego miejsce kupiony został inny patyk i ten zalega nie potrzebnie w garażu a ktoś mógł by się nim cieszyć. Cena jaka mnie interesuje to 280 zł do lekkiej negocjacji. Nie ukrywam, że wolał bym odbiór osobisty.

Ja dzisiaj także troszkę połapałem. Wspólna wyprawa z ojcem i mnóstwo rybek. Sandacz 2 szt 51 i 55 cm. Szczupak 70 cm. Dwa okonie 27 i 29 cm. Po za tym kilkanaście maluchów sandacza do 40 cm i kilka niezaciętych brań. Piękna pogoda zero wiatru, słoneczko świeciło i rybki także dopisały

w Szczecinie na Odrze a na co to co szczupaki lubią najbardziej, trzeba im podpasować to guma to blaszka czasami wobek, wszystkie chwyty dozwolone

na allegro trafiają sie, musisz śledzic i obserwować. Popytaj także na forum motorowodnym, na pewno coś pomogą

ja korzystam z GPS Essential. Całkiem przyzwoita aplikacja nie dociąga do drogi jak nawigacje samochodowe. Korzysta z map google ale ma jeden mankament jak dla mnie. Jak gubię sieć i włącza się roaming to neta nie mam i nie ma też mapy . Pozycja jest, wypointy także można zaznaczać i routes też wyznaczyć się da tylko zamiast mapy jest biały ekran. Generalnie fajna aplikacja z jedną wadą jak wyżej. Poszukuję czegoś na wzór C-Map ale to pewnie będzie słono kosztować

kolejny dzień na wodzie i kolejne szczupaczki w sumie 10 szt ale tylko 3 wymiary: 52, 57, 66 cm. Reszta przedszkole poniżej 50 a nawet takie po 37 cm się trafiły. Sandacza jeszcze nie ma, maluchy pstrykają ale z większym słabo.

Od dostania się do wirnika, na pewno jest do wymiany

Dzisiejszy wypad na rybki zaowocował fjnymi pike-ami Najpierw ustawiłem się na zanderka ale z braku "pstryknięć " przestawiłem się na szczupaki. Złowiłem w sumie 7 szt z czego tylko 3 miały wymiar. 51, 58 perełka 84 cm. Reszta poniżej 40 cm. Wstyd się przyznać ale ten 84 cm to mój nowy rekord Nietsty fotka nie powala na kolana, sam na łodzi i do tego tylko z telefonem. Fona postawiłem na silniku i modliłem się aby nie wpadł do wody podczas pstrykania zdjęcia. Rybka troszkę zakrwawiona ale nie było czasu na kąpiel

Ja przy takim Dragonie tylko, że gramatura 7-30 mam Ryobi Arctica 3000 i całkiem sprawnie sobie działa. Na razie dużo nie przeszedł ale kręci dalej poprawnie

ja przy swoim kongerku WC Tango mam shimano exage FC 1000 i nie narzekam. Przy cięższym sprzęcie jest Team Dragon 920 iz i też ładnie sobie radzi. Do trzech stówek można pokombinować-myślę, że rozmiar do 2000. Napisz coś więcej o kiju będzie wtedy łatwiej coś dobrać.

Bierze, bierze tylko trzeba wiedzieć gdzie i z kim pływać

Pokaż mi gdzie napisałem, że nie łapiecie zgodnie z przepisami. Troszkę chyba Ciebie poniosło No tak, wszystko się zgadza ale jeszcze oprócz liczenia na cud, można zaklinać szamanów i modlić się do Bogów Oj ja niestety nie pozdrawiam i życzę Tobie spotkania równie życzliwych ludzi jak Ty sam. Bez odzewu

ozer, dokup przynajmniej 25m żyłki przyponowej 0,16 bądź 0,12mm bo domyślam się, że przypon robisz z tej samej żyłki co główna. Co do haczyków. Ja używam rozmiarów 10 - 12 Na zawodach dużo mniejsze ale dla Ciebie na początek takie wystarczą 8 też może być ale już na większą rybę Czasami krętlik jest potrzebny co widać na załączonym pliku poniżej. Jak znasz tą firmę to będziesz wiedział kto jest właścicielem także pytań nie powinno być

dominikf, napisz może coś więcej w jakich rejonach połowiłeś takie zanderki, chętnie poczytam a może tak nie wolno. Może trzeba zapłacić za przewodnika i popłynąć z nim bez GPS-a telefonu i innych wynalazków aby nie móc komuś opisać miejscówek Ostatnio byłem na jazie, połowiłem nie powiem ale tylko małego sandaczyka od 3-40 cm i jednego szczupaczka 63 cm. Woda jak dla mnie co najmniej dziwna szczególnie pod sandacza więc nie bardzo widze tam miejscówki na coś większego. Może na Regalicy połowiłeś od strony Widuchowej bo na Odrze za jazem to chyba nie

ostatnio sprawiłem sobie patyczek pod zanderka. St.croix AVS70MHF. Po wczorajszych testach stwierdzam, że jest to idealny kijek jak dla mnie na łódź. Wyholował już szczupaczka 63 cm i mnóstwo niewymiarowego sandaczyka więc czułości mu nie można odmówić

Panowie przyszedł czas na zakup nowego sprzętu na sandacza. Poszukuję czegoś ze stajni st.croix i w oko wpadł mi ten oto model AVS70MHF. Będzie to dobry wybór na łódź do główek 15-25g z gumą 7-10 cm, sporadycznie 30g główka:?:. Kręcić będzie Daiwa Caldia X 3500.

a co rozumiesz pod pojęciem pokazuje ryby Piktogram ryby czy echo Jeżeli chcesz działać na piktogramach to odpuść sobie jaką kolwiek echosondę bo to nie ma sensu. Widzę, że nie za bardzo wiesz na jakiej zasadzie działa takie urządzenie. Najpierw poczytaj w necie z czym to się je ( wujek google Tobie podpowie ) a później zastanów się co Tobie jest potrzebne. Nie napisałeś czy echo będziesz używał z lądu czy z łodzi. Jak z lądu i masz za dużo $ to kup sobie taką zabawkę jak podałeś wyżej, natomiast jak z łodzi to po co Tobie takie badziewie

Grubemu leszczowi pewnie nie ale już płoci może przeszkadzać. Na płoć zanęty są dosyć mocno pracujące i podejrzewam że taka zamrożona nie pracuje w ogóle. Jeżeli chcemy przetrzymać zanętę do 3-4 dni to spokojnie powinna wytrzymać w lodówce jak dłużej to zamrożenie.

sera jeszcze fajny suchy pokarm dla narybku robi a do tego możesz także podawać nicienie jak i solowca. Nicienie micro również są odpowiednie dla maluchów