tez nie lubię, tym bardziej rozwalają mnie jakieś zestawy samozacinające i tego typu podobne pierdoły
co do "buczków" jak ja to mówię, to mam, używam, ale jasny szlag mnie trafia jak słyszę pik... pik... pik...pik... pik pik pik i cisza - bez regulacji głośności i sygnał totalnie wkurzający Zakupy niebawem kontrolowane, tym bardziej wstyd się przyznać sygnalizatory teścia; i tak hmmm na zmianę jedziemy
Anegdotka: byliśmy z gruntówkami, same bombki bez buczków..... oj ciężko było, trza było kijów pilnować i 4-latka też. Po powrocie okazało się, że owe buczki były schowane przed deszczem (podczas ostatniego wędkowania) w rękawie kurtki mojego Wiem, wiem nasz samochód do sklep wędkarski na kółkach połączony z campingiem Pasażerów nie zabieram ponad stan rodzinny ...... bo się nie mieszczą