-
Liczba zawartości
3 451 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez madi
-
Kurcze tylu nowych użytkowników zapiętych na haczyk, więc chyba mogę tak: I jeszcze coś dodam:
-
Taaak jeszcze nie kupiłam nic.... a muszę bo po niedzielnym wypadzie szlag trafił żyłkę i tu dla zainteresowanych tematem "dlaczego nie Jaxon" - żyłka Super Strong o wytrzymałości 6kg uległa 25g koszyczkowi + zanęta Co mojego skłoniło, żeby to kupić A może to była najlepsza żyłka w naszym wędkarskim? A więc jutro zakupy: priorytet żyłka (i to nie jedna szpula), koszyczki zanętowe i rurki. Jakie polecacie proste czy łamane Osobiście wolę łamane, mój proste. Chyba kompromis: pół na pół Znając życie coś tam jeszcze wpadnie, jak nie zapomnę to się pochwalę
-
Jeszcze jedno: jeżeli chodzi o surowe resztki pokarmowe, wyczytałam, że nie należy stosować skórek z owoców cytrusowych, a także innych owoców sprowadzanych z zagranicy, ponieważ one przed transportem są pryskane różnego rodzaju środkami przeciwgrzybicznymi, -pleśniowymi, odstraszającymi robactwo, a także przedłużającymi trwałość i świeżość, itp. Podobnie jestem zdania, że nie powinno się wrzucać rosówkom skórek nawet z poczciwych owoców np. jabłek z marketu. Też przecież sadownicy używają różnego rodzaju środków chemicznych, a szkoda żeby zaszkodziły delikatnym robalom
-
Kurcze no popatrz też mi się coś obiło o uszy z tymi fusami, ale nie sądziłam, że one to ... fuj Poszperałam trochę i ponoć karmić można je rosołkiem w kostce, surową kaszką kukurydzianą, surowymi resztkami pokarmowymi np. obierkami i ... liśćmi: źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/D%C5%BCd%C5%BCownica
-
Rosówki przechowuje się same (tzn. nie pojedyncze sztuki tylko nie z innymi robalami) w głębokim wiadrze, na dnie troszkę kamieni, na nie torfu z domieszką takich "pracujących" drobnych patyczków i części roślin, troszkę liści, następnie ziemiste bulwy z trawą i świeżo zerwaną trawą, od czasu do czasu skropić wierzch wodą, trzymać w chłodnym i ciemnym miejscu. Co jakiś czas zmieniać trawę. A czym karmić to już nie wiem
-
Spróbuj najpierw popytać znajomych j.w. Ci pisałam i naszych forumowiczów z mazowieckiego Dostosuj się do rad, które są w podanych wyżej linkach, tam jest wszystko fajnie opisane +rys. Jeśli nic nie poradzisz już więcej, to może zarejestruj się na jakimś forum ogrodniczym/ działkowym (np. http://forumogrodnicze.info/index.php i wiele innych) wpisz w wyszukiwarkę Turkuć Podjadek .... dogadaj się z ludźmi z Twojej okolicy (musisz ich znaleźć na forum), którzy mają taki problem Ty im pomożesz, a oni Tobie Nie mam już więcej pomysłów, jak coś mnie natchnie to dam znać Dziś mój internet jest wolniejszy od ślimaka
-
No to już nie wiem może łąki, lasy, parki albo jakieś miejsca gdzie w okolicy są stadniny koni, no bo gdzie konie to tam też robią, wiadomo się sprząta ale.....chcąc nie chcąc ten końsko podobny zapaszek tkwi w powietrzu. Być może na coś natrafisz.... Popytaj jeszcze Mazowszan w Społeczności, może coś doradzą albo nakierują
-
Tutaj masz troszkę na jego temat http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=3613 poczytaj uważnie o metodach jego łapania. Jak już się zapoznasz i będziesz miał opracowany patent, porozmawiaj ze znajomymi działkowiczami lub osobami mającymi prywatne posesje z ogrodem; Być może ktoś się boryka z tym problemem jakim jest turkuć, lub/i też wie gdzie go można spotkać
-
I dokładnie jak to zrobić opisał maniek http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=288 Mam nadzieję, że o to chodzi
-
Się dołączam
-
Dokładnie, o to chodzi
-
Siekane robaki są doskonałe do zanęty, która to znajduje się w koszyku; zapaszek się fajnie roznosi, a zdrowa czyt. ruchliwa czerwona robaczyca znajdująca się na haku to jedynie danie główne, na które powinno się skusić rybsko. No właśnie powinny się ruszać, ale na haku... posiekane czerwone to swego rodzaju atraktor dodawany do zanęty, który działa jak płachta na byka; podobnie jak aromix ochotkowy działa wabiąco, a wiadomo naturalne zawsze lepsze
-
witaj Tutaj ktoś walczy z plagą http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=3613 a u Ciebie widzę spokój, jeśli chodzi o tego rodzaju robactwo. Masz tam kilka pomysłów jak się je łapie, może natrafisz na jakiegoś
-
Siemano biluc być może to Ci coś pomoże: http://www.dzialkowiec.hg.pl/phpBB2/printview.php?t=609&start=0&sid=8efd6c537c72c1106b1369d3cf998254 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=165 http://podszarotka.republika.pl/index1.html?http%3A%2F%2Fpodszarotka.republika.pl%2Fturkuc.html http://www.muratordom.pl/ogrod-i-otoczenie/ogrodowa-fauna/jak-walczyc-z-turkuciami,6473_2288.htm
-
Nie wiem ja to wytępić na dobre, ale do łapania Turkucia właśnie przydatny jest nawóz z końskich .... i słoik lub butelka, którą zakopuje się w ziemi tak aby brzeg naczynia równy był z poziomem gruntu, do środka walimy nawóz, który właśnie tak bardzo te szkodniki lubią; gdy wpadną do środka nie będą potrafiły się samodzielnie wydostać - słoik z żywą przynęta gotowy. Radzę tylko uważać przy zakładaniu na hak lub jakimkolwiek obcowaniu z nimi, ponieważ prawdopodobnie dość mocno gryzą
-
Również witam wszystkich nowych forumowiczów
-
Ja nie mam się czym pochwalić bo przynęty mam w pudełku po "patyczkach higienicznych" więc foty nie będzie bo wstyd; jak zamienię na pudełko o rozmiar większy (nie ten na 200szt. patyczków) to nie omieszkam się pochwalić A tak poza tym to jednak sądzę, że temat nie jest wyczerpany, jedynie trzeba czasu na foty i ich wklejanie, a to tylko z tego względu, że większość na rybach lub/i też: Tak więc sezon w pełni, czekajmy na zawartość pudełek i na nowe zakupione zabawki
-
Kurcze andi64 a to żółte kolczaste pożyczyłbyś?
-
No a ja dziś kupiłam OFF na wszelkie latające, ssąco-gryzące
-
Siemano, niezłe wdziano Andi64 Witaj wśród nowych, starych bywalców
-
Witam wszystkich nowo przybyłych maniaków moczenia kija Bywajcie tutaj często i udzielajcie się jak tylko możecie
-
Tez takie ma i też za 25 zeta Ale w Savii kupione. Wygodne jak cholera.
-
Lato - upaly, pot, kleszcze, alergie, komary ...
madi odpowiedział Tomek_N → na temat → Tematy ogólne
Dobre i chyba najzdrowsze No nieciekawie, ale na szczęście jakoś da się z tym żyć. JA znowu nie mam problemów z trawami, drzewami, detergentami czy spożywką; u mnie niestety objawy alergiczne pojawiają się po ugryzieniu czegokolwiek, nawet głupi komar i jego upojenie się moją krwią zostawia na skórze ogromne podpuchnięte i bordowe placki , takiej wielkości jakby mi Gołota sierpem przywalił. Nie mówiąc już o innych owadach niektóre ugryzienia niestety kończyły się na interwencji lekarskiej, a także niejednokrotnie szpitalnej Ale i tak nie mam zamiaru odpuszczać sobie wędkowania. Trudno apteka w samochodzie na jakby co.... I tu popieram w 100% -
Lato - upaly, pot, kleszcze, alergie, komary ...
madi odpowiedział Tomek_N → na temat → Tematy ogólne
No raczej tak, nie znam się testów na sobie nie robiłam jeszcze, a powinnam Ale to chyba raczej w sensie ostrzeżenia i zapobiegania przykrym doświadczeniom; niestety jeżeli ktoś jest uczulony na żarłoczne owady rożnego typu to powinien zadbać o własne bezpieczeństwo dużo wcześniej, a jeśli nie... Nie chcę nikogo wprowadzać w błąd ale słyszałam o zastrzykach z wapniem (moja szwagierka ma dość duży problem z osami) - dla tych "delikatnie" uczulonych. Natomiast dla osób z tendencją do wstrząsów anafilaktycznych radzę zaopatrzyć się w zastrzyki z adrenaliną oczywiście ZA ZGODĄ LEKARZA -
Lato - upaly, pot, kleszcze, alergie, komary ...
madi odpowiedział Tomek_N → na temat → Tematy ogólne
jeśli silna alergia to może odczulanie?? A jeśli nie to apteka - nie lekarz, ponieważ magisterki lepiej wiedzą co i jak, więc spowiedź przed jedną z mgr i już wszystko jasne. A dlaczego? dlatego, że zawsze wiedzą co i po co, a poza tym znają się dokładnie na nowościach i nie tylko, nie szukając w encyklopedii leków 2007 antidotum na wszystko, przy czym najczęściej przepisują wit. C.; to moje skromne zdanie, sama jestem uczulona i stety lub niestety mam z tego powodu dość nieprzyjemne wspomnienia. Zawsze jednak zapobiegać jest lepiej niż potem leczyć lub też walczyć ze skutkami działania jakiegoś jadowitego bardziej lub mniej owada.