Ja z buta, niezły kawałek, ale pogoda sprzyja, tym bardziej trza dbać o poziom sadełka na tyłach
Rozumiem, mnie też czasem chłopina czyta, sporadycznie, ale jednak, więc szanuję zaskórniaki
Jak to zwykle bywa: stary patent kombinatorów Tyle, że u mnie nowe pierdólki wędkarskie, a nie bluzki Skłamała bym - nowe spodnie
No ale wracając do tematu.............. Co nowego kupiliście
Dzięki Mistrzu (wiadomo o co chodzi).
No właśnie moja mama (młoda wiekiem) zasuwa za zakład mego ojczulka, tego nowego , no i właśnie za tym zakładem jest lasek brzózek, dość spory. Cóż ona stamtąd natargała Niemniej jednak to raczej końcówka wypraw, ponieważ cała ekipa budowlańców skupia się no kobiecinie zbierającej grzyby, a nie na budowie nowej hali
Egzaminy, ściągi jakieś czy co
miron albo masz zły dzień, bo to już któryś post totalnie bez sensu, albo starasz się nabijać licznik
Postaraj się już tego nie robić
A w temacie: zbiory super, zazdroszczę Wam. Też bym poszła na grzyby, ale kto mi niejadalne poprzebiera? z resztą przypuszczam, że 80% byłoby do wyrzucenia
wobler129 u mnie to też jest trochę skomplikowane Konkretne, no może bardziej konkretne od tych tutaj sklepów wędkarskich znajdują się 18km ode mnie. Dokładnie nie wiem jak stoją z asortymentem. Jak na razie nie mam możliwości tam pojechać, aczkolwiek niedługo będę w tej miejscowości więc się zorientuję i najwyżej zrobię porządne zakupy. Zobaczymy. Póki co cieszę się z tego co mam w szafce
Rozwielitka, białe, pinka, wanilia sama jeszcze nie wiem co będę kombinować, bo w tej mojej dziurze nic nie ma
Na szczęście sporo mam już w szafce, kurcze jak spiżarnia Pytam o Scopex, dostaję odpowiedź: a co to jest? Tłumaczę, aaaa dla rybek? Wrrrr niee - na ryby. No ludzie. Człowiek dostaje qrw..... tylko. Chyba nawiąże bliższe kontakty z jakimś szanowanym sklepem internetowym Mam nerwa, nie dość, że nic w sumie nie kupiłam to się jeszcze nachodziłam jak głupia czekając na cud.
Ja ma Oriona 1.6i z wzmocnionym 110KM, całość kosztowała mnie z robocizną ... trochę, ale nie było źle, tym bardziej, że nie było takiej potrzeby
Jadę w niedzielę na ryby i nic mnie nie powstrzyma Nawet pogoda
andi64 ja osobiście nie dziękuję Zeszła zima, co ja piszę nie było zimy
Na dziewczyny ...?
U nas ponoć wysyp
Moja mama jutro ma wolne, pierwsze co robi to kawa i leci pod brzózki na grzyby, tzn. podgrzybki; ja się nie znam
Napiszę jutro czy wróci o samym wiadrze czy też nie
Miałam nagrać mecz.....
Skoro już to popatrzę, a co mi tam Pierwsza połowa standardowo. Druga mi się podobała, pomijając notoryczne podawanie przez naszych piłki do Boruca Tak się wciągłam, że dzieciak musiał opuścić pokój - jak twierdził: nie mogę tego słuchać Oj mielibyśmy kilka bramek, tyle okazji, tyle niecelnych strzałów. Remis, Artur był w dobrej formie, faktycznie. Zobaczymy co będzie dalej. Będę oglądać
E nie Pisałam na szybko ja tylko dostałam info na gg. Dokładniej chodziło o zawory, coś tam nie grało, uszczelka pod głowicę i coś tam jeszcze. Ja się tylko cieszę, że tłoki całe i zdrowe - było duże prawdopodobieństwo, że pożegnamy się z silnikiem.
Na szczęście jest cały i zdrowy, jedynie po przejściach
Myślę, że tą dobrą wiadomością możemy kontynuować temat "Co nowego kupiliście..."
uuuuuuuuuuuuuu, musiało boleć
Noooo nawet po znajomości. Ale jak to mówią wyjazd na ryby bezcenne, za wszystko inne...
Choroba znowu grubsze zakupy muszą poczekać To ten minus.
Z tego co słyszałam to raczej tak
Chodzi o jezioro Nyskie od strony Kałkowa czyli południowa jego część. U nas tak to się mówi albo Kałków, albo np. Głębinów (północna część)
No i właśnie dlatego mam w głowie mętlik. To, że nierówno to ok regulacja sobie poradzi. Tylko nurtuje mnie właśnie taki problem: małe stanowisko, od jednego do drugiego, trzeciego i tak przez cały brzeg prowadzi wąska ścieżka. Taki fotel no nie wlezie
Nie wiem sama, chyba sobie to narysuję.
No patrzcie, też miałam zamiar kupić krzesełko, ale nie z plecakiem tylko z taką małą tobą pod spodem. Wstrzymywałam się ostatnio przed zakupem ze względu na kolory: czerwono - żółte.
Mam fotel, najzwyklejszy i czasem faktycznie nie ma gdzie tego rozłożyć. Bo albo za wąsko albo za stromo. Trzeba stać. Zgłupiałam całkowicie
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.