 (336_280 pix).jpg)


kaczyyy
Użytkownik-
Liczba zawartości
109 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez kaczyyy
-
Byłem w niedziele, próbowałem na drop-shota i na gume z opadu, miałem 3 puknięcia, jeden krótki hol, i raz urwany ogonek z gumki, ogólnie kiepsko,masa zaczepów nawet drop-shot nie pomógł, urwałem chyba z 20 cieżarków,rozmawiałem z kilkoma wędkarzami, i też praktycznie bez efektów. Widziałem za to potężny spław prawie na środku jeziora, nie mam pojęcia co to mogło być.A jak tam u was z wynikami ???
-
Okolice Szczecina - co z tym spinnigiem? 2013
kaczyyy odpowiedział Insekt → na temat → Zachodniopomorskie
Widziałem złapane większe, trza tylko być bez kitu upartym,3 dni łapałem same maluchy i jeszcze o wiele mniej brań, niż reszta wędkarzy bo nie kombinowałem z dropem tylko na zwykłą gumę.Bardziej martwiłbym się o debili na łódkach, jeden z takich skur***** wpłynął mi(15 metrów od brzegu) śrubą w plecionkę i se odpłynął,nie reagował jak krzyczałem i połowa plecionka poszła ......... A kupiłem ją tego samego dnia za stówke. Niewiem jak można być takim głąbem i nie liczyć się z innymi użytkownikami wody. -
Okolice Szczecina - co z tym spinnigiem? 2013
kaczyyy odpowiedział Insekt → na temat → Zachodniopomorskie
Gadacie ze nic nie bierze, a w rzeczywistości to, albo pójdziecie raz -2 nad wdoe i już narzekacie ze nic nie złowiliście, albo chodzicie w miejsca w których nie ma ryb po prostu, fakt w Odrze, roku na rok ryb jest mniej (masa rybaków kłusoli), ale jednak przy odrobinie zawziętości można coś tam połapać. -
Witam, jak tam teraz z braniami na glębokim?? Jak byłem z 2 miesiące temu na głębokim to brały same pistolety, po zmianie przynęty z algi 1, na większy wobler brań wogóle nie było.Zastanawia mnie czy leszcz zaczął brać,jak byłem rok temu na ongisku to widziałem starszego pana z jednym ponad 2 kg leszczem.I do dzisiaj mnie gnębi pytanie, czy to był zwykły fart, czy jednak można tam połapac jakies ładniejsze sztuki??
-
Na głębokim trzeba szukać, szukać, i jeszcze raz szukać, ryba jest ale żeby coś lepszego dostać, to trzeba albo mieć łódkę, albo obławiać każde miejsce.Inaczej nie ma co liczyć na jakiekolwiek efekty, ja 6 godzin rzucałem gumą i łowiłem z lekkiego opadu, a dopiero przy samym brzegu dostałem pistoleta 40 cm, i jednego powyżej wymiaru zerwałem przy samym brzegu.
-
Był ktoś może ostatnio, i jak tam efekty??
-
jezioro słoneczne na derdowskiego w szczecinie
kaczyyy odpowiedział fix-bud → na temat → Zachodniopomorskie
Chodziłem zawszę tam na spacerki nigdy nie łowić, po maturkach z chęcia bym się tam wybrał bo nie mam daleko, ale to jest pzw czy do kogo należy?? -
Ja myślę że duży lin,jaż czy karp bez problemu poradzi sobie, z tylko napęczniałym grochem,ale pewny nie jestem. Ostatnio czytałem że jak w łowisku jest sporo płoci,krąpi,leszczyków, itp to trzeba naprawdę sporo wrzucić ziaren,bo zanim dojdzie do tego karp,duży lin, leszcz , to drobnica większość wyżre, jakie jest wasze zdanie na ten temat ???
-
Sory że odświeżam stary temat, ale mam pytanie, a nowego tematu nie chce zakładać. Co sądzicie o nęceniu grochem tylko napęczniałym i gotowaną kukurydzą ,pęczakiem, i pszenicą i łowienie na rosówki, gotowany groch lub kukurydze????
-
Z chęcią napisałbym artykuł do Wędkarza Polskiego, i wysłał zdjęcia z tym co się dzieje na dolnej, ale nie mam ani aparatu oraz ja tam bywam w bardzo rzadko,i nie wiem dokładnie z czym jest tam największy problem.Myślę jednak ze artykuł, który by tam został umieszczony, o kanale ciepłym w Gryfinie, mógłby bardzo pomóc w ochronie ryb przed kłusownikami i szarpakami. Uważam że kiedy czasopisma piszą o takich problemach, sami dzierżawcy tej wody wzięli by się za to by ochronić tą wodę, bo wędkarze czytający taki artykuł przestaliby jeżdzić tam na ryby, i Spółdzielnia Regalica chciałaby zrobić coś by odzyskać tych wędkarzy ;d
-
Pamiętacie co było kiedyś na Cegielince ?? Codziennie kilku-kilkudziesięciu szarpakowców i przez dobre kilka lat ten proceder trwał , mi sie wydaje ze dopiero po artykule, który chyba ukazał się chyba w wędkarzu Polskim,albo innym czasopiśmie, i sprawa została ostro nagłośniona tych szarpakowców jest mniej i straż rybacka zaczęła bardziej pilnować. Szarpakowców nadal jest sporo , ale nie ma już takich scen jak kilka lat temu gdzie, w biały dzień ekipa 20 szarpakowców, szarpała wszystko co się dało.Może i tu trzeba porobić wszystkim sieciom zdjęcia i pokazać że nie są oznakowane, że robią to w nocy kłusownicy, może wtedy strażnicy,ludzie ze spółdzielni Regalica w trosce o własną reputacje, i w końcu zysk bo kłusole zabierają im pieniądze , zaczną coś robić tym i lepiej pilnować.
-
Ja zawsze jak złowię jazgara do 15 cm, od razu rzucam go na żywca, nie wiem jak uwas, ale u mnie to najlepszy sposob na dużego okonia,sandacza, ba nawet szczupak czy sum uderzy. Kiedyś brały same jazgarki i drobne okonie na lekkiego feederka, po jednym z braniu czuje ze mam coś małego na kiju,i nagle bum kij wygięty i coś chodzi, po około 10 minutach wyciągnąłem mojego rekordowego okonia ok 40 cm z równo 15 centrymetrowym jazgarem w pysku.Od tamtego czasu często na jazgara wyciągam ponad 30 centymetrowe okonie,ładne sandacze, w tym samym czasie na spining ani jednego brania nawet:)
-
Nie wiem dlaczego aż tak narzekacie, faktycznei jezioro jest mmocno niszczone przez kłusowników,rybaków, ale jak się po nęci,lub wie co gdzie i jak to można ładnie połapać,woda mega czysta do 2 metrów widać dno.Idealna na letni wypoczynek. Ja mam fajne wspomnienia.3 lata temu połapałem tam 3-4 okonie po 30-35cm Pierwszego w życiu węgorza 70 cm, kilka ładnych leszczy po 40-50 cm,lina około 1 kg, masę pięknych płoci,wzdręgi po 30 cm.Tylko ze wszystko z łódki i mocno nęciłem.
-
jezioro słoneczne na derdowskiego w szczecinie
kaczyyy odpowiedział fix-bud → na temat → Zachodniopomorskie
W Szczecinie jest obecnie kilka stawów w których pływa sporo różnych gatunków ryb,ale z tego co mi mówili na większości nie wolno łowić, teraz okazuje się że można tu normalnie łowić.Znajomy, 3 lub 4 lata temu na Rusałce złowił ponad 1,5 killogramowego karasia, teraz chyba nie wolno tam łowić, a wiem sa stawy w na których można trafić przepiękne ryby,ale jest albo zakaz łowienia,albo do nikogo nie należą, lub ludzie je po prostu ignorują wiem że ludzie, którzy znają te stawy strzegą ich jak oczka w głowie.Podróżując kiedyś na rowerze zobaczyłem stawik i wędkarza który miał żeby nie skłamać, około 10 sztuk karasi od 0,5 -1,5 kg.Staw był wielkości 1/ 20Rusałki. -
Dlatego ja sobie odpuszczę na razie wędkowanie, ja używam mocnego sprzętu, choć lubię pobawić się holem,to mam bardzo złe doświadczenia.Kiedyś nie zmieniłem sprzętu, jak łowiłem leszczyki i płocie na jeziorku (żyłka 0,18 i przypon 0,16),i pojechałem na kanał ciepły, przy samych rurach i trafiłem na przepięknego klenia ponad 1,5-2 kg, oczywiście przy samym brzegu uszkodził żyłkę o kamień,i po rybie.Masę razy miałem gorsze efekty niż inni, przez mocny sprzęt, ale dużo razy również dzięki temu sprzętowi wyciągnąłem ryby, które normalnie w życiu bym nie wyholował.Moje zdanie jest takie że trzeba dokładnie pomyśleć co może się trafić, na co się najbardziej poluje, jakie jest łowisko, jaka jest populacja różnych gatunków,ilość zaczepów, czy chce się pobawić czy czekać na jedną dużą sztukę, oraz czasem po prostu trzeba liczyć na wędkarskiego farta.
-
WoW Łowicie takimi żyłkami, jakie ja stosuję gdy łowię żywca , jak ja na dolnej odrze złowiłem swojego największego karpia, niecały rok temu ponad 5, kg na żyłkę 0,25 i przypon 0,22 to po holu przypon był w strzępach, a sam hol trwał około 10 minut. Woda w kanale dość brudna, i nigdy nie było jakieś ogromnej różnicy, czy zastosuje żyłkę 0,25 czy nawet 0,35 . Czy tam aż tak się pozmieniało, czy po prostu macie lepsze rezultaty łowiąc cieńszym zestawem??? Jednocześnie wykluczając każdą większą rybę, bo to prawie nie możliwe, że na żyłkę 0,12 czy 0,14 wycholować ponad 5-6 kg karpia.
-
Witam i jak efekty,szczególnie mi chodzi,czy ruszyła sie ta morska płoć lub leszcz??? z góry ,dziękuje za wszystkie informacje:)
-
Ja jestem wyluzowany ale denerwują mnie te przepisy przez które nie mogę w łapać w jedyny miesiąc w który mam naprawdę więcej wolnego czasu :)i najgorzej to jest że te przepisy są tak absurdalne i wędkarze co mają tylko pzw najbardziej na tym cierpią
-
teethar Widzę żę miałeś farta że nikt cie nie sprawdzał,z tego co pamiętam od 1 grudnia do 30 kwiętnia obwiązuje zakaz spiningowania , po to by niby by zmniejszyć ilość szarpakowców, a tak naprawdę przepis ten tylko nam wędkarzom utrudnia życie(szarpak zawsze znajdzie jakiś sposó.W tamtym roku mój dobry kolega zapłaciłł w taki sposób spory mandat i chyba zabrali mu spining
-
Nie mam zaufania do używania przyponów wolframowych,fluokaarbonowych,jeżeli już to tylko na spining , bo duże szczupaki i tak go przetną, lub po prostu pęknie, wiem to z doświadczenia bo straciłem kiedyś szczupaka bo przypon wolframowy po prostu pękł, z flukarbonem miałem podobnie zresztą i były to oryginalne przypony po 4 zł za sztukę,nie żądne dziadostwo niewiadomego pochodzenia.Chyba nikt z nas nie chciał by stracić życiówki, przez to że przypon po prostu pękł,ja już straciłem i to sztukę, której już nigdy mogę nie pobić, miałem oryginalny flukarbon na 20 kg , i pękł na szczupaku który miał na pewno 1 metr przy bardzo delikatnym holu. Kiedyś nie używałem przyponów ,i złowiłem tak około 20 szczupaków i miałem może z 2 obcinki , największy może nie był rekordem,ale koło 3-4 kg miał.Obecnie to, albo wogóle nie stosuje przyponów(np z gruntu na martwą rybkę,filety przypony które wytrzymują dużego szczupaka są sztywne i przeszkadzają bardzo często delikatnym braniom sandacza.
-
Hardyyy gratulacje pięknych rybek,z checią zobaczyłbym ich zdjęcia,bo szczupaki75-80 cm to już okazy takie po 3,5-4,5kg -czyli piękne rybki:)Aż ciężko uwierzyc że takie przeżyły na cegielince:)
-
To i tak o wiele lepiej ode mnie, ja złapałem około 30 sztuk na odrze,ale największy miał równo 50 cm wszystkie sandaczyki wróciły do wody,z prośbą żeby przyprowadziły mamusie i w końcu przyszła ale szczupakowa mamusia i odcięła mi gumę z wolframowym przyponem.:(Na głębokim za to połowiłem sporo średnich okoni,ale na nie trzeba mieć sposób,mój wyglądał tak że na jednej wędce malutki żywiec 3-8 cm,a na drugiej na dużym haku 3 duże rosówki:)
-
A jak tam z sandaczem i leszczem, serdecznie dziękuje za informacje ??
-
Najlepiej jakies 20-25 m od końca betonów,jeżeli leszcz to daleko najlepiej rzucać i mieszanki kukurydza-czerwone,czerwone z białymi,płoć jest wszędzie,ale ta gruba to na cegielince najlepiej mi brała na pęczek kolorowych robaczków, lub na 2 kukurydze.Zajmijcie sobie miejsca jakies 5-10 metrów od siebie i nie pozwólcie nikomu włazić między was ,bo rano wam bedą strasznie plątać.To miejsce jest dobre,ale na Cegielince bywa różnie,czasem ryba lepiej stoi w środku cegielinki,a czasem na samej Regalicy.Ja powinienem tam być około 6 więc może sie spotkamy
-
Powiem tak jak z samego rana(4-6 rano) to może znajdziesz jakięs miejsce na betonach a jak później to musisz jeżdzic i szukać.Na betonach to najlepiej przy ujściu cegielinki do Regalicy, może spotkamy się nawet bo też planuje jechać w sobotę na cegielinke.