Coś w tym jest bo na innych rzekach to samo jest. Nie wiem co jest grane...
Właśnie wróciłem z Przewozu. Wod cud malina, jazie zbierają coś z powierzchni ale nie wiem co bo ja tego nie widziałem. Udało mi się zaliczyć parę ładnych brań na smużaki i tylko jeden jaź na brzegu. Te największe to mega profesorki stoją na płyciźnie aż im grzbiety widać ale tylko odprowadzają woblery ewentualnie musną pyskiem.
Ludzi jak mrówek...
Nie dobre wieści bo miałem zamiar pojechać nad Wisłę. Wczoraj wybrałem się nad Rabę w poszukiwania klenia i pomimo idealnej wody i pięknych miejscówek nie widziałem aktywności ryb a rójek owadów mnóstwo.
Byłem dziś na "nizinnym" odcinku Dłubni w okolicy Hutnika ale na zero. Jedno kopnięcie miałem w kij. Ktoś łowi na tym odcinku ? Jakieś wyniki ? Bo miejscówki ładne.
Ja właśnie nie łowiłem tam z 6-8 lat. Mam ochotę pojechać zobaczyć co słychać bo to rzeka moich chłopięcych wypraw wędkarskich. Ale okropnie mnie tam ciągnie, bo tam było tyle drobnicy i klenia że masakra. Tylko wtedy nie umiałem łowić Stawiałem tam pierwsze kroki łowienia ma muchę.
Było lepiej przed regulacją to miałem na myśli. Po regulacji wycieli drzewa i krzaki nie było cienia, rzeczka poniżej Radziszowa wygląda jak wanna a ławice świnek pływały jak głupie w góre i dół szukając schorniania z pół metorwej wodzie... przykro było na to patrzeć. Potem już tam nie jeździłem na wakację więc nie łowiłem ale działkę nadal mam w niedalekiej okolicy Radziszowa
Petyr, te klenie 50+ to chy ba grubo poniżej Radziszowa ?
Ja pamiętam Skawinkę jak i Cedron przed uregulowaniem, były pięknę świnki, klenie, pstrągi, lipienie i mnóstwo pokarmu. Teraz z tego co czytam to lipa.
P.S. nie wiem jak teraz ale jakieś 5-8 lat temau w Cedronie w okolicach Krzywaczki było mnóstwo klenia 40/50+
DAWID, i tak i nie. Zwalone drzew w wodzie jak najbardziej ok. Robią się doły, załamania nurtu, rybki mają gdzie się schować itp ale jak masz odcinki wody bez drzew (bóbr+ człowiek) to wyższa temperatura wody czego szlachetne ryby nie lubią. Do tego po jakimś czasie zacznie zielsko roznąść itp...
Jak tak dalej pójdzie to pstrągi nad Dłubnią będę łowił na suchą muchę
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.